Witam,
Nie udalo mi się przeczytać caly ciąg wiadomośći, ale chcialbym wskazać na coś dość ciekawego dla mnie (pochodzę z Galicji, na Hiszpanii polnocnej i mieszkam od roku w Polsce):
Dla mnie, nie można mówić o Hiszpanii jak w "jednonarodowym kraju". Regule życia wspolne w calym kraju są bardzo abstrakcyjne i nie można tak mówić akurat. Każdy region jest bardzo inny, i ma wlasne rzeczy, życie i nawet samorząd i oczywiście język.
W Galicji ludzie mówią po galicyjsku i po hiszpańsku. Natura jest podobna do polskiej, ale z więcej gór i lasów. Ludzie nie są za odwarci (przynajmniej na początku), ale generalnie są bardziej uczciwy i prosci że w innych regionach Hiszpanii. Dużo deszczu pada, ale widoki są fajnie i lato też :). Obiady są ekstremalnie dobre. W Galicji ludzie są bardzo mili i skromni (i myślą że wszystko co jest zagranicy, to oznacza poza Galicią, jest lepsze) i będą przyjmowali kogokolwiek. Ale też są konserwatistami i nie lubią zmiań.
W Madrycie, i na srodku Hiszpanii, to inna sprawa. Widoki nie są zielone i z górami, są żólte i plaski. Ludzie jest bardziej otwarta, ale bardziej... twarda czasami. Typowa Hiszpania jest tutaj (i też w Andalucji). Charakter czasami może być prawdziwie "starohiszpański" (to oznacza: 1492, Hiszpania panuje, itp...), ale to nie oznacza zly, to oznacza dumny. Oczywiście oni tylko umią po hiszpańsku, i mowić o "regionalnych rożnicach (Galicja, Katalonia, Kraj Basków)" nie bardzo dobrze pasuje tutaj ;).
W Katalonii mówią po Katalonsku, i są bardzo grzeczne i "civilized" (nie wiem jak to po polsku). Poza tym, Katalonia ma bardzo różną naturę. I Barcelona to miasto kultury. Kultura, praca i polityczne sprawy są bardzo zaawansowane w Katalonii.
I jeszcze jest Andalucja, Baleares, Valencia, Kraj Basków... wszystko różne... naprawdę, serdecznie radzę dluuugo pomyślić o tym, co się chce. Bo na pewno różnicy w Hiszpanii są duże, i można się czuć bardzo inne w innych regionach. Dla polaków, niektóych z regionów (w Hiszpanii polnocnej szczególnie, moim zdaniem) mogą wyglądać bardzo podobne do polski, zaś inne być tak egzotycznimi krajami.
Ja jeszcze, po roku w Polsce, jestem pod wrażeniem tego, jak Polska jest taki uniformym krajem... jeden język, jedna natura (mniej więcej), jeden naród. To szok dla mnie. Nie zly ani dobry, tylko szok.
Jeśli chodzi o ludzie w Hiszpanii, i jak traktują polakom: "bardzo dobrze". Naprawdę, nie mogę wyobrazić sobie że będą problemy z tym dla jakiegoś polaka (oczywiście, jeśli nie jest kriminalistą :) ). Mentalność polska i hiszpańska mają dużo wspolnego, i każdy polak który poznalem w Galicji czul się bardzo przyjęty, jak w domu, i dużo ich pokazywali zamiar się przeprowadzić tam na stale.
Wiemy, że wszędzie są "zle patrioty", to oznacza ludzie z którymi nie można normalnie się życ z powodu tego, że się jest obcokrający. Ale moim zdaniem to nie jest poważne problem w Hiszpanii.
Ja serdezcnie polecam tam się przeprowadzić, co do tego, jak ludzie będą przyjmowali.
Jeśli chodzi o pieniądze, to inna sprawa... nie mam dobrej informacji o tym. Ale i tak nie zdaje mi się że ma być bardzo źle, szczególnie w dużych mieściach.
W sumie, polecam tam się przeprowadzić jak będzie ochotę i szansa :).
Pozdrawiam
David