praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 9714
do Nowa:to chociaz tyle ze cie mniej wiecej poinformowali, bo ja byłam na spotkaniu w zielonej górze i nam nikt nic nie przekazywał.tez nie wiem czy kupowac wszystko juz na całego,czy dalej czekac. ta niepewnosc jest najgorsza.
ja jestem z Rzeszowa
a nie wiadomo kiedy mniej wiecej sa planowane powroty??
no tego to mi ta pani nie mówiła:) chociaż mi też pasuje wiedzieć, bo na początku czerwca muszę być w kraju. gdybym się dowiedziała czegoś więcej- będę pisać:)
Witajcie dziewczyny. Powrót jest planowany na poczatek lub w połowie czerwca. tak bynajmniej mówił Mario na spotkaniu.
a jest mozliwosc przyjechac wczesniej ?? bo ja tez wlasnie w czerwu musze byc w polsce
tego to nie wiem.ale mysle ze jesli ktos tam cos przeskrobie i oni wysyłaja do domu,to nie powinno byc z tym problemu.
Powroty organizowane są zwykle pod koniec maja. Takze na początku czerwcza napewno będziecie w domu. W czerwcu przeważnie zostają "starzy" pracownicy, zwykle rumuńscy aby oczyscic pola, pościągac folie itp.
cześć wszystkim ,ja też czekam na telefon, mam nadzieje że w końcu zadryndają,pozdrawiam
Pierwsze powrotne autobusy są już na początku maja, szef wtedy pyta czy ktos chce jechać , jeżeli bedzie juz miał mniejsze zbiory to wtedy już też wysyła osoby do Polski.W czerwcu zostają przewaznie stali pracownicy, którzy zajmują się sprzataniem :)
Cierpliwosci dziewczyny!

Ja w tamtym roku na wyjazd czekalam od grudnia! mial byc poczatek stycznia,potem lutego,potem koniec lutego az wkoncu wyjechalam 22 marca! pozdrawiam
Ja w tamtym roku równiez wyjechałam w marcu, a czekałam od grudnia. A i tak gdy dojechalismy na miejsce, nie od razu była praca. Bodajze po tygodniu weszłysmy w pole. I przez jakis czas chodziło się w kratkę do tej pracy. Takze dziewczyny, nie pytajcie co chwilę czy ktos wie już coś odnośnie wyjazdów, bo tego naprawde nie wie nikt. Trzeba się uzbroic w cierpliwosc i tyle. Zobaczycie, jeszcze będziecie miały dosyc tych truskawek;) Takze chyba lepiej przeczekac bez pracy w domu, niz wyjechac i siedziec bezczynnie na jakiejs fince. Pozatym czas szybko leci. Juz prawie połowa lutego. Zobaczycie, zaraz wszystko ruszy pełna parą i wszystkie spotkamy się w słonecznej Andaluzji:)
Własnie otrzymałam telefon odnosnie wyjazdu do Espanii. W czwartek odjazd z Wrocławia, mimo iż kontrakt podpisałam w Krakowie. Z tego co zrozumiałam zbierają tylko osoby z nr.N.I.E. Te bez będą musiały jeszcze troszkę poczekać.
a moze sie tak okazac ze my ktore nie mamy tego numeru wcale nie wyjedziemy?prosze o odpowiedz
Nic się nie martw. Napewno pojedziesz. Osoby, które nie posiadają nr N.I.E wyjadą w innym terminie. Tak mnie poinformowano, gdyz pytałam o jedną dziewczynę bez hiszpańskich papierów.
MARGA1.
Socijal płaci się wedle dni które sie ma na nominie.To że twoja córka przepracowała 25 dni to nie znaczy że ma tyle napisane na nominie.Najwidoczniej ma zaniżone nominy,wielu szefów tak robi,a my nie mamy na to wpływu..
ERYKA30!
Spokojnie wyjedziecie ten numer zostanie wam nadany tutaj na miejscu,aczkolwiek pracodawca hiszpański pomoże wam w załatwieniu tego tu na miejscu1!!!
wielkie dzieki za odpowiedz.
tak czasem mysle czy nie poprosic kogos z forumowiczów ktorzy sa tam na miejscu o jakies namiary na siebie np. numer telefonu jade pierwszy raz z mlodsza siostra, nieznam jezyka,tak zwyczajnie sie boje ze nieznam tam nikogo gdyby bylo cos nie tak.myslicie ze to dobry pomysl?
