praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
pluum no jak tu amadorka napisała trafiają się tam jakieś pływy wodne...no u nas też było kila sadzawek gdzie Rumunki na patyk łowiły ryby...ale ta przyjemność kosztowała je po 150 euro bo policmany je złapali ,ryby zabrali jako dowód rzeczowy a zostawili mandat do uiszczenia i rowery poszły spać na głodno hahahaha...
ehhhh czyli trzeba sie ukrywac z wetka tak jak tu hehe spoko dzieki Wielkie za info ;) ja jednak wezme ja , wyczaje syt i ewentualnie zaryzykuje ;p wole zalowac ze cos niepotrzebnego wzielam niz nie wziasc czegos co moze sie przydac ;)
hehe plumm z ta wedka to mnie rozwalilas haha dobre. ja ta rybe moge przyrzadzic. ale Ty bys musiala zabic. :D
hehe no czesto spotykana reakcja hehe no to mamy problem bo z checia zlowie i moge nawet ja "przygotowac" ale zabijaniem zawsze ktos inny sie zajmowal niestety. Emilia pisalas wczesniej ze z bajana jestes ? Twoje nazwisko zaczyna sie moze na B ? jesli tak to dawaj na nk bo mam przeczucie ze chyba sie znamy ze szkoly i nie tylko .. ;) jesli intuicja mnie ie myli szykuja sie niezle jajca hehe
jak ty mi powiessz ze Twoje imie zaczyna sie na M to chyba padne haha. nie wierze normalnie. wez mi napisz czy masz imie na m? jak tak to mamy piekny wyjazd :) i trzeba bedzie dzwonic do ohp zeby spieli nasze papiery czy jakos tak :)
a wogole teraz zaczelam czytac na forum wpisy z pazdiernika wpisy pana mario i przeczytalam ze za wyrobienie numeru n.i.e kasuja 100 euro i za zakwaterowanie tez 100. hmmmmmmmm
wie ktos cos na ten temat?
Cytat: cordialca1
Na ofercie z tego co napewno macie jeszcze u siebie, pisze bardzo wyraznie ze za transport placi sie 160 €, zazakwaterowanie 100 € i za wyrobienie numeru NIE 100 €.
na liscie wyjazdowej zapisalo sie 59 osób, super, ale tylko na liscie, bo do wyjazdu stawilo sie tylko 21, wiec mniej niz polowa. Napisalismy zeby osoby chetne wplacaly po 300 zl tak jak w zeszlym roku na wyjazd jako gwarancja ze pojada i co sie okazalo, wielkie halo bo to oszustwo i zlodziejstwo. OK. Wiec powiedzielismy ze dobrze, skoro sie boja wplacac to ok, niech wplaca w dzieñ wyjazdu. I cosie okazuje, ze z listy zrobilo sie pol listy i co ?? i tetaz niech mi ktos powie jesli wie i umie policzyc, ile potrzeba € zeby autokar wyjechal do hiszpanii z 4 kierowcami, oplacil paliwo na odcinku prawie 7.000 km jadac w dwie strony, oplacil hotel dla 2 kierowców we francji zeby ludzie dojechali bezpiecznie, oplacil autostrady oraz podatek drogowy w polsce i niemczech. teraz niech ktos madry na tym forum policzy ile tego wszyskiego jest oplat i ile pieniedzy potrzeba na wyjazd w 2 strony ??? Autokar wyjechal z tymi osobami tylko i wylacznie tylko z 2 powodów: 1- pracodawca czekal na osoby które mu znalezlismy i czekal na nich z praca bo czesc osób która miala numery NIE oraz seguridad socjal juz na drugi dzieñ poszla do pracy 2- musielismy wyslac ten autokar bo nie robiac tego na forum oraz gg dobre duszki by nam obsmarowaly tak opinie ze historia, wiec musielismy przypiac pasa i wyslac autokar.
Autokar teraz dzieki lojalnosci, wierzytelnosci ludzkiej co do wyjazdu itd, bedzie stal ponad tydzieñ na parkingu i czeka az skoñczy prace jedna z grup osób która przywiezlismy dnia 18/9 do firmy dittmeyer. tylko dzieki temu moge zciagnac autokar do polski bo niestety nie ma wiecej pieniedzy zeby wrócic do polski. I teraz sie pytam ja, tych co nie pojechali, czy poczuwaja sie do jakiegos obowiazu moralnego ? czy teraz ci co pisali ze jada jada i nie pojechali podesla pieniadze na powrót autokaru do polski ?' NIE, NIKT TEGO Z WAS NIE ZROBI ALE OBSMAROWAC DUPE TO POTRZFICIE, WSTYDZCIE SIE.
Autokar jadac z polski przez barcelone, zabral 3 osoby które mialy numery NIE ale nie mogly znalesc prace i byly w przytulku dla bezdomnych, nie mieli za co dobrze zjesc i zyc. zabralem ich ze soba i zaplacilem w dodatku za mieszkanie za kazdego po 100 € i niby z jakiej racji mam to robic ?? po co ?? po to zeby jakies pacany i ludzie malkontenci obsmarowali mi opinie ?? BRZYDZE SIE TAKIMI OSOBAMI !!
Osoby jadace w autokarze nawet nie mialy pieniedzy na wszystkie oplaty, mieli po 50 € i to wszystko, a oplat jest 200 € i co ?? musialem za nich wylozyc z wlasnej kieszeni do mieszkania zeby nie spali na ulicy a teraz w dodatku musze jezdzic, wydzwaniac i zalatwiac im numery NIE i numer ubezpieczenia poto zeby mogly pojsc do pracy jak najszybciej i z jakiej racji mam placioc komus 150 € z mojej kieszeni ?? ja mam kogo sponsorowac , nie jestem CARITAS ani ONG. Jutro juz idziemy zalatwiac numery tak by od srody juz ludzie szli do pracy, i co, zle ?? sami nie wiecie dokaldnie czego chcecie, daje sie wam wszystko na tacy i jeszcze na nia plujecie, wiec etraz chce zebyscuie wiedzieli wszyscy co beda chcieli jechac gdzie kolwiek z nami do pracy: nie bedziemy zabierali nikogo wiecej bez zadnej zaliczki na konto.
co powiecie o 3 gwiazdzch które przyjechaly z saragossy z fabryki, gdzie zostaly wyslane w firmy ........ na okres chyba 2 czy wiecej miesicey, zaplacily 1000 zl i przepracowaly tylko miesiac bo nie bylo tam juz pracy, kto kogo tutaj oszukuje ?? tamta firma z poski te 3 osoby czy ja dajac mozliwosc pracy za 160 € przejazdem autokarem a nie busem
na miejsce docelowe i dajac prace do czerwca lub dluzej ?? co z tego ze jak pada na pomarañczach to sie nie pracuje, ile dni pada tutaj ?? 3, 4 w miesiacu ?? i co, to az takie halo ?? ludzie, opamietajcie sie, nie wiecie nic na tematy i realia potrzeb pracy w hiszpanii tylko czytacie te durne wypowiedzi sfrustwowanych i zrzenowanych osób które same sobie zaszkodzily i soataly zwolnione a otem szukaja usprawiedliwienia.
Wracajac do tych 3 osób z saragosy, przyjechaly na dworzec, odebralem je z huelwy, zawiozlem na do domu 3 km od cartaya i wielkie halo ze az 3 km do centrum, no faktycznie, bardzo daleko tym bardziej ze 1 raz w tygodniu brygadzista wozi ludzi do carefoura na zakupy oddalenego o 3 km od miejsca zamieszkania, wiec faktycznie tragedia. ale co najlepsze, dziewczyny w pierwsza noc mala impreza, w duga noc wieksza impreza, popily i do 2, 3 w nocy ludzie mieszkajacy obok nie mogli spac i byli nie wydajni w pracy i byly problemy. 2 dni pozniej, same one zrobily sobie samowolke, bo im sie nie chcialo pojsc do pracy, i co sie stalo, normalne, zostaly zwolnione z pracy. I co, teraz na kogo one zapisza ? na mnie ? ze co ? ze sie nie stawilem za nimi u szefa ze go nie uprosilem i nie ublagalem zeby im przebaczyl ?? 1 dzieñ wczesniej sam osobiscie zwolnilem 3 osobu nowe za pijañstwo w domamch, wspollokatorów od tych 3 dziewczyn, gdzie sam ich tam dalem do pracy jako osoby znajome i po znajomosci sie odplacily, zapily i nie mogli pojechac z pracodawca. i co, teraz oni tez beda mieli do mnie pretensje ze co co ?? ze im kazalem pic czy co ??
POWIEM WAM WSZYSTKIM W PROST, JA NIE EJSTEM NIE JAKA ANNA MRÓZ CO WYSYLA LUDZI 2 AUTOKARAMI DO MOGUER NA BORÓWKI, MALINY I ZBIERA PO 175 €, JA TUTAJ JUZ JESTEM 8 LAT I JAKO JEDYNA FIRMA TRZYMAM SIE TUTAJ NA TYM RYNKU DZIEKI DOBREJ RENOMIE. komus moze pasowac bardziej moja osoba a komus mnie, ja mam tak samo, ale janikogo nie obrazam ani nie smaruje nikomu opinii tak jak niektórzy mnie chcac obronic samego siebie.
