Praca truskawki Huelva TAK czy NIE wypowiedzi...

Temat przeniesiony do archwium.
451-480 z 1228
Jestes głupia,burak ,oszust ,krętacz...brawo słownictwo że tylko pozazdrościć...
a podobno ten pan wielu tysiącom ludzi pomógł w załatwieniu pracy...
gaga32 w pewnym sensie masz racje co do umow bo powinne byc klarowne a my wedle umow mamy jakiś tam adres i miejsce pracy ale tak naprawde to na miejscu dowiemy sie gdzie i do kogo trafimy /moze mieszkanie w miescie a może barak , moze praca u uczciwego i ludzkiego pracodawcy a moze całkiem cos innego/ dlatego ludzie mają rózne mysli i obawy itd . A teraz pare słow do Drzazga 33 kiedys nie nie mielismy zezwoleń na prace w innych krajach wiec pracowało sie na dziko . Dlatego można było takich pracownikow wykorzystywac na maksa . Ktoś wywalczył nam teraz zezwolenia na legalną prace w innych krajach i te kontrakty powinne nam zapewniac bezpieczeństwo i traktowanie nas jak ludzi oraz zapewniac nam prace w/g kontraktu co zapewnia nam prawo . Jeżeli chodzi o Pana Mario to dobrze , że jest ktos taki , że mam załatwia tę prace i wszystko z nią związane . Byłam tez na spotkaniu ale nigdy po jednym spotkaniu nie osądzam człowieka - poznam to ocenie ... sory troche rozpisałam sie .
A czt był ktoś na zbiorach bakłażanów?? Czy to opłacalne??
Cytat: bea3211
gaga32 w pewnym sensie masz racje co do umow bo powinne byc klarowne a my wedle umow mamy jakiś tam adres i miejsce pracy ale tak naprawde to na miejscu dowiemy sie gdzie i do kogo trafimy /moze mieszkanie w miescie a może barak , moze praca u uczciwego i ludzkiego pracodawcy a moze całkiem cos innego/ dlatego ludzie mają rózne mysli i obawy itd . A teraz pare słow do Drzazga 33 kiedys nie nie mielismy zezwoleń na prace w innych krajach wiec pracowało sie na dziko . Dlatego można było takich pracownikow wykorzystywac na maksa . Ktoś wywalczył nam teraz zezwolenia na legalną prace w innych krajach i te kontrakty powinne nam zapewniac bezpieczeństwo i traktowanie nas jak ludzi oraz zapewniac nam prace w/g kontraktu co zapewnia nam prawo . Jeżeli chodzi o Pana Mario to dobrze , że jest ktos taki , że mam załatwia tę prace i wszystko z nią związane . Byłam tez na spotkaniu ale nigdy po jednym spotkaniu nie osądzam człowieka - poznam to ocenie ... sory troche rozpisałam sie .


Ludzie przezyli Kołchozy i obozy to przezyjecie prace w HISZPANI . Godne wrunki samolot,basen i wille , SIWIAT NALEZY DO MŁODZIEZY STARY ROBI MŁODY LEZY. CZY SIE STOI CZY SIE ZRYWA 1000 EURO SIE NALEZY.
Cytat: jara2
Jestes głupia,burak ,oszust ,krętacz...brawo słownictwo że tylko pozazdrościć...
a podobno ten pan wielu tysiącom ludzi pomógł w załatwieniu pracy...