Dziewczyny!
Na campo gdzie ja pracuje przyjechały 2 nowe dziewczyny które nie maja ni papierów hiszpańskich,a już tym bardziej nr NIE.Po przyjezdzie podpisły kontrakt na podstawie paszportu czy też dowodu osobistego i poszły do pracy ,a w między czasie szef załatwił wszystkie dokumenty zezwalajace im na prace tu na terenie hiszpanii,Maja już nr.NIE,nr. seg.soc. ,a jutro jada po odbiór rezydencji.
Tak wiec spokojnie i troche cierpliwości,wyjedziecie już niebawem,
nie ma za co Eryka30!
Ja kiedyś jechałam też pierwszy razi miałam wiele watpliwości,pamietaj że tu też są kawejki internetowe i zawsze możesz wejść na forum i napisać jezeli bedzie sie działao cos nie tak.
Eryka30 Twoje obawy są zupełnie naturalne. To samo czułam ja jadąc pierwszy raz. Ty jestes w o tyle lepszej sytuacji, ze wyruszasz z siostrą. Zawsze to razniej. Ja jechałam sama. Tez nie znałam nikogo, nie mówiąc juz o języku... Naprawdę, nie masz się czego bać. Wraz z Wami będzie jechac wiele kobiet, tak jak Wy pierwszy raz. Na fince na którą traficie będą Polacy( a wbrew pozorom nie wszyscy są tacy straszni na obczyznie). Po tyg się juz zaaklimatyzujecie i będziecie wiedziały o co chodzi( przynajmniej tak było w moim przypadku) Języka tez nie musicie znac. Zresztą tam wszędzie słychac nasz język, nawet wsród obcokrajowców:) Głowa do góry.
wielkie dzieki dziewczyny bardziej optymistycznie sie nastawiam do wyjazdu czytajac co piszecie.Bardzo bym sobie zyczyla spotkac tam na miejscu takich ludzi jak tutaj na forum!!!
czesc wszystkim
ja pisze bo mam takie problem w tamtym roku jak zostalismy dokumenty z numerem NIE to u mnie zamiast tego numeru byl wpisany moj numer dowodu osobistego i sama nie wiem czy go mam pytalam maria ale on stwierdzil ze mam numer NIE tylko byly jakies opoznienia z wyrabianiem i dlatego tak mialam ale dziwne bo dziewczyny co mialy wyrabiany w tym samym czasie dostaly a ja mialam numer z dowodu czy ktos mi powie jak to jest ... sama juz nie wiem
czyli jesli zbieraja osoby z tym numerem to ja go widocznie nia mam bo nikt nie dzownil nie wiem czy jest sens dzownic do maria i go zapytac ?
Skoro pracowałaś już w Espanii, to napewno masz nr N.I.E. Podpisywałas kontrakt z Twoim hiszpańskim pracodawcą juz na miejscu i tam zwykle koło imienia i nazwiska ten nr widnieje. Zaczyna się na X. Kazdy dostaje równiez certyfikat z tymze numerem Grupo Operativo De Extranjeros. Co do wyjazdów osób z certyfikatem, to to nie jest tak,za wyjezdzają teraz tylko i wyłącznie te osoby. Akurat potrzebny był im autokar ludzi z tym papierkiem. To zaledwie 50 osób. A wyjazdy są przecież z całej Polski. Z tego co wiem juz wyruszałay z kraju autokary do Espanii z ludzmi z i bez certyfikatu. Także don,t worry. Wcześniej czy pozniej zadzwonią do wszystkich.
no wlasnie ale ja nie mam tam napisane nigdze tego numeru tylko moj numer dowodu w tym miejscu
witajcie dziewczyny ja bylam na spotkaniu w Krakowie i jade 18 lutego z wroclawia
anka a jedziesz 1 raz czy kolejny?
No właśnie z Wrocławia...Miałam nadzieję, ze wyjedziemy z Krakowa.
Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 9714

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego