praca huelva truskawki 3

Temat przeniesiony do archwium.
1441-1470 z 2830
Gratulacje dla Fresowki - z powodu przyjścia na świat dzidziusia.Ale tak wogóle nie często bywam na forum ale to co ostatnio czytam to jakaś paranoja,Ja byłam w Hiszpanii po raz pierwszy w poprzednim sezonie i niech nikt mi nie wciska że wszędzie jest żle lub dobrze jest różnie a co w Polsce to wszyscy pracodawcy to ideały i płacą za leżenie ?Jesli by tak było to po jakiego grzyba byście jeżdzili 5000 km zostawiały rodziny i wogóle.MOwmy szczerze tak jak w Polsce tak i tam są ludzie i ludziska ,a my to co wszystkie jedziemy tam pracować na plantacjach ? czy niektore zaznaczam niektore jada przezyc przygode a moze i męża znalezc,wiem bo ze mną były takie
uuu...widzę,ze na wojne słowną trafiłam...az się boje zadac pytanie;)
słuchajcie, znajduje sie ktos moze teraz w andaluzji, bo mi o pogode chodzi...brac płaszcze i szale, czy cos lzejszego w zupełnosci wystarczy?
jola120 dziekuje ale dzidzus jeszcze jest w brzuszku, jeszcze mam kilka miesiecy do rozwiazania.
co do pytania wibhuti zabierz kurtke taka na jesien i ciepły polar to powinno wystarczyc, nie ma mrozów -10 :)))
Wiem zauważyłam że piszesz że spodziewasz się dzidziusia ale on lub ona daje już pewno o spbie znac i dlatego Ci gratuluję ,czytałam przed pierwszym wyjazdem twoje posty i wiem że życie Cię nie pieściło i dlatego szczere gratulacje że Ci sie udało poskładac to wszystko w całość i jesteś szczęśliwa .Ja nie jestem już małolatą mam dwa krzesełka na karku wiec wiem co znaczy stabilizacja w zyciu i ile daje radosci.Jak jutro pogadamy na GG to wiecej ci napisze to forum o pracy w truskawkach a nie o prywatnych sprawach-a może spotkamy się osobiscie jak przyjade o Hiszpanii wiem że mieszkasz w Mazagonie a my tam często bywałyśmy mieszkałam na 12 km miedz Mazagonem a palos ale nie od strony gazoliny ale tu na Huelve.
Witam ponownie!
Dzisiaj trochę w skrócie informacje ogólne tzn. kto z pracujących za granicą (głownie chodzi o Hiszpanię, bo jest to forum o Hiszpanii) musi, a kto nie musi rozliczać się z Urzędem Skarbowym (złożyć PIT).

Nie musi rozliczać się w Polsce (składać zeznania PIT) osoba, która osiągnęła dochód tylko i wyłącznie z pracy najemnej za granicą i tam zapłaciła podatek.

UWAGA: nie dotyczy osób, które zamierzają rozliczyć się wspólnie z małżonkiem!

W pozostałych przypadkach należy złożyć zeznanie roczne (PIT).

W przypadku składania zeznania PIT (wykazując dochody z Hiszpanii) stosuje się tzw. "METODĘ WYŁĄCZENIA Z PROGRESJĄ"
Przy zastosowaniu metody wyłączenia z progresją podatnik ma obowiązek składania zeznania rocznego,jeżeli:
1) osiągnie w Polsce dochody podlegające opodatkowaniu
według skali podatkowej,
2) będzie chciał skorzystać z preferencyjnego rozliczenia rocznego, tzn. złożyć zeznanie łącznie z małżonkiem lub opodatkować dochody w sposób przewidziany dla osób samotnie wychowujących dzieci.


To tyle ogólnie - dalej podaję (cytuję) treść broszury informacyjnej wydanej przez Ministerstwo Finansów :