do wszystkich ktorzy nie znaja sie na rzeczy!otoz tak sobie czytam te wasze wpisy i az mnie ponosi!nie wiem ilu z was zna Mario?bo nie ktore wpisy to az o pomste do nieba wolają,ja akurat mialem okazje zeby od tej strony pracy go poznac i wiem ze pomogl juz wielu osobom..więc przestancie wieszac na kims psy i zajmijcie sie swoimi sprawami i nie zaglada komus do kieszeni tylko pilnuje swojej kiszeni !!!!!!!moze tak kazdy z was niech napisze czy pomogl kiedys komus bezinteresownie?czy Mario to cudotworca?a moze instytucja harytatywna?
Nie ma co się denerwować , każdy ma swoje zdanie ale lepiej kogoś poznać i dopiero oceniać...nie wyciągajcie pochopnych wniosków o kimś tylko z zasłyszanych opini ba ja tez bede bronić Maria bo pomógł wielu ludziom i kilka z nich znam.Wiem ze nie każdy trafia na fajnego szefa i że jeden jest ok a inny narwany i nerwowy ale to nie jest wina Maria ze szef na kogoś krzyczy on tylko łatwi nam prace a jak sie potoczą nasze losy już tam na miejscu to już inna sprawa... pozdrawiam.
No wkońcu jakas normalna wypowiedz morena czytając twoje posty myślę że jesteś mądrą kobietom i twoje posty sa jasne a wypowiedzi sensowne ...znasz się na rzeczy i chyba już tony truskawek przerzuciłaś...żeby więcej ludzi miało tyle rozumu i kultury co ty to fora by były fajne...dobrze że są takie osoby jak ty co maja dużo do powiedzenia o tej jak ze ciężkiej pracy...Tak trzymaj ..pozdrawiam...
Witam...chciałam wam przedstawić sposób na szukanie wariatów- to jest wpis z całkiem innego forum o podobnej tematyce Prosiłem o kontakt w trybie pilnym osoby które miałyby wyjechać do tej pracy z tego ogłoszenia . Jak sądzę że kontaktujecie sie z p. Sebastianem . Ja także wyjeżdzam do tej pracy (na magazyn ,tylko jest maly problem z mieszkaniem , przez pośrednika kosztuje 420 E + depozyt ,niestety informację jaką dziś uzyskałem : wpłata na konto tych że 420 E zmartwiła mnie ( a byłem umówiony że wpłacę za mieszkanie jak będę na miejscu) więc prosiłbym osoby które "wyjeżdzają" z tego ogłoszenia czy mają podobne " propozycje ".
i co wy na to ...a ja wam powiem to sie nazywa PRZEKRĘT
Witam.
Ja odnośnie wyjazdu na cytrusy ,osoby które były na spotkaniu w Toruniu 6-ego grudnia bodajże ,to jak z tymi kontraktami bo na spotkaniu ich nie otrzymaliśmy a z wpłatą tych 120zł jak?Wpłaciliście już na konto tą sumę? Może wiecie coś odnośnie przybliżonego terminu wyjazdu?
A może z Mariem byś się lepiej skontaktowała,on Ci wszystko powie...
Witam! A co możecie powiedzieć o tym co działo się rok temu: http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/140121/page/136
http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/140121/page/137
Ja po przeczytaniu tego zaczelam poważnie zastanaiac sie nad tym wyjazdem . . .
Cytat: cordialca1
widze ze nadal wiercicie dziure za te numery NIE, ja juz raz napisalem i wyjasnilem ze sam numer NIE nie wystarczy, nalezy miec jeszcze numer ubezpieczenia seguridad social, wiec ja nie widze zadnego problemu zeby go sobie samemu wyrobic, zycze tylko wówczas powodzenia i kilku dni stania i zalatwiania no i oczywiscie majac na uwadze ze zna sie jezyk i sie dogada. Ja daje taka prace jaka jest a nie jaka wybieram dla ludzi, skoro inni pracuja to dla czego ci co ich przywozimy nie moga ? teraz przywiezlizmy prawie 30 osób, juz pisalem jak i co zrobily niektóre, wiec ja za nich nie bede karku nastawial ani juz chronil, juz mam dosyc pomagania w zamian za obrobieniu dupy i nazekanie bo wlasnie jedyne to co mam na tym forum. Teraz 3 osoby pojechaly, popracowaly po 3 tygodnie, ja dalem im pol za mieszkanie i calos na numery NIE i S.S., wiecie ile widzialem z tych pieniedzy co mieli oddac ? ZERO ! a jak wyslalem smsa to jedna kolezanka z tych co zostaly powiedziala jej ze ja mam duzo i ze od niej guwno dostane a nie pieniadze, wiec sie ja pytam, gdzie jest teraz lojalnosc i slowo polakow co mowili ze oddadza pieniadze z wyplaty ?? no gdzie !? i co, mam pozyczac dalej i sie martwic dalej ze nie maja za co przyjechac ani za co mieszkac ? a co ja mam caritas na czole wypisane ??? jesli nie maja to niech siedza w polsce i ida na kuroniówke a nie pakuja sie do innego kraju i jeszcze bez pieniedzy, mnie tez sie nie przelewa i teraz juz wiem jedno, ze za to co zrobili nie bede pomagal finansowo nikomu. Ciekawe co kazda z was by zrobilo gdyby przyjechali ludzie i nie mieli na polowe oplat, ciekawe co byscie zrobily ?? a jesli pozyczyly w co watpie to co byscie zrobily jakby wam nie oddano 700 € ????? nadal byscie pomagaly ??


