praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
mysle ze nas z daleko rozpoznaja ;) bedzie kabaret haha no ale wiadomo ze lepiej smiac sie niz plakac ;p ja jeszcze jestem w totalnej rozsypce ani nie spakowana , rzadnych zakupow jeszcze a najlepsze jest to ze na sama podroz mam dopiero 200zeta no ale jak to tworczo wczesniej ujelas..."choc by gory sraly...." ;)
spoko damy rade :) zainteresowana wlasnie dlatego trzeba jechac samemu i sie przekonac bo tak to wiesz..
a dostal ktos w tym tygodniu smsa? bo przegladalam forum ale nie znalazlam nic
wszyscy czekamy ;)
ogolnie to nie wiadomo kto i co ma na celu obrzydzajac nam wyjazd.. ja tam itak pojade :D
kurcze ale pustki.. wogole to co tam u Boreczka:)?
Ja będe potem...

U Boreczka była Bsbb:)
ja nie wiem do kiedy siostra pozwoli mi koczowac nad jej kompem ale miejmy nadzieje ze tez bede :)
ooo jest Boreczek ;D

Ale się dzieje na tym forum, kłótnie, miłości, zdrada i Catharsis:) Kokosia - kotlety sojowe są dobre jak masz czym doprawić, w czym opanierować i na czym usmażyć:)
chlerka.. a mowiac ze opanierowac to co masz na mysli? tradycyjnie bulke tarta?

Do zGAGI - wiesz czemu dzwon jest głośny - bo wewnątrz pusty. Tyle w Twoim temacie.

Pojadę Emilką - jajko - bułka tarta. Jak kotlety panierujesz. Bo je się najpierw gotuje i potem panieruje. Same ugotowane smakują jak tektura.
uuu to dobrze wiedziec wczesniej bo przypuszczam ze same takie bym wziela..:/

Ale wieźć z Polski jeszcze bułkę tartą... No nie wiem, nigdy nie wiadomo na co człowiek rzuci się z głodu...
tam bulka tarta grosze kosztuje
:D Boreczek to pytanie do Ciebie i rownie dobrze tez do wszystkich mianowicie jak z pieniedzmi na wyjazd?? bierzecie gotowke ze soba czy z konta tam bedziecie wybierac??
ja nie biore zadnych kart polskich za granice(ale to ja)pare drobnych centow na wc w niemczech.i na poczatek na chleb
wiem ze to niedyskretne pytanie ale duzo tych pieniazkow mniej wiecej bierzesz?? bo jak Boga kocham nie wiem ile mi potrzeba bedzie wymieniac..

Tak? No to spokojnie te kotlety można:) Smaczne są jak są doprawione. A co do gotówki - ja wezmę ze sobą. Nie ma to jak mieć schowane przy duszy. Powtarzam - schowane.:)

Może jestem głupia, albo zapobiegliwa, myślałam, żeby mieć chociażby na drogę powrotną gdyby cos nie daj Boże nie wypaliło.
ja nie biore duzo tak z 20 euro tylko zawsze/mi starcza bo wiadomo zakupy z polski sie bierze .a szef placi nan tygodniowki .same 1.5 euro na kibelek idzie w niemczech/
Boreczek ja tez wlasnie o tym mysle.. tak w razie w..
Cytat: Boreczek11nightwish1
Może jestem głupia, albo zapobiegliwa, myślałam, żeby mieć chociażby na drogę powrotną gdyby cos nie daj Boże nie wypaliło.
Głupia napewno nie jestes.

Aha czyli na to WC w autokarze to tak raczej nie liczyć?:)
a co Wy dziewczyny jedziecie 1 raz?
to znaczy ze ja tez :D
przewaznie nie .i tylko te cholerne niemcy licza sobie kibel,ale i tak wiekszosc dziewczyn skacze przez te barierki he he
tez Kokusia głupia nie jestes
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego