Nie o P. Mario mi chodzi, tylko o konkretnego szefa. Pojawiły się takie wpisy, ze komuś się gęba nie spodobała to babka wyleciała - a ponieważ nie byłam - nie widziałam - palca nie wsadziłam - wierzę we wszystko, nie mam powodów, żeby wierzyć wybiórczo...:)