Jak zie zyje Polakom w Hiszpanii?

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 287
Taaak..:D chociaż gdybym ja miała wybrać, to nie wiem, nie wiem.. po prostu uwielbiam ich wszystkich..:D
Fajny jest tez Morientes, szkoda tylko ze odszedl do Liverpoolu.
Jednak moim ulubionym pilkarzem jest Ronaldinho, to niezwykle sympatyczny i naturalny chlopak, chociaz moze nie najprzystojniejszy.
Popieram :D , szczególnie z tym ostatnim
Szkoda??? A co on by robił na ławce w Realu?? Bardzo się cieszę, bo w Liverpoolu dostaje dużo szans i może pokazać na co go stać..:D
Ronaldinho jest absolutie fantastyczny, to nie ulega wątpliwości..:D:D
Pozdro
Ja tez bardzooooooooo lubie Fernanda Morientesa!!! Smutno mi było jak odszedł, ale wiem ze tam bedzie potrzebny bardziej niz w realu.
pozdro:)
Hej, a może zrobimy osobny temat o piłkarzach..;) hehe, ma szansę stać się bardziej popularny od tematu "Conrado"...:D:D
Jestem za!! Na pewno bedzie "sławniejszy" od Conrada bo tutaj bedzie mowa o wielkuuuu facteach!:D:D hehe
HEJ KOCHANI!

Powoli przemienia sie to w dyskusje o pilce noznej, ktorej nie rozumiem i za ktora nie przepadam, a wiec dodam swe male "ziarenko" wypowiedzi:-))
Mieszkam w Hiszpanii, mam meza Hiszpana (na szczescie cudownego czlowieka, tolerancyjnego, dobrego, otwartego i nada de machista eh) i jestem....SZCZESLIWA.
Chce tylko powiedziec, iz w wiekszosci wypowiedzi zgadzam sie z Monika. Faktem sa niektore podawane przez Nia cechy Hiszpanow, to prawda, ze nie musi byc latwo. Jednak mnie zycie ulozylo sie cudownie, po malych przejsciach i nie mowie tego posiadajac prace-marzenie czy wlasnego domku, ale czuje sie wybranka losu. Mam milosc, o jakiej nawet nie marzylam. Uwazam, iz trzeba byc odwaznym, wiedziec czego sie chce (przede wszystkim) i doprowadzic do tego. Jesli ktos z Was nie czuje sie w pelni sil, by emigrowac, poczekajcie.
Ja skonczylam studia w Polsce, mialam niezle osiagniecia, kocham moj kraj, jego zielen, rzeki, morze, jeziora, lasy, drogi...wszystko. Jednak nie czulam sie spelniona, pelna, szczesliwa.
To osobisty wybor. Ja szukalam milosci. Co mi po studiach i tytulach, skoro bylam "jak cymbal brzmiacy"...?
Na poczatku nie bylo mi latwo w Hiszpanii, bez papierow, bez pracy. Znalam jezyk doskonale, gdyz zylam juz tutaj jako mala dziewczynka i uczeszczalam do szkoly, ale teraz wrocilam sama, dorosla i bez pozwolen..
Jednak po czasie wszystko sie ulozylo. Na poczatku owszem, mowilam sobie Jak to ja ze studiami i mam pracowac w knajpie, opiekowac sie dziecmi, czyscic mieszkania? Jednak..teraz wiem, iz warto bylo, zadna praca nie hanbi, zalezy od Twego podejscia.
Teraz mam juz pozwolenia, nie mam problemow, jestem w ciazy i zyje mi sie dobrze.
Czasami napada wieeeeelka tesknota. Tesknota za rodzina, za przyjaciolmi, za krajem. Jednak dostrzegam "za" i "przeciw" nie tylko zycia w Hiszpanii, ale i w Polsce.
Nie bede nikogo przekonywac do emigracji, do "rzucania wszystkiego" i przyjazdu tutaj, ale nie zamierzam tez odradzac.
Ja przeszlam swoje, ale JESTEM SZCZESLIWA.