" Sposób obliczania dochodu przy składaniu rocznego zeznania podatkowego jest taki sam bez względu na kraj uzyskania wynagrodzenia za pracę najemną oraz
na zastosowaną metodę zapobiegania podwójnemu opodatkowaniu.
Przychód osiągany za granicą należy pomniejszyć za każdy dzień, w którym była wykonywana praca, o kwoty stanowiące równowartość diet z tytułu podróży
służbowej za granicą (pomniejszenie to nie może przekroczyć równowartości 30 diet rocznie).
Obliczoną w ten sposób kwotę przelicza się na złote polskie i odejmuje przysługujące koszty uzyskania przychodów.
Wysokość diety uzależniona jest od docelowego kraju podróży. Kwoty diet określone są w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie
wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju.
Pomniejszone o diety z tytułu podróży służbowej przychody przelicza się na złote według kursu z dnia otrzymania bądź postawienia środków pieniężnych do dyspozycji podatnika, ogłaszanego przez bank, z usług którego korzysta i które mają zastosowanie przy zakupie walut. Jeżeli bank, z którego usług korzysta podatnik, stosuje różne kursy walut i nie jest możliwe zastosowanie kursu, o którym mowa w zdaniu poprzednim, stosuje się kurs średni z dnia uzyskania przychodu ogłaszany przez Narodowy Bank Polski.
W przypadku, gdy podatnik nie korzysta z usług banku — przychody należy przeliczyć według średnich kursów walut ogłaszanych przez Narodowy Bank Polski.

Koszty uzyskania przychodu — zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych — osobie uzyskującej dochody ze stosunku pracy przysługują
zryczałtowane koszty uzyskania przychodów.

PAMIĘTAJ !!!!

Nie odlicza się składek zapłaconych do zagranicznych systemów ubezpieczeniowych.

Podobnie jak w przypadku składek na ubezpieczenie społeczne, nie odlicza się składek zapłaconych do zagranicznych systemów ubezpieczeń zdrowotnych.

Może zdarzyć się sytuacja, iż po odjęciu diet, przeliczeniu na złote i pomniejszeniu o koszty uzyskania przychodów — dochód wyniesie „0”.
W takim przypadku dochód ten nie jest uwzględniany w zeznaniach podatkowych." (Koniec cytatu broszury M.F.)

Podaje przykład z ubiegłego roku:
Dieta za pobyt w Hiszpanii: 48 Euro dziennie - maksymalnie można było odliczyć
1.440 Euro.
Najgorsze w tym wszystkim jest znalezienie dokładnych dat wypłaty przez pracodawcę pieniędzy i przeliczenie tego wszystkiego na złotówki po kursie z danego dnia. Od tej kwoty (dochodu) należy jeszcze odjąć koszty uzyskania przychodu (wg polskich stawek - w ub. roku było to 127zł82gr za miesiąc.
Następnie wpisujemy tą sumę w PIT/ZG i przenosimy do odpowiedniego miejsca w PIT-36.

Jutro mąż sprawdzi aktualne koszty diet i koszty uzyskania przychodu i podam dokładniejsze dane w tych sprawach.
To tyle na dziś - pozdrawiam serdecznie - jak będą jakieś pytania chętnie odpowiem i pomogę.
Witam ponownie!
Dzisiaj trochę w skrócie informacje ogólne tzn. kto z pracujących za granicą (głownie chodzi o Hiszpanię, bo jest to forum o Hiszpanii) musi, a kto nie musi rozliczać się z Urzędem Skarbowym (złożyć PIT).

Nie musi rozliczać się w Polsce (składać zeznania PIT) osoba, która osiągnęła dochód tylko i wyłącznie z pracy najemnej za granicą i tam zapłaciła podatek.

UWAGA: nie dotyczy osób, które zamierzają rozliczyć się wspólnie z małżonkiem!

W pozostałych przypadkach należy złożyć zeznanie roczne (PIT).

W przypadku składania zeznania PIT (wykazując dochody z Hiszpanii) stosuje się tzw. "METODĘ WYŁĄCZENIA Z PROGRESJĄ"
Przy zastosowaniu metody wyłączenia z progresją podatnik ma obowiązek składania zeznania rocznego,jeżeli:
1) osiągnie w Polsce dochody podlegające opodatkowaniu
według skali podatkowej,
2) będzie chciał skorzystać z preferencyjnego rozliczenia rocznego, tzn. złożyć zeznanie łącznie z małżonkiem lub opodatkować dochody w sposób przewidziany dla osób samotnie wychowujących dzieci.


To tyle ogólnie - dalej podaję (cytuję) treść broszury informacyjnej wydanej przez Ministerstwo Finansów :

" Sposób obliczania dochodu przy składaniu rocznego zeznania podatkowego jest taki sam bez względu na kraj uzyskania wynagrodzenia za pracę najemną oraz
na zastosowaną metodę zapobiegania podwójnemu opodatkowaniu.
Przychód osiągany za granicą należy pomniejszyć za każdy dzień, w którym była wykonywana praca, o kwoty stanowiące równowartość diet z tytułu podróży
służbowej za granicą (pomniejszenie to nie może przekroczyć równowartości 30 diet rocznie).
Obliczoną w ten sposób kwotę przelicza się na złote polskie i odejmuje przysługujące koszty uzyskania przychodów.
Wysokość diety uzależniona jest od docelowego kraju podróży. Kwoty diet określone są w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie
wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju.
Pomniejszone o diety z tytułu podróży służbowej przychody przelicza się na złote według kursu z dnia otrzymania bądź postawienia środków pieniężnych do dyspozycji podatnika, ogłaszanego przez bank, z usług którego korzysta i które mają zastosowanie przy zakupie walut. Jeżeli bank, z którego usług korzysta podatnik, stosuje różne kursy walut i nie jest możliwe zastosowanie kursu, o którym mowa w zdaniu poprzednim, stosuje się kurs średni z dnia uzyskania przychodu ogłaszany przez Narodowy Bank Polski.
W przypadku, gdy podatnik nie korzysta z usług banku — przychody należy przeliczyć według średnich kursów walut ogłaszanych przez Narodowy Bank Polski.

Koszty uzyskania przychodu — zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych — osobie uzyskującej dochody ze stosunku pracy przysługują
zryczałtowane koszty uzyskania przychodów.

PAMIĘTAJ !!!!

Nie odlicza się składek zapłaconych do zagranicznych systemów ubezpieczeniowych.

Podobnie jak w przypadku składek na ubezpieczenie społeczne, nie odlicza się składek zapłaconych do zagranicznych systemów ubezpieczeń zdrowotnych.

Może zdarzyć się sytuacja, iż po odjęciu diet, przeliczeniu na złote i pomniejszeniu o koszty uzyskania przychodów — dochód wyniesie „0”.
W takim przypadku dochód ten nie jest uwzględniany w zeznaniach podatkowych." (Koniec cytatu broszury M.F.)

Podaje przykład z ubiegłego roku:
Dieta za pobyt w Hiszpanii: 48 Euro dziennie - maksymalnie można było odliczyć
1.440 Euro.
Najgorsze w tym wszystkim jest znalezienie dokładnych dat wypłaty przez pracodawcę pieniędzy i przeliczenie tego wszystkiego na złotówki po kursie z danego dnia. Od tej kwoty (dochodu) należy jeszcze odjąć koszty uzyskania przychodu (wg polskich stawek - w ub. roku było to 127zł82gr za miesiąc.
Następnie wpisujemy tą sumę w PIT/ZG i przenosimy do odpowiedniego miejsca w PIT-36.

Jutro mąż sprawdzi aktualne koszty diet i koszty uzyskania przychodu i podam dokładniejsze dane w tych sprawach.
To tyle na dziś - pozdrawiam serdecznie - jak będą jakieś pytania chętnie odpowiem i pomogę.
Witam ponownie - oto dalsze szczegóły:


Metoda ta (w skrócie) polega na tym, że sumuje się dochody uzyskane w Polsce i za granicą co w rezultacie daje skalę podatku nie 19% lecz np. 19,7% (ale tą skalę stosuje się tylko do dochodu osiągniętego w Polsce).
Nam (mnie i mężowi) podatek wzrósł w zeszłym roku o ok. 120zł, ale dzięki wspólnemu opodatkowaniu dostaliśmy zwrot 595zł.


Cała broszura dostępna jest na stronie Ministerstwa Finansów:

www.mf.gov.pl/_files_/podatki/broszury_informacyjne/praca_najemna.pdf


Aktualna wysokość diety za dzień pobytu w Hiszpanii wynosi 48 Euro,
tak więc maksymalnie możemy odliczyć od dochodu 1.440 Euro.

Przykładowo:
Dochód (zawsze bierzemy kwotę brutto) za 4 miesiące pracy wyniósł 2.500 Euro - od tego odejmujemy 1.440 Euro za diety - zostaje 1.060 Euro.

I teraz najgorsze: przeliczenie tego na złotówki wg stanu na dzień wypłaty
(mąż zawsze do tego celu stosuje średni kurs NBP, gdyż ten jest najbardziej dostępny).

Przykładowo: (uwaga: kurs fikcyjny w celu ułatwienia przykładowych obliczeń!!!)
600 Euro w dniu 30.04.2007 = 600 x 3,700zł = 2.220 zł
660 Euro w dniu 29.05.2007 = 660 x 3,800zł = 2.508 zł
Razem: 4.728 zł.

