Hiszpańska wojna domowa



Początek XX wieku to okres biednej, niewiele znaczącej w Europie Hiszpanii. W kraju silnie ścierali się konserwatyści i liberałowie - receptą miały być rządy silnej ręki i dyktatorskie (Miguel Primo de Rivera). Król Alfons XIII Burbon był człowiekiem o słabym charakterze i nie potrafił poprowadzić samodzielnej polityki, która wyprowadziłaby kraj z kryzysu.

 

Monarchia była coraz bardziej skompromitowana i miała wielu przeciwników. W 1931, gdy podczas pierwszych od wielu lat wolnych wyborów zwyciężyli republikanie. Alfons XIII opuścił kraj udając się do Marsylii, a Hiszpania stała się republiką.

 

Nie nastąpił jednak czas spokoju - walki lewicy i prawicy wybuchły z całą zaciętością, przeradzając się w wojnę domową pomiędzy lewicowym rządem hiszpańskim i wspierającymi go siłami (republikanami), a prawicową opozycją (nacjonalistami, frankistami), jaka toczyła się w Hiszpanii w latach 1936–1939. Mimo iż była to wojna domowa, jej kontekst był znacznie szerszy. Konflikt ten bywa uważany za preludium II wojny światowej.

 

Obie strony wojny miały wsparcie z zagranicy, przy czym nacjonalistów wspierały bezpośrednio oddziały wojskowe przysłane przez faszystowskie Włochy i narodowosocjalistyczną III Rzeszę, siły rządowe mogły liczyć na wsparcie zagranicznych ochotników (w tym tzw. Brygad Międzynarodowych, zorganizowanych przez Komintern) oraz stalinowskiego ZSRR i Meksyku. Pomoc ZSRR była w pełni odpłatna i wyniosła ogółem ponad 1,5 miliarda peset, III Rzeszy częściowo kredytowana -  za dostawy broni i doradców wojskowych z ZSRR rząd republikański zapłacił z rezerw Banku Hiszpanii złotem (510 ton złota – ponad dwie trzecie z czwartego wówczas na świecie zapasu złota banku centralnego). Gdy hiszpańskie zapasy złota skończyły się, w listopadzie 1938 skończyły się również dostawy sowieckiego sprzętu wojennego dla Republiki Hiszpańskiej.

 

W marcu 1939 wojna domowa zakończyła się zwycięstwem nacjonalistów, tj. prawicy i generała Francisco Franco. Kierował on państwem przez kilkadziesiąt lat - był to okres rządów autorytarnych, represji (szczególnie wobec osób o przekonaniach lewicowych), ale również stopniowego rozwoju gospodarczego. Franco zachował także neutralność podczas II wojny światowej, ale zgodził się, aby ochotnicy hiszpańscy (División Azul) walczyli na froncie wschodnim u boku Wehrmachtu.

 

Bezpośrednio po zakończeniu wojny domowej rozpoczęto szeroką akcję mającą na celu zdyskredytowanie Republikanów i przedstawienie ich jako bezdusznych morderców i ateistów. Hołd oddawano jednak wszystkim poległym (choć czasem nierówny). Do śmierci generała Franco, od lat 60 powstało nawet kilka pomników upamiętniających żołnierzy republikańskich.

 

Po śmierci Generała Franco w 1975 tradycją stało się oddawanie jednakowej czci wszystkim poległym i równanie ich bohaterstwa. Coraz rzadziej upamiętniano wielkie bitwy, skupiając się przede wszystkim na ofiarach wojny. W pierwszych latach rządów Króla Hiszpanii Jana Karola trend ten zachowywano szczególnie na oficjalnych uroczystościach, na których o dowódcach obu stron wypowiadano się z szacunkiem. Po przejęciu władzy przez socjalistów rozpoczęto burzenie pomników i miejsc pamięci ofiar republikanów. Podjęto także próby sporządzenia wielu nowych szacunków, w których wyolbrzymiano liczbę ofiar frankistów a bardzo pomniejszano liczbę zabitych przez republikanów (w szczególności ofiar anarchistów i brygad międzynarodowych).

 

Socjalistyczny rząd premiera Zapatero zainicjował działania mające na celu degloryfikację pamięci o frankistach. Ostatni pomnik Franco w Madrycie został usunięty w maju 2005, podobny los spotkał znaczną większość pomników i miejsc pamięci mordów strony republikańskiej w mniejszych miejscowościach. W 2007 roku parlament Hiszpanii przyjął ustawę nakazują usunięcie wszelkich symboli związanych z postacią generała i walczącymi po jego stronie nacjonalistami w związku z faktem, że będąc hiszpańskim oficerem podniósł rękę na obywateli własnego narodu. Wyjątek stanowią tablice pamiątkowe znajdujące się na terenie kościołów. Hiszpańskie ministerstwo szkolnictwa nie aprobuje także podręczników, w których nacjonaliści przedstawiani są, jak dotychczas, w nadmiernie pozytywny sposób.

 

Hiszpańskie władze planują od wielu lat przebudowę Valle de los Caidos - największego mauzoleum ofiar wojny (zarówno frankistów jak i republikanów), gdzie złożone są także szczątki Francisco Franco. Najczęściej postuluje się przeniesienie grobu dyktatora i prochów nacjonalistów na jeden z prowincjonalnych cmentarzy i przebudowę mauzoleum na miejsce pamięci Republiki. Planuje się także zdemontowanie kamiennego krzyża na szczycie.

 

© Źródło: Wikipedia, autorzy i historia hasła, licencja: CC-BY-SA 3.0