praca huelva truskawki 3

Temat przeniesiony do archwium.
2371-2400 z 2830
ale dziewczyny macie fajnie
rys w tamtym roku kosztowala 35 euro i 20 bez doladowania..
Vodafone można kupić za 20 albo 25 € , nie pamiętam dokładnie.
a wogóle wyjechal ktoś już z innego ohp niż Zielona Góra??
ohp gorzów siedzi jeszcze w domu :(
Swietokrzyskie siedzi w domu
suwałki w domu
i pewnie zostaniemy w tym domu!!!!!
O rany ale w tym roku cyrk z tymi wyjazdami, organizacja fatalna.Mój były szef tez czeka na polki miały przyjechac 15 marca i do dzis ich nie ma........ znam powód ale nie bardzo moge o tym pisac tutaj na forum.Mam tylko nadzieje ze problem zostanie szybko rozwiazany i wszystkie wyjedziecie, bo praca jest już codzienna, moje kolezanki maja już tez małe nadgodziny :)))))))
powiedzcie mi jeżeli mówię im że jade z daną osobą to oni ją powinni poinformować??
bo moja koleżanka dostała sms o wyjeździe i powiedziała że jedzie ze mną to jej powiedzieli że ona ma mnie zawiadomić. to znaczy że co wpisali mnie na tą liste czy nie??
moje oczekiwanie dobiegło końca w niedziele wkońcu wyjeżdzam do hiszpanii. Podpiełam sie pod Zielona i razem z nimi jade.....
CZESC WAM
jest moze ktos z nowego sacza i okolic kto tez czeka na wyjazd?????
a wyjazd ma byc z Krakowa spod motelu Krak?
na tym spotkaniu 11 lutego mowili ze wyjazd bedzie z pod motelu krak.a wiesz cos na temat wyjazdu??
jak dzwonilam do ohp to powiedzieli ze wyjazd bedzie ok 15 marca bo podonbo sa zle warunki atmosferyczne tak im napisali z hiszpanii ale juz jest po 15 a telenfon milczy wiec nie wiem co jest grane ... pozostaje czekac
slyszalam ze juz podobno jakas grupa z krakowa pojechala
Ech, pisze właśnie po to żebyście byli gotowi jak wam ktoś powie że nie ma pogody. Codziennie jest po około 18'C i zero zachmurzenia. Jest bardzo dużo truskawek, wczoraj grupa z którą pracuje nazbierała w czasie dniówki więcej skrzynek, niż kiedykolwiek w zeszłym roku. Przez cały tydzień, każdego dnia jest dwa razy więcej skrzynek niż około 2 tygodnie temu.
Bądźcie gotowi jak wam ktoś kit będzie wciskał że pogody nie ma w Andaluzji.
powiedzcie mi jeżeli mówię im że jade z daną osobą to oni ją powinni poinformować??
bo moja koleżanka dostała sms o wyjeździe i powiedziała że jedzie ze mną to jej powiedzieli że ona ma mnie zawiadomić. to znaczy że co wpisali mnie na tą liste czy nie??
Zadzwoń i się dowiedz!
Mi Mario napisał sms ze moge jechac i czy wiem skąd jest wyjadz ale ja sama sie podpinałam a u Ciebie podpinała koleżanka wiec nie wiem jezeli powiedzieli ze ona ma cie poinformowac to raczej jedziesz ale dla pewnosi chyba bym zadzwoniła
to ja juz nie wiem dlaczego powiedziedzieli ze jest zla pogoda... Mario tak im napisal ....
Wyjazd z dnia 24.02.09
o 14 przyjechał autokar z Rzeszowa siedzieli już tam ludzie z Katowic było na liście 21 osób a wolnych miejsc 17 wiec 4 osoby nie pojechały ale to już mniejsza z tym. Przyjechaliśmy w czwartek do Palos pod firmę tam poszliśmy na gorę do biura gdzie zaczęli nas rozdzielać. Napisałam w smsie Mariowi z kim chce jechać i pracować ale widocznie to olał bo zaczął rozdzielać według siebie także jeśli piszecie mu ze jedziesz np z Zosia to i tak to nic nie da. BYla zadyma wszyscy się burzyli ze pisali smsy a teraz co ? No i jakoś to poukładał ja z 3 dziewczynami miałam nr 82 a potem okazało się ze mamy 56. Po selekcji każdy grupowo wyjeżdżał z innym pracodawca. Tam przed firma widzialam sie ostatni raz z reszta dziewczyn. Załadowalismy bagaze i pojechalismy z szefem na camp. Kiedy wysiadłam z jego auta chwycilam sie za głowe. Syf maras syf maras. Mowie ku rwa to chyba jakas pomylka czemu my we 3 jestesmy tutaj z nr 56 skoro mialysmy byc na campie nr 82
