praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
2101-2130 z 9714
Niestety takie rzeczy się zdarzają , nie ma pracy to pracodawca zamawia Wam autobus do Polski i trzeba wracac. Zdarza się również to np w maju, kiedy pracy już jest mniej i wtedy pyta kto chce wracac do domu, jak nie ma chetnych to wybiera wśród nowych takie wolniej pracujace. Nikt Was nie będzie trzymał jak nie będzie pracy. I Mario nic na to nie poradzi, gdzie Wam załatwi pracę inną, jak wszędzie będzie ciężko.Ten rok niestety nie jest udany, mój były szef zrezygnował z nowych osób kilka dni temu i wiem , ze inni pracodawcy również.Teraz sporo hiszpanów chce pracowac przy zbiorach dawniej nie chcieli, a teraz jak ma pracodawca wybrac hiszpankę czy polkę to wiadomo co wybierze.
Jak nie ma pracy to nikt nie patrzy jakiej jest narodowości , wysyła tych wolniejszych i niestety tych którzy przyjechali pierwszy raz.Rumunki są niestety od nas szybsze, sprytniejsze, bardziej wytrzymałe , tak wiec niestety polski przewaznie wracaja. Sa miejsca gdzie się pracuje codziennie , całe dniówki, ale niestety sa tez takie, że są pozalewane, nie ma co zbierac.Duzy plus, że szef daje zarobic na bilet powrotny, bo zdarzają się tacy to ich nie obchodzi, ze nie masz na bilet.Nie wiem jak teraz jest na rozmowach co mówią, ale pamietam jak ja byłam na jednej rozmowie to nam mówili, zabierzcie ze sobą tyle pieniedzy, zebyście miały za co wrócic do domu :(
Jeżeli pogoda się nie poprawi to niestety nie będzie pracy.Moze to brutalne co ja pisze, ale dziewczyny chcecie jechac i zaraz wrócic.... do mnie codziennie piszą ludzie, którzy musza wracac, proszą o jakąś pracę, bo przy truskawkach w tym roku chyba się nie zarobi :(
witam po weekendzie :)
pisze bo jestem po rozmowie telefonicznej z dromaderm i powiem ze jestem bardzo wkur....ze nie sa w stanie mi udzielic informacji to rozumiem, ze nie sa w stanie mi zapewnic pracy tez niesmialao sie przyznaja ale najgorsze jest to ze nie chca zwrocic zaliczki :(
to juz zakrawa na wyludzenie i nie wiem czy sprawy nie oddam na policje
klamia tam w dromaderze strasznie i ja tego tak nie zostawie
z mariem sie kontaktowalas? wogole sie nie pojawia na forum. toz jest mnóstwo osób ktore wplacily zaliczki.
tak i nie odezwal sie do mnie nic nie odpisal
u mnie ohp niema z nimi umowy podpisanej i oni za nic nie biora odpowiedzialnosci. tak sie dowiedzialam.
wlasnie z powodu tych zaliczek nie maja umowy
Dziewczyny ! Mario odpisał!!! Że pojedziemy za 2 /3 dni poda termin
Sezon chyba dopiero się zaczął ! Ale jak długo będzie trwał? hmm
Jeżeli pogoda sie nie zepsuje ,a raczej wskazuje że tylko będzie lepiej to do końca sezonu popracujemy
juz zaczelam sie bac co to bedzie. ciekawe czy juz wkoncu wszystkie pojada czy znow jakas czesc tylko.. zobaczymy... ja juz mam takiego stresa jak nie wiem
apropo truskawek to chyba juz wiecie ze czesc plantacji jest zalana i truskawki pognily wiec nie bedzie ich za wiele a zwlaszcza ze to owoc sezonowy
za 2,3 lub 4 dni to nie lepiej autokar bedzie bo ja nie mam zamiaru marnowac tyle czasu na siedzenie i czekanie a co do truskawek to ja im pokaze jak sie zapieprza!
HEJ DZIEWCZYNY. NO TO LADNE RZECZY PISZECIE, DZIS PISALAM DO DROMADERA I ODP BYLA TAKA, ZE O WYJAZDACH NARAZIE NIC NIE WIEDZA, DOBRZE ZE CALEJ SUMY NIE ZAPLACILAM, CHOCIAZ WCIAZ MAM NADZIEJE, MOZE JUTRO, A MOZE NIE, TYLKO TE CZKAC NAM POZOSTALO POZDRAWIAM A I FAJNIE, ZE JESTESCIE BO WIEM, ZE NIE JESTEM SAMA
nie wiem co mam juz o tym, myśleć...ja z mamą tez czekamy (jedziemy z dromadera)...ehhh liczylysmy na zarobek, a tu czekamy juz tyle czasu i nie wiemy czy wogole cos z tego bedzie...
z taka nadzieja to ja siedzial;am 3 miesiace ze za tydzien ze za dwa ale caly czas myslalam ze praca bedzie a tu sie opkazuje ze nikoniecznie mozna pojechac i zaraz wracac
mam nadzieje, ze małgorzato masz racje....takze czekamy z niecierpliwością, uspokoiłaś mnie troszeczke....do konca tygodnia warto poczekac w takim razie, a jak nie to trzeba szukac innej pracy..
tez jedziesz z dromadera?
niepokoi mnie ten fakt.....to biuro polecila nam kolezanka mamy, ona nigdy nie miala problemów...
dziewczyny...za to u nas dzisiaj piękna pogoda! WIOSNA!
mi biuro polecila tez kolezanak ktora jezdzila kilka lat wstecz i byla zadowolona ale trzeba wiedziec ze kiedys byla inna sytuacja tam na rynku pracy i bylo jej duzo a teraz jest lipa z pogada pracy malo duzo marokancow i rumunow wiec nas juz tak duzo nie trzeba jak kiedys a biuro bierze kazda ilosc ludzi ktorzy chca wplacic kase
jak nie pojedziemy, z a nie zwróca nam wpłaconej zaliczki...oddaje ta sprawe na policje...
laski trzeba być dobrej myśli cała wiosna przed nami i okropnie bolący krzyż wszystkie pojedziemy i będzie dobrze aż nas plecy będą boleć do szpiku kości
w swietle prawa cywilnego zaliczki sa zwrotne wiec polubownie czy nie zwrocic musza
a zreszta przed zapisaniem informowali ze zwracaja zaliczki jak sie wycofamy przed wytyczona data wyjazdu
mam taka nadzieje....:) super, ze jest to forum, uzalezniłam sie od czytania Waszych postów..
to musiało być tam bardzo źle skoro szef zrezygnował z całej brygady tylko mi żal tych dziewczyn pojechały zarobić a tu taka klapa
nas moze to samo spotkac
mi tez ich szkoda...oby nas to nie spotkało, bylyscie juz na truskawkach tam?
no jak pojadę w tym roku to będzie mój 9sezon masakra jakaś chyba się uzależniłam muszę iść na odwyk tylko dokąd
jak wysla nas w miejsce gdzie pracy nie ma i trzeba bedzie wracac to chyba podziala jak odwyk
Temat przeniesiony do archwium.
2101-2130 z 9714

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego