To znaczy, ze we wszystkich OHP pracują głąby. No chyba , ze mi powiesz, ze w innych odddziałach gadał inny człowiek i inaczej przeprowadzano rekrutację. SAMO TO, ze ludziom daje się do podpisania jakiś świstek w obcym jezyku!!! Gdyby na sali był prawnik, to by WYŚMIAŁ kolesia. Ale tępaki z ohp nadają się bardziej do zbierania truskawek jak widać..Całą listę zastrzeżeń można wymienić. Nie chce mi się tego samego pisać od pół roku w kółko..W grudniu napisałam, że "nie wierzę, by Urzędy Pracy firmowały tą szwindlowatą rekrutację". Wtedy na forum mnie oświecono, że niestety...również UP. Nie wymagam, od robotników polowych, żeby kumali to co było wiadome od początku..ale urzędnicy??? Skandal. Świadectwo jakich głąbów tam się po układzie trzyma..
Ja byłam w ciężkim szoku od razu po spotkaniu, więc nikt mi nie wmówi, że dopiero teraz, gdy te krzaki wyszły, zaczynam najeżdzać na Mario. Sposób w jaki przeprowadza nabór i kasuje ludzi jest NIEDOPUSZCZALNY I NIEZGODNY Z PRAWEM.