Zawsze czytałem nigdy sie nie wypowiadałem. Moja zona rownież w tym roku była na truskawkach, zle trafiła , szef okropny , nie płacil pomogła im fresowka. Dziękowałem jej w @ że pomogła mojej zonie, dzwoniła do mnie i mówiła zebym sie nie martwił bo żona już jest w innym miejscu.
W tej chwili zona moja jest na plancie pisze z jej nicku bo sam nie wiem jak tu pisać :))))
Mysle ze fresowka zrobiłaby najwieksza krzywde dziecku czekając az w wieku np. 18 lat powie mamo chce byc z Tobą. Dziewczyna była w Polsce sama , nie miala faceta a tutaj spotkała i co ma byc nieszczesliwa w Polsce.?? Mysle ze córka jej kiedys podziekuje bo widzi mame kochana, usmiechnietą i szczesliwą a w Polsce widziałaby pewnie smutna.
Przepraszam Cie fresowka ze wypowiadam sie , bo mysle ze nikt nie ma prawa pisać na twoj temat bo to Twoje zycie
maciek od ani z gliwic