dzis mam wolny dzien i przeczytalam cale to forum od mojego wyjazdu , wiele razy tutaj opisywalam Wam moje przygody z hiszpania dobre wydarzenia i niestety zle spotkalam sie z ostra krytyka ze strasze ze nie powinnam o tym pisac ale chcialam przygotowac na wszystko ze nie zawsze jest kolorowo ze sa rozni pracodawcy ale nie sa oni bezkarni trzeba tylko chciec z nimi walczyc a wygracie wiem ze ciezko jest bez jezyka ale w kazdej korporacji jest ktos kto mowi po polsku jest ksiadz jest gwardia ktora pomaga sama sie przekonalam ze pomagaja kazdej osobie ktora tylko ma racje
niestety bardzo to przykre ale w tym roku bardzo duzo polek sie nie nadawalo do pracy a czesto tutaj pisano ze to ciezka praca ze to nie sa wakacje
ja w tym roku czasami wstydzilam sie za polki dzwonily do mnie dziewczyny ktorym przeszkadzalo to ze maja na polu do picia tylko wode a chcialyby soki ,ze sa w miasteczku male sklepiki a one chcialyby do supermarketu , ze chca mieszkac same w pokoju a nie z 3 lokatorkami ,ze szef ich nie zawozi na plaze ..... i wiele innych przypadkow to na szczescie bylo moze z 5-6 telefonow
w przyszlym roku prawdopodobnie nie bedzie naborow pojada te co maja stale kontrakty i te ktore same zaryzykuja taki wyjazd na wlasny koszt
pozdrawiam