praca huelva truskawki 3

Temat przeniesiony do archwium.
601-630 z 2830
Czy ktos wie cos na temat wyjazdu organizowanego przez mario podpisalem umowe 20 pazdziernika i do dzisiaj cisza podobno wyjechal jeden autokar 1 listopada i koniec rnniewiem co mam robic czy szukac innej drogi wyjazdu czy czekac z mario bylem juz na winogronach i bylo wszystko ok dlatego wolal bym jechac razem z gropa przez niego organizowana jesli ktos cos wie niech pisze nara
mam pytanie gdzie byłas na borówkach ?
Ja tez byłam i było bardzo dobrze przyjechałam zadowolona. Super dziewczyny duzo nadgodzin Zarobiłam sporo kasiorki wracam znowu na wiosne
Witaj Zbyszkurnmam ten sam "problem", dzwoniłam jednak wczoraj do p.Sylwi (również odpowiedzialnej za wyjazdy "prawej ręki Mario)i uzyskałam odpowiedź, że wyjazdy będą 1-15 stycznia i że nie należy się martwić. Jadę po raz pierwszy, więc doswiadczenia nie posiadam, może wypowiedzą się inne osoby, które wyjeżdżały do pracy poprzez Mario i wiedzą czy można mieć zaufanie. Apropo jest drugi nabór na truskawki w Łodzi niemniej jednak osoby które mają "podpisane" kontrakty z 20 października nie mogą brać w nim udziału.rnPozdrawiam wszystkich forumowiczów a w szczególności fresówkę.
witam ponownie. chyba pojade na swoja reke i tam bede szukac czegos. nie bardzo mi sie usmiecha jechac znow do mojego pracodawcy. tam rzadzi czarno-biały złodziej. słyszałam ze nadal pracuje na tym polu. a wogole to ktos w tym kraju sprawdza warunki w jakich polki mieszkaja? bo na tym polu gdzie ja byłam to nawet jedna rumunka musiała spac w baraku z czrno-białymi bo dla niej miejsca nie było. baraki wypełnione ludzmi jak w oswiecimie po 8 osob w jednym kuchnia na 32-40 osob łazienki tak samo na dodatek z zimna woda. ja mniałam dobrze w domu mieszkałam ale i tak nie mogłam patrzec jak polki i rumunki bija sie o wode i nie ma odwaznej zadzwonic. ja nie ogłam nic zrobic bo na jakiej podstawie. jesli ktos wie jak to sie załatwia takie kontrole to napiszcie podam nazwe finki a dokładniej firmy. nie tyrałam tam ciezko bo byłam manicherem. wiec nie pomyslcie ze to zemsta na złym pracodawcy, ja jak juz mowilam miałam dobrze chodzi mi o innych.
dziekuje ci fresowka za odpowiedz. pozdrawiam. fajnie ze jest te forum
Dzięki za informację.Wypada mi szukać pracy na ten okres w polsce.CO do wyjazdu organizowanego przez Mario to ja byłem 21 dn na winogronach warunki socjalne mieliśmy super u tego gospodarza pracowało nas 14 osób 9 mieszkalo wjednym miejscu i tu mieliśmy dwie kuchnie i dwie łazienki oraz basen 5 osob natomiast mieszkały w mieszkaniu z kominkiem telewizorem w pokjach 2 i 3 osobowych.Inni z polaków też nie nażekali,ale trafiło się 5 chlopakom,że przepracowali 1 dzień wyplacił im 41 euro i powiedział,że on nie ma dlanich pracy miał knajpę handlował samochodami i kładlł laskę na winogrona itu Mario im nie pomógł pomogli im polacy złatwili im pracę przy cebuli.Z drogą powrotną też było inaczej niż mialo być autokar zamiast do łodzi zawiósł nas do SZczecina tu miał być drugi ale nie bylo Mario tłumaczył się ,że za poctawienie drugiego autokaru chcieli dodatkowej opłaty NARA
Witam
Na wlasna reke na zbiory truskawek sie nie opłaca bo pracodawcy nie zatrudnia , po to sa nabory ..... pracodawca od kazdego pracownika sciagnietego przez nabór lub przez kontrakt ma pieniadze tzw dofinansowanie jak zatrudni sam nie ma nic, czyli łatwo sie domyslic dlaczego nie chca zatrudniac ludzi z tzw " z ulicy".