Uwazam, ze najlepiej jednak znac jezyk na tyle dobrze, by nie miec problemow w komunikacji, zyciu codziennym, znalezieniu pracy.
Jesli nie obawiacie sie pracowac przez jakis czas "nielegalnie" i robiac cos, co niekoniecznie Wam sie podoba- adelante.
Oczywiscie, iz najlatwiej i najlepiej byloby miec juz pozwolenia zalatwione i szukac w ten sposob.
Moj wyjazd do Hiszpanii nie byl wysniony. Pojechalam na pol roku na studia tutaj i poznalam milosc mego zycia. Wszystko stalo sie tak ..szybko. Podjelam te decyzje pewna w stu procentach, ze gdyby nawet nie wyszlo tak jak chcialam, sprobowalam. A to najwazniejsze. Sprobowalam i przekonalam sie czy warto bylo.
I wiecie co...?
WARTO BYLO;-)))))))))))
Moni
Hej Moniniu, widzialam, ze napisalas cos do mnie (i do tych panstwa od galerii w Gdansku) na forum polonii hiszpanskiej. Twoj wpis zniknal. Nie zrazaj sie. Czytalam go i pozdrawiam imienniczke.
wracając do tematu....
potrzebuje info o sposobie zahaczenia się w Barcelonie.
Mój mąż wybiera się do pracy (za tydzień) do Hiszpanii ,nie zna języka ale do Polaka.Zaproponował mu pracę za 1000 E na początek i mieszkanie .Jak myślicie czy to dobra propozycja czy może się wycofać ?
Witam! cóz moge powiedziec. Barcelona sni mi sie po nocach, nei wyobrażam sobie innego miejsca dla siebie na ziemi, ale na zamieszkanie tam nie mam szans (chyba,ze bedą w końcu potrzebować lekarzy). Poki co- wyjeżdżam tam na wakacje- i mam pytanie- czy nie ma jakichś tanich (poniżej nawet 15 euro) hotelików??? Mieszkałam 2 lata temu w okolicach Barri Gotic i Ramblas- za 15 euro- a standard był koszmarny- lecz nie mam duzych wymagan- i tak mam zamiar łazic całymi dniami i zwiedzac, poznawac.. Bardzo by nam sie przydał jaks namiar na takie tanie nocowanie- moze jakis znajomy wynajmuje w wakacje pokój dla 2 osób??????????????? Wielkie dzieki za wszelka pomoc!!!
Witam! cóz mogę powiedziec- Barcelona sni mi sie po nocach, ale na zamieszkanie tam nie mam szans (chyba,ze będą w końcu porzebowac lekarzy) poki co- wyjeżdżam tam na wakacje i mam pytanie- czy nie ma jakichś tanich hotelików poniżej 15 euro? 2 lata temu mieszkałam w okolicach Barri Gotic i Ramblas za 15 e za noc- standard koszmarny, ale nie mam wielkich wymagań- i tak mam zamiar całymi dniami zwiedzac. Moze jacyś znajomi wynajmuja pokój dla 2 osób na wakacje???????? będę bardzo wdzieczna za wszelka pomoc!!! Od ceny bowiem zalezy, jak długo moge sie tam zatrzymac...
To znaczy, że w Barcelonie nie potrzebują wogóle lekarzy?? :(
A ja myślałam, że lekarze potrzebnie są wszędzie....
A specjalista od rehabilitacji pracę tam znajdzie? Hmm...
Kto wogóle wie, z jakim zawodem warto jechać, żeby nie zostać bez roboty..? (chociaż, co by nie było.. ja i tak będę lekarzem, ech)
mieszkam 6 lat w madrycie i nienawidze barcelony
do jakiego miasta jedziesz???zapraszam na moj gg odpowiem na wszystkie pytania
Kto potrzebny w hiszpanii?
Cytuje: Mimo słabszego wzrostu gospodarczego w tym roku oraz wysokiego bezrobocia (ponad 11 %) Hiszpania wciąż potrzebuje fachowców w sektorze usług, specjalistów ochrony środowiska, specjalistów w rolnictwie, myślistwie i rybołóstwie, biologów, botaników, zoologów, techników energetyków, techników chemików, inspektorów budowlanych i strażaków, doradców rolnych i leśnych, sanitariuszy, pracowników branży turystycznej i przewodników, elektryków budowlancyh, energetyków, po za tym ślusarzy, mechaników samochodowych, kucharzy, kelnerki i kelnerów, fryzjerów,stylistów i kosmetyczki, sprzedawcy, ogrodnicy, murarze, cieśle, kasjerzy i bileterzy, przedstawiciele handlowi, hydraulicy, pomoce hotelowe, sprzątaczki, kierowcy samochodow, ciezarowek i taksowek, pracownicy opieki spolecznej, elektromechanicy...

A więc sporo tych zawodow.... znalazlam w najnowszym numerze Cogito (gazeta zazwyczaj kupowana przez maturzystów) pewien artykul na ten temat, wiec postanowilam dodac tutaj na forum, ale wymienialm tylko zawody na ktore niby jest zapotrzebowanie w hiszpanii
Witam wszystkich!
Z uwaga czytalem powyzsze wypowiedzi i czego sie nie doczytalem a mnie interesuje bardzo to jak jest z praca sezonowa...nawet nie tyle co sezonowa ale w okresie wakacji na ok.miesiaca w polowie czerwca? Lat mam 18 i razem z kolega, wlasnie chcemy sie wybrac w ciemno gdzies w strony costa brava na taka "dorywcza"jesli moge to tak nazwac prace... Moze jakis inny region? Chodzi mi glownie o to czy chodzac i pytajac sie o prace jeslesmy w stanie ja znalezc i gdzie najlepiej? Jesli juz znajdziemy to czy hiszpanie nie boja(mam na mysli tez prawo) sie i chca w ogole zatrunac do jakies roboy badz pomocy? Na jaki czas? Czy w jezyku ang.uda nam jednak dogadac sie i zalatwiac, bo z hiszpanskim nie ciekawie :-) I jak jest z polami namiotowymi, jest ich sporo i jakie mw.ceny? Jak nie pole namiotowe to plaza?...mozna spedzic w najgorszym wypadku noc na plazy? Sa miejsca jakies takie gdzie moza sie przespac(oczywiscie rozlozyc jakis namiot badz spiwor:))spokojnie, gdzie sluzby sie nie"doczepia" i tez ludzie bo z tego co wyczytalem zabawa w nocy sie dopiero rozklreca:-) A wlasnie, slyszalem tez o pracy przed dyskotekami rozdajac ultki zachecajace? Jest to prawda, jak trudno i gdzie o taka robote?W samych dyskotekach? Nie jest to moze zbyt ryzykowne jesli chodzi o przylapanie i sprawdzeniu ze jestem pracownikiem nie legalnie, zreszta tak samo czy nie jest w innym przypadku pracy? I jeszcze jakbym mogl prosic o jakies ceny pieczywa i takich rzeczy potrzebnych do przezycie ?:)
Pozdrawiam!
Witam wszystkich!
