I tu leży problem - "może" albo "na pewno" albo jeszcze "słyszałam".
Jak nie wiesz to nie pisz bzdur, na podstawie tego co napiszą inni ludzie. Odnośnie MasiaCiscar to rozmawiałem z właścicielem firmy i powiedziałem mu że ktoś napisał że w marcu na 12 dni było tylko 5 dni pracy. Śmiał się, bo co roku w marcu pracuje się 25-26 dni, w tym roku każda grupa miała jeden dzień wolny.
Wydaje mi się że w identyczny sposób jest sporządzony ten materiał. Dwie kobiety mówią bez konkretów, pokazane zdjęcia zaprzeczają opowiadaniom o strasznych warunkach, a nie potwierdza tego UP. Była pleśń, były myszki, podobno miały być karaluchy, ogólnie straszny bród... Pokoje oddzielone blachą falistą - standard budowy domków dla pracowników sezonowych. Łóżka piętrowe (coś strasznego), kolejny standard. Miejscem pracy jest region Huelva, to prawie to samo jakby napisać Hiszpania, czyli może to być wszędzie, ale jednocześnie wrzuca się do jednego wora wszystkie firmy. Po pierwszym dniu okazało się że hiszpan RACZEJ (!!!) nas nie chciał. Przed wyjazdem miała dobrą pracę - to lepiej jest zwolnić się z polski żeby zrywać truskawki przez 3 miesiące?
Cały ten program to same niejasności, ogólniki, fakty zbudowane na podstawie wypowiedzi 2 pań, nie potwierdzone, nie sprawdzone. Dla mnie program zrobiony na łatwiznę, oskarżenia bez jakiejkolwiek próby sprawdzenia czy to prawda.
Znam kobiety jakie przyjeżdżają na truskawki i trafiają się takie talenty że głowa boli. Bójki na pięści, krew z nosa, nieciekawe prowadzenie się, narkotyki, alkoholizm, skandaliczne zachowania się w pracy, nieprzychodzenie do pracy itd idp - to wszystko i dużo więcej nikogo nie dziwi tutaj. Nie oceniam tych pań ale po tonie ich wypowiedzi widać że nie są to grzeczne, oszukane, przestraszone i wykorzystane kobiety.