Możecie mi pomóc?? :)
Czyli mam rozumieć że my musimy mieć jakies pieniadze przywiezione z Polski oprócz na życie też na to ubezpieczenie i ten numer? Czy w końcu pieniadze na to będą nam w wypłaty pobierać?
aisak91 wypowiedz cordialki która skopiowałas tyczy sie całkiem innej pracy i innych naborów...nie wszystkie lata sa jednakowe- odnosnie przejazdów jednego roku wyjezdzamy w styczniu bo jest praca a innego w kwietniu bo niema aż tyle pracy we wczesniejszych postach jest wszystko napisane i Mario na spotkaniu równiez mówił że na opłaty potraca nam szef z naszych wypłat...za załatwienie numeru NIE równiez pójdzie ok.10
Te 10 euro warto przy sobie mieć bo nie wiadomo jak dany pracodawca moze postąpić przewaznie opłaca nam sam to w banku i pózniej z wypłaty nam to odciaga ale trzeba sie liczyc z tym iz moze zaprowadzić Cie do banku i sama bedziesz musiała to wpłacić tak że te 10 euro to dobrze miec na wszelki wypadek,jesli szef zrobi owa opłate za ciebie pieniazki Ci zostana na inne wydatki...
Jeszcze jedno do wszystkich wyjeżdżających- odnośnie pytania które na gg.mi zadajecie odnośnie wpłat w autokarze -bierzemy pieniądze w EURO I TAK PŁACIMY ZA PRZEJAZD pozdrawiam...
Tak z ciekawości spytam czy dostaliście już wiadomość kiedy wyjazd na truskawki? Ciekawa jestem, bo śledzę prognozę pogody w palos de la Frontera i podobno piękna jest.
Prawdo podobnie wyjazdy maja sie zacząc miedzy 23 a 29 stycznia ale na ile to jest pewne to dokładnie niewiem...
Tak, wiem dlatego pytam czy już Mario się odzywał, bo jestem ciekawa :)
Dziękuję Morena za odpowiedź :) aczkolwiek ja chyba zrezygnuje z tego wyjazdu czytając to co sie rok temu działo że ludzie wyjezdzali i po tygodniu wracali... szkoda nerwów
I jestem zła sama na siebie że prędzej na to forum wcześniejsze nie trafiłam bo teraz zaliczka przepadnie ...
Wracają tylko Ci, którzy sobie rady nie dają lub chca wrócić. Ja tam nie zrezygnuję, bo skoro siedzę w polsce bez pracy i bez prawa do zasiłku a mąż ma umowę w pracy tylko do 9 lutego i też będzie siedział w domu to nic do stracenia nie mam, nawet jeśli niewiele przywiozę, to zawsze lepsze niż nic.
Wim ze większość z was się obawia tego wyjazdu bo praca ciężka i rożnie może się zdarzyć ale pracowałam z dziewczynami naprawdę bardzo młodymi i niektóre były puszyste a miały taki zapał i motywacje do pracy ze chociaż szły troszkę wolniej niż wszyscy to się nie poddały...wytrwały do końca kampanii..ale każdy decyduje za siebie, nic na siłę...pozdrawiam
No to nawet dobrze się składa ze już niektórzy chcą rezygnować bo miejsce w autokarze się zwolni i szybciej ktoś inny się załapie komu bardzo zależy...tylko Maria uprzedź prędzej żeby powietrza nie wiózł na twoim miejscu...
jara2 twoja wypowiedź jest bardzo twórcza ...chyba długo układałaś te zdania
jara2 Dla Ciebie na pewno tego miejsca nie zwolnie...................
Cytat: aisak91
bedzie dobrze trzeba byc pozytywnie nastawionym :D
To są twoje słowa a teraz pierdoły wypisujesz a twoje miejsce mi nie potrzebne mam swoje ,przyjdzie czas to pojadę bez twojej łaski...
no i wszystko w tym temacie :)
Hej ludzie a co tu taka cisza?pozdrawiam...
nie było mnie kilka dni, a tu same kłótnie zastałam;/
No za słodko tez nie może być bo by było nudno...
nie ma co podburzać jeden drugiego... najlepiej pojechać i przekonać się samemu jak jest, wiadomo różnie można trafić ale bądźmy dobrej myśli :)
Temat przeniesiony do archwium.
451-480 z 1228

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie