czytaliscie art. w Super Expresie??jak nie to wam go wklejam:rnZabalował na parkiecie i... na ulicyrnConrado Moreno miał bliskie spotkanie z policjąrnGwiazdy programu "Taniec z gwiazdami" rozpoczęły tournee po Polsce. Wśród nich nie zabrakło Hiszpana Conrado Moreno (23 l.). Przekonaliśmy się, że przystojniak ma ognisty temperamet. rnrnNajpopularniejszego w Polsce Hiszpana podpatrzyliśmy w nocy z niedzieli na poniedziałek jak biegał po ulicach Sopotu. W towarzystwie tancerzy Rafała Maseraka (23 l.) i Anny Głogowskiej (27 l.), artystów - Piotra Gąsowskiego (42 l.), Małgorzaty Foremniak (39 l.) oraz psycholog Aleksandry Kwaśniewskiej (25 l.) szukał miejsca do opijania premiery objazdowego show. Po długich namysłach i konsultacjach z miejscowymi taksiarzami gwiazdy wybrały snobistyczny klub przy głównej alei. Maserakowi tak bardzo spieszyło się na balangę, że namówił towarzystwo na wyścig przez ulicę na czerwonym świetle. Kiedy rozbawieni imprezowicze znaleźli się już po drugiej stronie, okazało się, że za rogiem czekają na nich stróże prawa. rnrnObyło się bez mandatu rnPierwszy wylegitymowany został Conrado Moreno. Hiszpan z wrażenia zaniemówił. Po chwili zaczął sięĘtłumaczyć, że światło właśnie się zmieniało, że właściwie to nie zauważył pasów. W kontakcie z mundurowymi postanowił pomoć mu Maserak. Tancerz nie odmówił sobie przyjemności zaznaczenia, że jest "tym" facetem z "Tańca z gwiazdami". I udało się. Policjanci mandatu nie wlepili. - Obywatele przeszli na czerwonym świetle, ale nie nałożyliśmy na nich mandatu, bo uznaliśmy, że pouczenie w tym wypadku jest wystarczające - poinformował nas policjant uczestniczący w zdarzeniu. rnrnSzczęśliwy Moreno tuż po wejściu do knajpy postawił wszystkim kolejkę. Gwiazdy balowały przez cztery godziny. rnrnBalanga do samego rana rnJako pierwsza opuściła klub Małgorzata Foremniak. Sama wróciła taksówką do luksusowego hotelu w Gdańsku. Aktorka zdradziła nam, że przed sobą ma zaledwie dwie godziny snu, bo o 5 rano czeka ją lot do Warszawy na sesję zdjęciową dla jednego z kobiecych magazynów. rnrnReszta towarzystwa, w tym Conrado Moreno, jeszcze przez chwilę tańczyła w klubie, potem się z niego wyniosła. Ale nie w głowie było im spanie. Przed powrotem do Gdańska zahaczyli o stację benzynową, gdzie kupili kilka piw. Ranek powitali w kasynie hotelowym.