nie!!!!! nie lepszy rydz niz nic!!!! a Wisniewski.....ughh no comments :] do Santo: co do tej nauki hiszp. przez dziewczyny, to pewnie, ze sie uczymy dla Hiszpanow, nie wiedziales o tym??? :>:>:>:>:>:>:>:>:>:>:> No coz, tego przystojniaka, o ktorym pisalam na poczatku, poznalam minionego lata na obozie w Niemczech....i tak to sie zaczelo :] przedtem hiszpanski byl dla mnie tak samo wazny jak zulu :] ale powiedzmy sobie szczerze - ten akcent, ta muzyka jezyka, to brzmienie.....mmmmm......a ze to wszystko jest dodatkowo w ustach jakiegos przystojniaka, to co?? to taki pakiet ekstra...... :D :D :D MuChOs BeSoS :* :* :*