Od kwoty 4.728 zł odliczamy koszty uzyskania przychodu.

Aktualne koszty uzyskania przychodu za 2007 r (dla pracowników dojeżdżających,
bo takie możemy sobie policzyć pracując za granicą) wynoszą 135 zł 63gr
za miesiąc.

Ponieważ pobyt trwał 4 miesiące koszty uzyskania przychodu wynoszą 542 zł 52 gr.
4.728 - 542,52 = 4.185,48

Czyli nasz dochód wyniósł 4.185 zł 48 gr i taką kwotę wpisujemy do PIT/ZG
w poz. C1. 1 (Należności ze stosunku pracy .....) poz.9 (Dochód , o którym mowa w art.27 ust.8 ustawy) i w poz. C1 7 (RAZEM) poz.27
W pozostałe pola wpisujemy 0 (zero) lub pozostawiamy puste i taka kwota zostanie przeniesiona do PIT-36 częśc H do poz.162 lub 163.

Jeśli będą jakiekolwiek pytania - chętnie odpowiem na forum.

To tyle na dzisiaj - Serdecznie pozdrawiam wszystkich.
Do MYSZA62:

Nic nie musi być tłumaczone - mam nadzieję, że posiadasz jakieś dowody wypłaty
pieniędzy przez Twojego szefa.
Na podstawie tego obliczasz najpierw całą sumę (brutto), odejmujesz za diety po
48 Euro dziennie (ale maksymalnie za 30 dni) a resztę przeliczasz na złotówki
wg. kursu na dzień wypłaty i od tej kwoty w złotówkach odejmujesz jeszcze koszty
uzyskania przychodu (patrz moje ostatnie posty). To co pozostanie jest to kwota do
wpisania do PIT/ZG.
Trochę to skomplikowane, ale jak się ma program komputerowy do obliczania podatków (najlepiej z jakiejś gazety) to jest to duże ułatwienie, bo większość
komputer liczy sam (za wyjątkiem tego przeliczenia Euro na złotówki).
Pozdrawiam - jak masz jakieś pytania - pisz śmiało - chętnie odpowiem.
Jeszcze jedno:

Średnie kursy walut za cały 2007 rok (w formacie MS Excel) są do pobrania na stronie NBP:

http://www.nbp.pl/kursy/archiwum/2007.xls

Pozdrawiam
Czy na zbiór cytrusów brać ze sobą śpiwór i jasiek ?
prosze o odp ;-)

pzdr
Warto zabrac, bo noce i poranki potrafia byc bardzo zimne.
Dzień dobry...szukam dziewczyny do pracy w polu (truskawki, maliny), mieszkanie 150 euro. 6,5 godz. pracy, 35 euro za dzień.!.
czy ciebie interesuje praca w hiszpani,ja mam wolne miejsce w domu i prace pomoge ci zalatwic.
Dzieki wielkie SHAKIRA odwalilas kawal roboty.Mam jeden problem ktory to jest dochod brutto.Na tych moich rozliczeniach wiadomo jest po hiszpansku i mam do Ciebie pytanie czy TOTAL ABONOS to jest dochod brutto.Moze jesli nie Ty to Fresowka mi odpowie na to pytanie.I jeszcze jedno jesli odlicze diete i koszty uzyskania przychodu to z jakiego miesiaca mam przeliczyc kurs euro.Wyplaty mialam luty marzec kwiecien maj.Jesli znajdziesz chwile to prosze odpisz bede bardzo wdzieczna.Pozdrawiam
Aha i jeszcze jedno-ja wyjechalam na truskawki 13lutego a prace podjelam17 lutego czy koszty uzyskania przychodu mam odliczyc za caly miesiac czy za pol miesiaca.
Shakira można jakiś numer gg do Ciebie? Albo odezwij się na mój: 8992404
Bardzo proszę
Mam pytanie czy ktos cokolwiek wie o firmie Euros taka złożyła u nas ogerty ale nikt o niej nie słyszał,jakie mają plantacje bernardery czy roznie i pola i bernardery .Jeśli ktokolwiek cos wie prosze o wiadomosci.Pozdrawiam
Hej.Czy może ktoś już miał telefon z Cory w sprawie wyjazdów na zbiory truskawek?Z tego co się dowiedziałam w innych cooperatywach zbiory są opóżnione o około dwa tygodnie.
Fresówka ty jesteś najbardziej zorientowana może coś wiesz.Kasia- gratulacje i trzymaj się zdrowo abyś urodziła fajniutkiego dzidziusia.
Do Mysza62

Witam!
Koszty uzyskania przychodu odlicz za cały miesiąc.
Mąż był u swojego kolegi (Naczelnika US) i ten powiedział mu, że w przepisach nie ma nic o podziale kosztów uzyskania przychodu, więc można odliczyć za cały miesiąc, z tym, że jeśli praca w danym miesiącu trwała kilka dni (np. 3), to dla spokoju (żeby nikt się nie czepiał z powodu 50 czy 60 zł) można to podzielić na dni i odliczyć tyle, ile dni się pracowało.
Natomiast przy przeliczaniu Euro na złotówki najpierw odliczasz diety, a to co zostało dzielisz na miesiące poczynając od ostatniej wypłaty.
Np. zostało 1229 Euro. Wypłata 31 maja to 600 Euro, 29 kwietnia 550 Euro, a 31 marca 650 Euro.Przeliczasz 600 Euro wg kursu na 31 maja, 550 Euro wg kursu na 29 kwietnia (600+550=1150Euro). Zostaje zatem jeszcze 79 Euro do przeliczenia wg kursu z 31 marca 2007r.
Myślę, że teraz już wszystko jasne.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Czesc Z tego co wiem to wyjazdy maja byc w lutym.Na naszym campie nie ma jeszcze tryskawek Pisalam wczoraj do kolezanki ktora tam jest Pozdrawiam
Nie wiem jak jest gdzie indziej ale u nas kora organizowała rozmowy z nowymi 05,12 i te co podpisały mowiły mi zreszta w biurze pracy jest wywieszka pierwsza tura jedzie 28,01 a ostatnia 19,03{ u nas tzn w woj warm-maz} jak jest gdzie indziej niewiem ,ale tak na marginesie te rozmowy kwalifikacyjne z Cory to była farsa ,nie wybierali tych co chca ale tych co chca i dobrze wygladaja.Ja i moja kuzynka po rozmowie z nimi mimo ze dostalysmy kontrakty ,zrezygnowałysmy podobno tam same bernardery a na lato w Hiszpanii same bernardery boimy sie ,gdzy zrezygnowalysmy oddajac kontrakty jeden z hiszpanow zazartował ze pewno wolimy do poprzedniego pracodawcy gdy potwierdzilysmy juz powaznie powiedzial ze sie nie dziwi,ale co mial na mysli nie wiem.
Tertaz czytam to co poprzednio napisalam i zrozumiałam że nie bardzo to wyszło nie chodzi mi o Euros jako firme bo wiem ze to europejski urzad posrednictwa pracy ale o to z kim wspolpracuja a konkretnie z jakimi korporacjami .My byłysmy w ubiegłym roku ale narazie mimo obietnicy tl cisza wiem ze dziewczyny ktore były juz kilka razy w tym na zeszlorocznej plancie jada 23,01 a reszta jeden Pan Bóg wie ,a pozatym u nas w rup powiedzieli ze w zadnym razie nikt nie pojdzie na to zeby jechala grupa do okreslonego pracodawcy -wiec trzeba na wlasny koszt a wiadomo niewiele osob na to stac .Szkoda bo nasz "dziadzius" to przeuroczy człowiek a nie wyzyskiwacz Zycze kazdemu takiego pracodawcy .Pozdrowionka
Cześć Jola.Nie jestem nowa tylko nie biorę udziały w szopce jaka ma miejsce na forum.Obrzucanie się mięsem nie jest w moim klimacie.
Odnośnie podrózy na swój koszt jeżeli chcesz jechać do swojego szefa to nie jest prawda.Mój szef zgłosił mnie na tegoroczne zbiory do Cory i mam czekać na telefon od nich.Tak praktykuje od iluś już lat.Nie wiem jak to jest u innych ja mogę napisać tylko to co jest na "mojej" plantacji.Nie bardzo zrozumiałam o co ci chodzi z "bernarderami".Jeżeli to nie wścibstwo z mojej strony to napisz mi z jaką firmą współpracuje twój "dziadziuś".Jak nie na forum to podaję mój adres [email] .K.
Hej dziewczyny. Teraz już nie ma problemu z wyjazdem na własny koszt. Wystarczy porozmawiać z szefem u którego się już było i ustalić że przyleci się na własny koszt. Mój zgadza się na to bez problemu i tam na miejscu podpisuję kontrakt. Nie mam teraz przynajmniej problemu z przewoźnikiem i nie myślę kiedy zadzwonią po mnie.Jest naprawdę wygodniej i szybciej samolotem i często zdarza się kupić bilet za małe pieniądze.