chinczilla21 masz bardzo dużo racji:)można bardzo różnie trafić,moje koleżanki kilkalat temu trafiły gorzej,okna bez szyb zamykane na blachę,także zawsze w domu cimno,dach przeciekał,woda leciała na łóżka(Dosłownie obora) A co do marokańców trzymajcie się od nich z daleka, oni nie szanują kobiet dla nich wszystkie polki to kurwy.Gdy zaczepiaj najlepiej ich ignorować. Wiem to z doświadczenia,gdy nie będziecie reagować,dadzą sobie spokój.I jeszcze jedno nie używajcie do nich polskich przekleństw,oni rozumieją a dla was moze to się żle skończyć.
jak juz wspominalam wczesniej to jade pierwszy raz.no i juz sama nie wiem bo co do warunkow mieszkalnych to przezyje ale boje sie ze tej normy nie wyciagne i wroce.przeciez wiadomo ze jak ktos jest pierwszy raz to potrzeba troszke czasu zeby sie rozkrecil no przynajmiej te 2 tygodnie.ja juz sama nie wiem :/
Nie wiem co Ci poradzic.Moge dac kilka rad.Nie na forum.A na takie baby to szkoda Polki mowic.Tez znam takie.Trafily kiepsko i nie mial im kto pomoc.A obok mieszkala Polka ktora jezdzila juz kilka lat......zalosne.[gg]
ehh!!moja siostra razem z kolezanka tez wrocila,wlosy sie jeza na glowie co tam sie dzieje.warunki straszne ponizanie polek to norma,zastanawiam sie co robia polskie urzedy w tej sprawie ktore badz co badz wysylaja tam ludzi legalnie!!
my razem ze znajomymi na prosbe dziewczyn ktore zostaly postanowilismy zainteresowac polski konsulat w tej sprawie,byc moze rownierz inne organy ,ktore moga pomoc w tej sprawie!
Pare razy juz pisałam, zeby nie nastawiać sie na luksusy.Rolnicy mają rózne domki są wyposażone też róznie i najlepiej sie nastawić na gorsze zeby sie potem miło rozczarować.
I pamietajcie hiszpanie patrzą jak pracujecie , nie liczą sie normy, jak bedziecie dobrze pracować.Jak hiszpan wysyła kogos po 5 dniach do Polski to mysle ze nie chodziło tylko o norme..........
chamskiego zachowania,oszukiwaniem miedzy tym co jest w kontrakcie a jak naprawde nie mozna wytlumaczyc w zaden racjonalny sposob,moje znajome od mlodych lat pracuja fizycznie,praca nie jest im obca..ale niestety rzeczywistosc je przerosla..he ja tez jezdze za granice na SZCZESCIE nie do hiszpani po tym co uslyszalem bede omijal ten kraj szerokim lukiem..kojarzy mi sie on raczej z krajami trzeciego swiata!
Słuchaj fresowka ja nie pierdoliłam sie jak inne kurwy z marokancami czy hiszpanami po pokojach. Nie robiłam zadym nie wychodzilam na miasto bo sie bałam tego syfu po drodze. I nie pierdol ze nie licza sie normy bo moze u was sie nie licza ale na tym kamcpie na ktorym byłysmy sie liczyły 130 kg dziennie jeszcze raz pisze bo moze masz problemy z czytaniem 130 KG DZIENNIE a kobiety ktoe wracały w busie z nami miały 100 albo 150 czy tez 80 kg NORMY skoro norma to norma tak było u nas w LUCENIE. Trzebabyło zbierac dziennie coraz szybciej zeby dorownac rumunkom zeby nie zostawac w tyle, jedna kobieta ma ostrzezenie jesli nie zacznie zbierac DWOMA rekoma to tez pojedzie do polski A JEDNAK ZBIERA DOBRZE TYLKO ale musi 2 rekoma tak jak inni
Bardzo wam współczuje dziewczyny.Zgadza się tam jet coraz gorzej. Ja byłam na truskawkach 3 lata temu w san bartolome i narzekać nie mogę mieszkanie w miasteczku a nie ma polu,szef ok,polki z którymi byłam też. Ale słyszałm co działo się na sąsiednich campach jedna drugiej potrafiła takie świnie podkładać że głowa mała.U nas nie było rzdnych norm a na 60 polek tylko jedną odesłał do polski. pozdrawiam san bartolome ;-o)
Temat przeniesiony do archwium.
2371-2400 z 2830

 »

Pomoc językowa