Z uwaga czytalem powyzsze wypowiedzi i czego sie nie doczytalem a mnie interesuje bardzo to jak jest z praca sezonowa...nawet nie tyle co sezonowa ale w okresie wakacji na ok.1,5miesiaca w polowie czerwca? Lat mam 18 i razem z kolega, wlasnie chcemy sie wybrac w ciemno gdzies w strony costa brava na taka "dorywcza"jesli moge to tak nazwac prace... Moze jakis inny region? Chodzi mi glownie o to czy chodzac i pytajac sie o prace jeslesmy w stanie ja znalezc i gdzie najlepiej? Jesli juz znajdziemy to czy hiszpanie nie boja(mam na mysli tez prawo) sie i chca w ogole zatrunac do jakies roboty badz pomocy? Na jaki czas? Czy w jezyku ang.uda nam jednak dogadac sie i zalatwiac, bo z hiszpanskim nie ciekawie :-) I jak jest z polami namiotowymi, jest ich sporo i jakie mw.ceny? Jak nie pole namiotowe to plaza?...mozna spedzic w najgorszym wypadku noc na plazy? Sa miejsca jakies takie gdzie moza sie przespac(oczywiscie rozlozyc jakis namiot badz spiwor:))spokojnie, gdzie sluzby sie nie"doczepia" i tez ludzie bo z tego co wyczytalem zabawa w nocy sie dopiero rozklreca:-) A wlasnie, slyszalem tez o pracy przed dyskotekami rozdajac ultki zachecajace? Jest to prawda, jak trudno i gdzie o taka robote?W samych dyskotekach? Nie jest to moze zbyt ryzykowne jesli chodzi o przylapanie i sprawdzeniu ze jestem pracownikiem nie legalnie, zreszta tak samo czy nie jest w innym przypadku pracy? I jeszcze jakbym mogl prosic o jakies ceny pieczywa i takich rzeczy potrzebnych do przezycie ?:)
Pozdrawiam!
cze wam wszystkim!!!
chciałbym się dowiedzieć wszystkiego o hiszpanii i argentynie, klturze, muzyce itp. Najlepiej żeby mi ktoś coś o tym napisał który mieszka lub mieszkał w hiszpanii lub argentynie. Piszcie na mój mail [email] lub na [gg] . dawid
Mam jedno pytanie, zauważyłam wśród znajomych zainteresowanie hiszpanią, ja także od dawna gromadze różne teoretyczne fakty, a wasze wypowiedzi powoli otwierają mi zamydlne wcześniej oczy i zaczynam sie poważnie zastanawiać. Mam dopiero 16 lat, nie wiem, czy poradziłabym sobie tam w życiu dorosłym, z dziećmi. Myślę, o studiowaniu w Hiszpanii. Chciałabym dowiedzić się czegoś o lokum studentów i co potrzeba obcokrajowcom, by mogli zacząć tam naukę.
ja też bardzo chciałam wyjechać, ale po tym co tu przeczytałam , zaczynam się bać. czasu mam nieiwiele i sama nie wiem. Nie myślałąm że Polacy są jeszcze traktorwani z góry w Hiszpanii:( nie chciałabym być polką ze wschodu, chcącą wyrwać Hiszpana:( i wogóle, jakie ja miałabym szanse naa przeżycie. Spoko, język znam, nie ma problemu, ale co z praca? życiem? mentalnością ludzi:(....chyba moje marzenie pryśnie jak mydlana bańka:(
Czesc!
Przeczytalam Twoja wypowiedz i mialam wrazenie, ze to ja opisuje swoje plany wakacyjne. Jade z chlopakiem w okolice Costa Brava, wyjezdzamy 12 lipca i nie mamy zadnych konkretnych planow. Jedziemy z namiotem i spiworami, ale chcielibysmy jednoczesnie troche popracowac, by chociaz zwrocil sie wyjazd.
Moj mail to [email] Napisz, jezeli nic sie nie zmienilo z Twoimi planami, a moze juz jestes w Hiszpanii?
Pozdrawiam serdecznie
jak masz gg albo swojego maila to możesz się odezwać? mam kilka pytań. moje [gg] , mail: [email]
dzięki bardzo!
Hej Monika. chcialabym cie prosic o nieco wiecej nformacji na temat Alicante, czy naprawde jest trudno z praca w tym regionie, jak drogie jest tam zycie kupno lub wynajem domu.
Dlaczego uwazasz ze nie jest latwo, ja mysle powaznie o wyjezdzie do Hiszpani, ale niestetey nie wiem zbyt duzo na temat tego panstwa.
Bardzo mi sie podoba Alicante i jezeli przeniosla bym sie do Hiszapani wybralabym wlasnie to miejsce, czy moglabys prosze napisac wiecej szczegolow o pieknej miejscowosci Alicante. Bede wdzieczna
Ja chce wyprowadzic sie na stałe do Hiszpanii juz w przyszłe wakacje, w ferie zimowe zamierzam jechac tam poszukac mieszkania gdzies pod barcelona, bo słyszałam ze tak jest taniej i poszukac pracy... pomieszkac i popracowac tam rok, a pozniej isc na studie (rok chce poswiecic na obeznanie sie z jezykiem itp. hiszpanski znam dobrze, ale nie jestem pewna czy dalabym rade ze znajomoscia slownictwa potrzebna na studiach).
Mam pewnie obawy, ale glownie pieniezne bo wiem, ze hiszpanie sa bardzo otwartymi ludzmi, poza tym mam chlopaka i nie bede zagrozeniem dla ciemnowslocyh hiszpanek :) hehe.
Jak ktos wie moze jak mi pomoc w szukaniu mieszkania czy pracy, bylabym wdzieczna. Pozdrawiam!
Przykro mi , ale nie moge potwierdzic tych wymienionych zawodow. Miszkam w Madrycie 2 lata, znam 4 jezyki, skonczylam prawo, mam doktorat i od przyjazdu srednio co pol roku zmieniam prace, trzeba dodac ze zawsze na czarno. Polskie dzienniki i wszelakie czasopisma wypisuja rzeczy ktore w rzeczywistosci nie maja miejsca. Nikt nikogo nie przyjmie do pracy bez papierow, niewielu przedsiebiorcow hiszpanskich bedzie wypelnialo nam papiery do 3 urzedow i szlo z nami by potwierdzic ich autentycznosc. Trzeba pamietac ze wiekszosc zawodow wymienionych przez Cogito jest "pokrytych" przez emigracje z Ameryki Poludniowej. Bzdury wypisywane przez Gazete Wyborcza o prawnikach, ktorzy znajduja prace w zawodzie scinaja bialko. Brak jakiegokolwiek odzwierciedlenia w rzeczywistosci.
Jesli nie macie wsparcia w postaci przyjaciol, milosci polskiej czy hiszpanskiej i przynajmniej podstaw jezyka nie doradzam wyjazdu. Potrzebne jest wsparcie i to bardzo. Po mieszkaniu tu przez kilka pierwszych miesiecy, poznaniu lepiej jezyka zdajesz sobie sprawe, ze Hiszpanie to narod bez znajomosci ani geografii ( nawet wlasnego kraju), historii, nawet wlasnej, szowinisci, nietolerancyjni, brak wyobrazni, przylepieni do wlasnych matek (kobiety i mezczyzni), codzienne do nich telefony i ciagle konsultacje. W ostatnim dodatku do El Pais zacytowano dane ktore obserwowalam w roznych zwiazkach zaprzyjaznionych z nami -az 55% zwiazkow akceptuje niewiernosc partnera. Na co drugiej kolacji slyszalam ze kolega (zona wlasnie byla w kuchni i przygotowywala ciasto do konsumpcji) w ostatnia niedziele wyszedl po chleb do obiadu i mial slodka przygode z prostytutka na obrzezach miasta. Powstrzmalam sie od wyjscia, ale jestem pewna ze na kolacje juz do niego nie pojde. Dlaczego nikt o tym nie pisze, nie widzicie tego? To powoduje ciagly niepokoj o pryncypia jakie rzadza tym krajem , co sie dzieje w glowach tych ludzia, ciagla fiesta, vino i kobiety albo mezczyzni?
Zeby nie bylo ze jestem tak zniesmaczona, jestem w szczesliwym zwiazku z Hiszpanem, nieuznaje niewernosci i on rowniez, mam kilku przyjaciol z Polski i Hiszpani i dzieki temu wytrzymuje. Kilka rzeczy sprawia ze jestem tu szczesliwa, poznalam wspanialych i wstretnych ludzi (jak w kraju) i moje przejscia z praca byly rozne (np. oglaszalam sie jako opiekunka do dzieci i dzwonili do mnie napaleni panowie, pracowalam w biurze -szef proponowal mi bym zostala jego lozkowa niewolnica, pracowalam w bardzo eleganckim miejscu i poznalam najlepszego szefa na swiecie, -starszy cieply Pan, prawie angielski dzentelmen w hiszpanskiej skorze, i teraz pracuje na uniwerku wsrod ludzi ktorzy sa niesamowicie sympatyczni ale tolerancji brak (nie zacytuje wam wypowiedzi kolegow po smierci Papieza, bo po prostu wstyd). Wszystko zalezy od doswiadczen, szczescia, kogo poznasz, spotkasz, kto ci pomoze, kto rozczaruje, zycie. Ale nikomu nie odradzam bo to kolejne doswiadczenie, czyli tylko moze wzbogacic...
Pozdrawiam, Nube

Szczescia
witam wszystkich mieszkajacych w hiszpanii oraz tych którzy chca tam wyjechac :))))))))))
jeszcze 2 lata temu pracowałam w polsce za 700 zł musiałam z tego utzrymac mieszkanie i gdyby nie pomoc rodziców pewnie bym nie miala co jesc wyjechałam z wup na zbiór truskawek w zeszłym roku pracowałam przez 4 miesiace poznałam tam faceta który w hiszpanii pracował juz 4 lata (jest z rumunii) zostałam dla niego i dla lepszego życia.Z jego pomoca znalazłam prace.Teraz po tych prawie dwóch latach stwierdzam ze warto było mamy dobra prace, mieszkanie (wynajmowane) stac nas na normalne godne życie nie narzekam jak wiekszosc poalków mieszkajacych w hiszpanii ktos napisał wczesniej ze na dziecko w hiszpanii dostaje sie 100e a w polsce 40 zł zasiłku rodzinnego.......taki nasz polski naród zawsze nam bedzie zle ........
do wszystkich którzy chca wyjechac......... nie sugerujcie sie tymi wpisami jedni maja bardzo dobrze inni zle (na własne zyczenie) nigdzie nie bedzie dobrze jak nie bedziemy pracowac tylko bedziemy czekac na pomoc rzadu a nie ma takiego panstwa które bedzie az tak bogate ze bedzie nam płacic za to ze jestesmy ........
mój facet jest z rumunii tam dopiero jest ciezkie życie ale tam nikt nie narzeka a polacy niestety to wiecznie narzekajacy kraj
hiszpania jest pieknym krajem tak samo jak polska ceny wysokie ale i płaca jest wysoka sa plusy i minusy
jak macie jakies pytania to piszcie chetnie odpowiem mieszkam na południu hiszpanii
pozdrawiam
Fajnie poczytac cos sympatycznego i optymistycznego, pozdrawiam i zycze dalszej takiej pogody ducha.
Ale fajnie ,jak z harlequina ,ja tam sie do hiszpnii na stale nie wybieram przed zniesieniem okresu przejsciowego,a wtedy nie bede tam siedzial za mniej niz 2000 na miesiac .Ale jestem zaskoczony ta fascynacja hiszpania ,ai la vida laoca!!!.Polska jest bardzo ladna itd.ale ludzi sa katolicko skostniali ,ostatnio bylem na wakacje i gdzie ne spojrzec to takie same egzemplarze ,lysych napakowanych ,albo blondi o dobrej figurce ,gdzie reszta ,no gzie hmm za granica.Hiszpania w Polskim swiatopogladzie uhodzi za raj obiecany , bo tak naprawde to tam jest zajebiscie .i kazdy kto tam byl to wie .Tam zabwa w polsce szlacheckie udowadnianie ,kto jest lepszy .Tak naprawde to hiszpanie patrza na ciebie tak jak ty sam na siebie patrzysz hehe,czy to hiszpan,anglik czy grek .A co do ciebie ,to jedz o hiszpanii ,rzuc chlopaka ,znajdz innego ,baw sie dobrze ,znajdz prace ,rzuc nastepnego najdz nowego ,mysl po hiszpansku ,po polsku wszystko jest pewne ,po hiszpansku plynne heheheh....pozdrawiam i rzycze powodzenia wszystkim goracym Polka ,,besitos para todas Polacas calientitas conjitas jejejeje.....
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 287

 »

Szkoły językowe