Pozdrawiam wszyskie oczekujące na wyjazd.
Hejka.Wiesz u mnie to jest tak że język mam opanowany w stopniu nazwijmy śmiesznym i o dogadaniu się w języku hiszpańskim przez telefon i jeszcze oni tak "faflunią"-przynajmniej ci moi,że dogadanie się grzniczy z cudem.Dlatego zostaje mi czekać na telefon.Pozdrawiam.K.
Poczekajcie dziewczyny jeszcze troszke, sezon sie taki w pełni nie zaczął.Najlepiej wyjechac koniec lutego poczatek marca wtedy jest juz wiecej pracy.Widuje juz polki na ulicach pracuja 2 dni w tygodniu,czasami codziennie ale po 2-3 godzinki tylko.
Jezeli rozmawiałyscie z szefem i Was chce do pracy, to albo Wam powiedzial przyjedzcie na własny koszt i wtedy rzeczywiscie samolotem jest najtaniej.Albo zgłosił do korporacji i zadzwoni do Was firma, która zajmuje sie transportem :)))
pozdrawiam
Słuchaj koko w ubiegłym roku jechałam z asaji wiec przypuszczam ze nalezy on do niej ale z tego co sie tam zorientowałam jest to bardzo znana osoba ,a co do hiszpanskiego to moj jest jeszcze bardziej na minusie .Rozumiec to jeszcze jak cie moge jak mowia po hiszpansku a nie w tym andaluzyjskim belgocie i warunek wolno musza mowic a u nich wolno no coz sama wiesz jak to wyglada .A co do tegorocznego wyjazdu spytali nas czy chcemy w nastepnym roku przyjechac powiedzialysmy ze tak wiec wzieli tl i kazali czekac nic nie tłumaczyli,wiemy tylko od dziewczyn ze te co sa od kilku lat przyjezdziaja na własny koszt.Pytasz ze nie zrozumialas o co mi chodziło z tymi bernarderami na rozmowie kwalifikacyjnej byly dziewczyny ktore byly w hiszpanii z cory i mowily ze plantatorzy nalezacy do cory maja tylko bernardery a nie i pola odkryte,na same bernardery sie nie piszemy za goraco sama zreszta wiesz .
Witaj.Nie ma to jak przyjazna osoba na miejscu"zdażenia".Twoje informacje pokrywają się z tym co też już ustaliłam.Jak coś się już ruszy tj. piękne fresy zaczną dojrzewać to daj znać Kasia.Pozdrowienia.K.
Cześć Jola.Tak myślałam że chodzi ci o wysokie namioty ,ale nie jest tak żle.Nie pracujesz w pełnym słońcu.Owszem jest parno ale jak pada deszcz pomijając ulewy to pracujesz i nie ma przestojów.Ja też parę lat temu pracowałam na świeżym powietrzu i muszę ci powiedzieć że wolę bernadery.
Co do języka tak samo jak ty po katalońsku to jeszcze pół biedy ale ten ich dialekt zjadanie końcówek i tempo wymawiania słów tak jakby się bali że zapomną co chcieli powiedzieć to lepiej zostawić bez komentarza.
Czy całkiem zrezygnowałaś z przyjazdu?Zastanów się ,bo uwierz mi nie jest tragicznie.A sauna wpływa pozytywnie na skórę ,ha,ha.Pozdro.K.
Ja na spotkaniach w sprawie wyjazdu byłam dwa razy... najpierw mialam jechac na cytrusy.....w listopadzie, ale okazało sie ze nikt do dzis nie zadzwonił, na moje pytania byłam zbywana.. okazało sie z z Warminsko-mazurskiego wyjechało tylko 16 osób... Postanowiłam zapisac sie na truskawki, wyjazd w stycznu, zobaczymy jak teraz bedzie, czy okaze sie to kolejnym niewypałem... puki co slyszę tylko ze hiszpanie sie maja z nami kontaktowac... Ciekawe jak...? nie wiem... jesli ktos z Was był na spotkaniu w WUP w Olsztynie proszę o kontakt, Pozdrawiam Agnieszka
Temat przeniesiony do archwium.
1441-1470 z 2830

 »

Pomoc językowa