Co do złych warunków i kontroli to pare razy tu pisałam ze jakies uwagi problemy powinno sie zawsze zgłaszac do korporacji do której nalezy nasz szef. Ale jak sie powie A trzeba powiedziec B bo czasami bylo tak ze dziewczyny zgłaszały przyjezdzała kontrola i rzadna nie powiedziała co jej nie pasuje i po sprawie.
Musimy takze pamietac ze wiekszosc z nas mieszka na polu, sa to baraki czesto niestety zawilgocone , czesto sa nieproszenii goscie w postaci jaszczurek no cóz takie sa uroki mieszkania na polu.Ale jezeli ktos nie ma gdzie spac , czy nie ma wody, naczyn to to sa powazne naruszenia które trzeba zgłaszac.
wiekszosc mieszka po 8 osob w baraku i nikt nic nie mowi???? dlaczego???? a to to nie jest naruszenie prawa??????? przepraszam!!!! moim zdaniem wielkie!!!! bo tam byl miejsce tylko do spania. a gdzie rzeczy osobiste??? nie naczyn tez nie bylo a posciel smierdziala ubiegłorocznym potem. nie powinnismy dac sie tak traktowac. obozy w oswiecimiu były potepione
to jsli tylko przez nabor pracodawca dostanie dofinansowanie, to co z tymi co pojada do pracodawcy na umowiony termin bez umow podpisanych w polsce?? bez naboru?? przecierz sie znaja jak łyse konie i pojada
ja bylam kolo ROCIO moze sie znamy "Atlantic Blue":-)
Hej to na pewno sie znamy jesli chcesz porozmawiac podaje moj numer [gg]
Rany .... fresoka napisała przez nabór i kontrakt a Ty kontrakt podpiszesz na miejscu, jak Cie zaprasza to jestes traktowana jak z naboru
8 osob??? u nas mieszkało 16 osob , w pokojach bylo nas po 4 osoby , rzeczy soobiste trzymałysmy w torbach no cóz nikt nie przyjechał na wczasy. Posciel smierdziała u nas tez ale wyprałysmy ja kto miał u nas ja prac nasz szef 70 letni , same poprałysmy. Zawsze jak przyjezdzamy to w domku jest brudno , sprzatamy go w pierwszym dniu. nie jezdzimy tam na wczasy tylko do pracy, a jaka bedzie w domku atmosfera czy czysciutko to zalezy od nas nikt nam nie zatrudni pokojówki
Napisałam równiez przez kontrakt i myslałam ze bedzie to zrozumiałe bo wiadomo ze jak dziewczyny wyjada na zaproszenie szefa telefoniczne, @ czy inne to on tez za nie dostaje dofinansowanie
Z warunków mieszkalych akurat byłam bardzo zadowolona,u nas mieszkało 6 dziewczyn,świeżo wyremontowany domek.Byłam niedaleko Moguer.A w tym roku raczej się nie wybieram,bo mam fajną,spokojną prackę tutaj.Choć trochę tęsknię za Hiszpanią :(
do fresowki tak pisze zebycie pozdrowić jesteś ok,dziewczyną pozdrowienia dla twojego faceta.niewiem czy otej godzinie wypada pisać hola po plssku NARA
Ja równiez pozdrawiam i zycze wszystkiego najjjjj w Hiszpanii , duzych zbiorów i oczywiscie kasy :)))
napisz jaka jest teraz pogoda i czy w hiszpani są przestawione zegarki tak jak w polsce o której godzine robi się widno.Ja jak byłem w pażdzierniku to 7.30 jeszcze były gwiazdy na niebie.Tak wogóle to fajnie popisać z tobą to tak jak bym był jedną nogą w Hiszpani.A propos mam twój numer na gg. ale jesteś rzadko dostępna.Napisz mijezcze truskaweczko czy to prawda,że w Hiszpani Boże Narodzenie nie jest obchodzone jak w Polsce NARA
Witam
Na gg jestem często ale niewidoczna. Posyłam Ci link do pogody w miare jest sprawdzony http://www.terra.es/portal/site/tiempo/menuitem.c7f5cac28588a58d32c6b1e2532fa1ca/?xmlFile=2.xml&diaSeleccionado=1&mapaSeleccionado=
ostatnio niestety za duzo pada i temperatura nie za wysoka dla mnie jest juz zimno, bo kocham upały :)))), ale wczorajszej nocy automatycznie w domu właczyło nam sie ogrzewaznie co swiadczy ze temperatura spadła ponizej 8 stopnii.Czas jest taki jak w Polsce.Urok południa hiszpanii to to ze mozna rano długo pospac bo pozno robi sie jasno hahahhaha , ja jak jechałam pierwszy raz na truskawki to miałam nadzieje ze bedziemy pracowac od 5 rano i w południe juz bedzie po pracy. A tu niestety o 8 było jeszcze ciemno , jak jechałysmy autobusem to byłysmy przerazone ze tutaj rano a tak ciemno.W styczniu pracowałysmy od 9 rano i w miare jak robiło sie wczesniej jasniej tam nam szef urywał 15 min .
Co do swiat to nigdy ich tutaj nie spedzałam i w tym roku równiez tutaj nie bede dla mnie najpiekniejsze swieta to tylko w polsce . Mozna liczyc na snieg no czasami go nie ma ale tutaj to raczej marne szanse na snieg, po za tym uwielbiam bigos..... jak swieta to tylko w Polsce :))))
mam pytanie, jaeśli ktoś liczył na kontrakt i na razie nic nie wiadomo to co robić? w międzyczasie są nabory w WUP- czekać czy może lepiej wybrać się na rozmowę?
czekaj , jak jestes pewna na 100% ze kontrakt dostaniesz to poczekaj a jak nie to idz na nabór.
ja w tamtym roku mialam taki sam problem poszlam wiec na nowe nabory tam dostalam sie na liste rezerwowych a kontrakt przyszedl dopiero pod koniec stycznia.mozesz pojsc na nabor a jesli pozniej dostaniesz kontrakt i bedziesz chciala jechac do tego samego szefa to poprostu zadzwonic do wup i powiesz ze rezygnujesz z nowych naborow bo dostalas kontrakt.przynajmniej zwiekszysz swoje szanse na wyjazd bo hiszpanie maja straszny balagan z papierami i czasem kontrakty nie dochodza przynajmniej tak bylo u mojego szefa.Zycze powodzenia i milego zbierania truskaweczek
pracowalam w hiszpanii w tym roku na truskawkach pozniej w fabryce pod Zaragoza, zaposrednictwem Mario, jak wiele z was, ale chce nr. do EWELINY ona też jest z Palos, jak macie to odpiszcie prosze,
Niestety hiszpanie maja straszny bałagan w papierach a do tego nie wiedza jak to teraz zrobic , niektórzy zapomnieli powiedziec dziewczyna ze nie bedzie kontraktów i maja sie dowiedziec kiedy maja do niego przyjechac. Inni nie wiedzieli ze od maja nie bedzie wysyłanych kontraktów przez ambasade jak to dawniej bywało i teraz przez ich bałagan wiele dziewczyn moze nie wyjechac.
Jak sa nabory to najlepiej isc z tym ze nabór moze byc do innej korporacji niz nalezy szef i moze byc problem bo wyladujecie u innego szefa
Jeśli pracowałaś w hiszpani za ich pośrednictwm to powinnaś mieć numer do Eweliny. Ja też w tym roku byłam za ich pośrednictwem tam w pracy i jakoś taki numer posiadam. Co do Palos to nie do końca mogę się z tobą zgodzić ponieważ Ewelina pracuje w biurze w Cartayi.
radzilabym uwazac na PANIA SYLWIE poniewaz jej informacje nie zawsze sa potwierdzone i mozna wpasc na mine, zawsze wszystko potwierdzajcie 10 razy jesli trzeba,hiszpania jest daleko,ale wiekszosc to juz wie, i nie ma zartow.
wielkie dzięki za odzew, na rozmowę się wybieram.
witam miedzy 11 a 14 grudnia podobno maj byc wyjazdy do huelwy czy ktos moze wie cos na ten temat...??? jestem z pomorskiego...
a był ktos moze we fradze(fraga")?adz alicante?pozdawiam
Witam , czy ktos sie orientuje o terminie naborow w Katowicach?
Temat przeniesiony do archwium.
601-630 z 2830

 »

Pomoc językowa