DLA TEGO PROSZE WIECEJ NA MOJ TEMAT NIE PISAC SLOW POGARDLIWYCH ANI OBRAZLIWYCH, jak napisalem, nie jestescie anonimowi wiec ostroznie co piszecie i na jaki temat co do mojej osoby, pracy i firmy. NIE ZYCZE SOBIE CHAMSKICH KOMENTARZY ORAZ OSZCZERSTW. jesli sie komus nie podoba oferta lub nie mkoze poejchac, wiec niech powie i juz a nie robi kolo siebie zamieszanie i sztuczny tlok bo szkodzi nie tylko sobie, mnie, ale niestety wielu osobom które potrzebyuja pracy. I prosze o powstrzymanie sie od oczerniania mojej osoby jak i naszych ofert które bezposrednio od pracodawcy przekazujemy osobom zainteresowanym. DOBRANOC
nic z tego juz kurwa nie czaje
wczesniej byla gadka ze wsytarczy wziasc jakies 50 euro kieszonkowego bo wlasciwie to trzeba miec obowiazkowo 10 na ten numer n.i.e. oprocz oczywiscie 100 euro na dojazd. a z tego co tu jest napisane wypadalo by miec ze soba 300 euro :D
Jak zauważyłaś wcześniej, to jest stary wpis i nie aktualny. potrzebujemy 100 euro oraz jakieś drobne na pierwszy tydzień na pieczywo czy wodę ( nie kranówkę ). po tygodniu można poprosić o wypłatę części na własne potrzeby. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie brać dużo kasy bo nie wiadomo na kogo się trafi w domku;( kradzieże itp.
Witam,Jesli jedziecie przez OHP to nic nie placicie,zakwaterowanie jest za darmo kupuje sie tylko gaz samemu to jest gdzies teraz 14e butla,a nr .NIE wyrabia pracodawca,tak bylo w moim przypadku.Przejazd tez mielismy za darmo dopiero pracodawca przy wyplacie potracal nam 100e.Slyszalam ze teraz Mario chce zaliczke 30e,i wcale mu sie nie dziwie bo ludzie nie przychdzili na autokar dlatego takie zabezpieczenie.
mysza47. Ty chyba jedziesz nie pierwszy raz? I nr NIE. masz wyrobiony? Otóż nie bylabym taka pewna co do osób, ktore jada po raz pierwszy. Forum czytalam. Wyraźnie byla klotnia miedzy Mario a ludzmi ,ze pobiera lichwiarską kasę za pomoc w wyrobieniu numeru. Oczywiscie, można dokonac tego samemu, oplacajac jedynie jakies drobne kilkueurowe opłaty urzędowe, ale patrząc na użytkowników forum, ktorzy z polską gramatyką i ort. mają problem, to nie wiem czy poradziliby sobie w urzędach bez znajomości języka np . angielskiego. Mozna sie do tego przygotowac wczesniej, wypisać na kartce potrzebne zwroty, adresy i mysle ze urzednicy poprowadzą jak za rączkę no ale czy ludzie zorganizują się, zeby zalatwic sobie NIE na własną rękę...Oczywiscie Mario wyczuł zapotrzebowanie no i łupie. W tym tez zawiera sie odpowiedz, dlaczego na autokar stawia sie polowa ludzi..bo jak dozbierają informacji, wezmą kalkulator przemyslą sprawe to stwierdzają,ze pierdolić sie tyle kilometrów do przeciez niellekkiej pracy i na dodatek w cięzkim klimacie -nie ma sensu. Za takie tez niezbyt ciekawe pieniadze ktore po ciułaniu i życiu w spratanskich warunkach to juz lepiej jechac do niemiec, czy Holandii. Tez szału finansowego nie ma ale przynajmniej bliżej! A to ma znaczenie! W razie klopotow wsiadasz w busa i w kilka, kilkanaście godzin jestes w domu.
Masz racje Gaga ale mowie jesli osoby ktore jada przez Ohp nie placa nic za wyrobienie nr NIE pracodawca musi im wyrobic ten nr.bo bez tego nie moga podjac prace,co innego jesli jada przez inne firmy posredniczace np.dromader czy eurokontakt,ale to i tak pracodawca biorac taka osobe do pracy musi wyrobic jej nr.NIE.w zeszlym roku na masze campo przybyla dziewczyny przez firme Dromader i to szef wyrabial im nr.NIE.pewnie ze lepiej jechac blizej do pracy np.Niemcy czy Holandia,lecz jesli chodzi o mnie to bardziej odpowiada mi Hiszpania a to dlatego ze w Niemczech o 3.30 musisz juz stac na bacznosc gotowa do pracy bez wzgledu na pogode,deszcz nie descz.Ja chodzilam jal neptyk nie wyspana,nie bylo czasu dla siebie.A w Hiszpani faktycznie gonia jak psow na polu ale praca od 8 rano i tylko 6.5h idzie wytrzymac,popoludniu mnostwo czasu dla siebie ocean paza itd,wole to niz praca na akord w Niemczech.A tak swoja droga to juz zakonczylam swoja kariere na fresie mam tu w Polsce prace chociarz nie powiem ze ciagnie mnie do tej Espani
mysza47 :http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/140121/page/140 na tej stronie jest cytowany wątek z nr NIE..i nie dziwię się, ze dziwczyna wyzej pisze ze "nic kurwa z tego już nie czai". Od Mario cieżko dowiedziec sie jak jest naprawde, skoro to typek co na spotkaniu gadal do ludzi :"a po co ci to wiedziec".
napisalam tego posta nie po to zeby siac panike. ale za Wasza rade przegladnelam cale forum zeby jak najwiecej sie dowiedziec i gdy znlazlam ten wpis o oplatach troche sie zdziwilam. nie twierdze od razu ze mi sie to nie kalkuluje ale chyba warto byloby wiedziec ile kasy miec przy sobie zeby nie bylo zaskoczenia na miejscu ze przyjechala pierwszy raz i nawet nie raczyla sie dowiedziec ile trezba miec przy sobie pieniedzy.
w takim wypadku pozostaje mi tylko miec nadzieje ze mysza i truskawka maja racje :). co do zaliczki to jest dla mnie jak najbardziej zrozumiale ze p. mario ja pobiera. wiadomo jakie mamy czasy i ludzi. tak samo rozumiem fakt placenia za dojazd juz w autobusie. ale widze ze duuzo rzeczy okaze sie na miejscu tak naprawde. pozdrowienia :)
To co tam pisze Mario to byly podane oplaty za wyjazd na cytrusy,Wy jedziecie na truskawki i to przez OHP wiec nie ma takich oplat,
zachowujecie sie jak dzieci ile razy trzeba tłumaczyc kurde zebyscie zrozumieli jak tak nadajecie to po co jedziecie
Dokładnie ...nie czytacie dokładnie postów które sa zamieszczone odnośnie num.N.I.E to co jest wyżej cytowane dotyczy całkiem innego naboru i innej sytuacji...na truskawkach num.wyrabia szef już pisałam o tym nie raz a temat stale powraca..wyrobienie tego numeru kosztuje około 10 E i opłatę te uiszcza szef po czym odciąga ci te pieniążki z pierwszej wypłaty ale na wszelki wypadek trzeba mieć pieniążki (10E) przy sobie bo być może sama będziesz musiała to uiścić w banku.To sa wszystkie koszty które pokrywasz no i butla gazowa na która sie składacie w domku. Oczywiście dobrze mieć jakieś kieszonkowe na przeżycie do zaliczki bądź wypłaty .pozdrawiam
No,w koncu ktos Wam to wytlumaczyl:)
Hej mysza47 a ty się wybierasz tez do Spain?
najbardziej mnie zastanawia czy na polu wytrzymam bo wszystko inne wytrzymam
No tu jest trudno cokolwiek powiedzieć to każdego indywidualny organizm jedni wytrzymują inni nie ale jak będziesz się bardzo starała i będą to widzieli nie będziesz zagrożona ,najgorsze są te stękające i narzekające i maja małe szanse na przetrwanie...ale trzeba być dobrej myśli.
Truskawek jeszcze mało, tak więc z wyjazdami się nie spieszcie , chociaż pracodawcy mają przeczucie, że ten rok będzie rewelacyjny w wysyp truskawkowy.Ja jak zwykle , jak co roku służę pomocą.Jak macie pytania to piszcie albo tutaj albo na moje gg
pozdrawiam
Kaśka
NO nareszcie ...witaj fresówka...dawno cie nie było.
Postaram sie byc częsciej z Wami :)
Trzeba się przygotowac i fizycznie i psychicznie.Praca jest ciężka , pierwszy rok najgorszy boli kregosłup od poczatku zbierania do końca.Mnie bolał od lutego do maja , leki troszke pomagają.Nastepne lata juz sa lżejsze tak jakby nasz organizm się przygotował:) Ja poznałam wiele wiele kobiet , fajnych dziewczyn i takich Wam zycze, z takimi osobami fajnie się pracuje i mieszka :)
Ja mam nadzieje że się przyzwyczaję i dam rade,to w tej chwili jest dla mnie najważniejsze,gdy na Jersey pracowałam przy ziemniakach to dałam rade ale to była zupełnie inna praca bo stojąca co prawda 12 godzin,nie wiem jak to będzie przy truskawkach,ale wierze w siebie :))trzeba sobie mówić ze to tylko 6,5 h żyć z dnia na dzień, pieniądze tez motywują
Oj ile dziewczyn chciałoby zbierac truskawki na stojąco :) (wiem, że takie plantacje już są ) teraz pozycja do zbierania jest bardzo uciążliwa dla kregosłupa
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego