praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
2131-2160 z 9714
ciężko jest? ale tak szczerze...
...mama straszy mnie, ze nie dam rady...ale ja jestem uparta i nie boje sie pracy- ciesze sie ze jade
...smieje sie, ze bede jedyna 20 w autokarze, bo mlodzi nie nadaja sie teraz do takiej pracy
nie myślę że mario tego nie zrobi znamy się już tyle czasu że nie wysłał mnie jeszcze w żadne bagno jestem z nim w kontakcie na bieżąco i może dlatego tak spokojnie siedzę na dupie i czekam aż się tam poprawi
ABYSMY TYLKO TRAFILY DO BRZE
trzeba być dobrej myśli ostatnio wróciłam z pieczarek w holandi tam to dopiero był hartkor istna szkoła przetrwania
ja powiem tak kto wie co to znaczy pracowac to powinien wytrzymac... ten bol jest do zniesienia nie chce tu nikogo straszyc ale np w moim przypadku z bólu to mi kregoslup az dretwiał i w tedy czułam ze nie mam go wogole jakby... nic nie czułam ani kregoslupa ze go mam ani bolu. ale kazdy moze reagowac inaczej.. bede jechac 2 raz
i co wciąga ten kraj na maksa
zaczynam byc dobrej myśli....
ja to bez zastanowienia jestem w stanie zostawic chłopaka na te 2 lub 3 mies zeby tylko tam pojechac spodobalo mi sie tam..
ten autokar jak oczywiscie pojedziemy bedzie najlepszy ze wszystkich tyle babek ostro nastawionych na prace rownie wkurzonych na te opoznienia hehehe. olcia nie martw sie znami tez jada 20stki z dromadera jedziesz???? dam rade
A JADA JAKIEŚ 30 BO JA MAM 32 LATA MY KOBIETY WYRRZYMAMY WIELE PRZECIEZ RODZIMY DZIECI ATO DOPIRO JEST BUL
no to gosia jestem z tobą nie ma to jak doświadczona trzydziestka i tak napalona na truskawki jak co roku matko kochana kiedy mi to przejdzie
kto lubi truskaweczki ten da rade my jestesmy bojowo na stawione i jak juz tam bedziemy to im pokazemy ze znami nie ma co zaczynać;) ahhahah
dziewczyny wejdzcie n atruskawkim 3 na strone 94 95 tam sa dziśejsze posty dziewczyn jeden bardzo mnie przeraził
kuzwa jak to prawda
o kurde ale sie porobila, a wiec niezly oszust z tego Maria, a my tu jak glupie mamy nadzieje ze pojedziemy a on nas poprostu zbywa, zeby tylko mogl zyskac na czasie, gdybym wiedziala ze taki jest to w zyciu bym przez niego nie jechala i nie wplacala zaliczki!!!
żeby tylko dalo sie pieniadze odzyskac, chocby nawet na drodze sądowej! ale mysle ze jak bedzie wiecej zgloszen do prokuratury na niego o wyludzanie pieniedzy to kase bedzie musial zwrocic
ja tez tak myślę
zo baczymy za 2 /3 dni co bedzie dalej
po co czytcjakies stare posty i sie stresowac a te dzisiejsze to ta pani dziwne ze nie zlozyla sprawy do sadu bo ja bym tak zrobila ana winogrona to inna bajka tam ciezko sie jest dostac nie mowmy ze oszust bo jeszcze nas nie oszukal zobczymy co bedzie czy wyjedziemy i wogole potem bedziemy osadzac
masz racje iwonka nie mozemy osądzac człowieka po jednym czy 2 negatywnych postach ata pani to powinna jak piszesz oddać sprawe do sadu jak ją oszukał









Ja wole żeby mi monetę oddał bo i tak coś lipa z tym wyjazdem będzie a za te pieniądze wole se pojechać na pomarańcze które zaczynają się od listopada skoro na wcześniejszym forum było napisane ze to wielki przekręt to na to wygląda ze to prawda bo tak samo zachowuje się wobec nas jak by nie patrzec




spokojnie juz niebawem wszystko sie wyjasni przeciez nie damy sie wykiwac jesli nie bedzie wyjazdu kasa nam sie jak najbardziej nalezy ja mam nadzieje ze wkoncu w tym tygodniu wyjedziemy bo jesli nie to wtedy bede naprawde podejrzewac ze nas wykiwal
z reszta te komentarze dodano dzisiaj wiec zaczynam wierzyć ze to jest prawda
mamy czekac 2/3 dni i da znac kiedy wyjazd, ale jestem tego pewna ze za 3 dni powie, prosze czekac jeszcze 2/3 dni i z tych 2/3 dni zrobia sie nam 2 miesiace i tak bedziemy sobie czekac i czekac az do czerwca, zresztą czekamy juz od lutego, minely dwa miesiace ale my jeszcze mamy czekac, jak bedzie wyjazd w marcu to bedzie jakis cud
DZIEWCZYNY MYSLE, ZE JEST NADZIEJA BO JA I MOJA KUZYNKA RAZEM SKLADALYSMY WNIOSEK I RAZEM ROBILYSMY OPLATE ZA BILET, ONA POJECHALA 6.03JA MIALAM JECHAC 20.03 KUZYNKA ZE WZGLEDU NA NR NIE POJECHALA WCZESNIEJ I TAK PONOC TAM MARNIE MY CZEKAMY I MOZE OKAZAC SIE ZE TO MY ZBIERZEMY TRUSKAWKOWA SMIETANKE BO SEZON NA DOBRE MA SIE DOPIERO ZACZAC A ONE TAM WEGETUJA
my czekamy do tygodnia jak się nie odezwie i się nie określi to pisze do niego o zwrot naszej monety bo człowiek na pieniądzach nie śpi
hej dziewczynki ja tez czekam na wyjazd i sie doczekac nie moge ale jestem dobrej mysli mama nadzieje ze wkoncu sie odezwia ..a w to co pisza ludzie nie zawsze trzeba wierzyc niektorzy poprostu chca jeszcze bardziej zniechcecicludzi do wyjazdu tak to niestety wyglada napewno sie doczekamy ja jade z mama i wydaje mi sie ze kazdy z nas ma juz dosc tego czekania ale podobno cierpliwosc poplaca:)
olcia191091 nie mart sie nie bedziesz sama a co najzabawniejsze ze ja tez mam 20 lat i na imie Ola
Temat przeniesiony do archwium.
2131-2160 z 9714

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego