praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
Cytat: adixa
Moze niechce mu sie gadac w kolko to samo

Hehe :D podoba mi się :-) adixa - jak nie w pracy się spotkamy to mam nadzieję, że w okolicy Lepe i La Antilii. :-*
moze ... .
ja mieszkam w Torrevieja , moze ktos jest tu na forum stad i tez sie wybiera w okolice Huelva na zbiory to moze razem wyruszymy ?
Cytat: lacinta
Cytat: adixa
Moze niechce mu sie gadac w kolko to samo

Hehe :D podoba mi się :-) adixa - jak nie w pracy się spotkamy to mam nadzieję, że w okolicy Lepe i La Antilii. :-*



mieszkam od kilku lat za granica , ale w Hiszpani od niedawna i mam takie spostrzezenie , ze nikt tak nie "zleje rodaka ... jak drugi rodak " , pozdrawiam miłe forumowiczki .
to nie jest wrażenie- sama padłam ofiarą złodziejstwa i innych upokorzeń ze strony Polek. Wszystkie narody trzymają się razem, a Polacy wbijają sobie szpile. Szkoda gadac, ale wole trzymac z kims kto mi żywcem z portfela 150 euro nie gwizdnie...
lacinta , masz absolutną racje , kiedy byłam w Austrii na truskawkach , to Polka pilnowała ludzi na polu i czegos podobnego nigdy nie widziałam i mam nadzieje nie zobaczyc :(wstyd mi było , za jej zachowanie w stosunku do rodakow ale Ukrainki miały spokoj bo ona była z jednym od nich .wszystkie nacje trzymają się razem ale my niestety nie i nie ma co liczyc , ze Polak komus pomoze tak poprostu ... bezinteresownie , bardzo smutne ale prawdziwe .
Hej i moją fince u starego szefa okradli ale to nie polacy tylko marokanie, też starciłam telefon na abonament i 1500 euro , myślałam że umrę , no ale było minęło.Zgadza się że polki są dla siebie okropne za granicą , by cię sprzedały , no ja na szczęście do takich się nie zaliczam :) pomagam zawsze jak tylko mogę , bo rozumię kiedy ktoś ma problem , nie lubię jak ktoś cierpi jestem na to uczulona .Ale rumunkom zazdroszcze tego że tak razem się trzymają , tak się leją między sobą , ale gdy ktoś im fiknie z innej narodowości to stają wszystkie murem .
Cytat: lacinta
Cytat: adixa
Moze niechce mu sie gadac w kolko to samo

Hehe :D podoba mi się :-) adixa - jak nie w pracy się spotkamy to mam nadzieję, że w okolicy Lepe i La Antilii. :-*

Te..........:]]] ja mam nadzieje że będziemy razem pracowały i mieszkały hehe.....:)
dzięki za odpowiedzi;)mi Pani z OHP powiedziała ze mam Maria poinformować o tym ze chce być z koleżanka jak do mnie zadzwoni,albo nawet i na miejscu,ale myślicie ze to będzie za późno?a jak ja mogę do niego napisać, zadzwonić nie mam żadnego kontaktu,podacie mi nr??my jedziemy jako 2 z Mielca to może razem nas dadza
32915830 to jest gg Mario...powodzenia...
Tak Morena dała popalic jednemu dupkowi na forum Ty to jednak jestes zjebany cokainer ,masz zryty łeb i w ogóle jesteś jakiś wytwór krzyżówkowy , mutacja Hitlera i Stalina z wyobraźnią pięciolatka.W dupie byłeś i gówno widziałeś a w dodatku huja wiesz o pracy w Hiszpanii weź sie macaj po jajach i dalej siedź i nigdzie nie jedz, bo siara być za granica z takim pojebańcem,nikt ci nie każe jechać zasrańcu...Brawo...rasisci won z forum...
dzięki, zadzwonię:)gorzej jak nie będzie mu się chciało gadać,albo jak będzie gadał po Hiszpańsku
teraz przeczytałam dokładniej hehe gg ok napisze,rozkojarzona jestem, dzięki jeszcze raz :)
Informacje kontaktowe do Mario
Numer telefonu

+34 6[tel] Komórkowy
+34 642734777 Domowy

Adres

21130 Mazagón, Spain

Nazwy użytkowników

32915830(Gadu-Gadu)
pracahuelva.cordialca.com(Skype)

Adres e-mail

[email]
dzięki za wszystkie kontakty:)ale jak się okazało pani z OHP napisała do niego e-maila ze mam być razem z koleżanką, odpisał ze sobie to zapisze,a jak będzie dzwonił to mam mu tylko przypomnieć :)
To super:)))
zielonooka20 ja myślę ze sama osobiście powinnaś się z nim skontaktować na gg bo uwierz mi jak będzie dzwonił to już będzie za późno bo kontrakty już sa rozdzielone i nic nie pomoże...a widziałam juz wiele łez przy autokarach ,kiedy nawet siostry były rozdzielone bo nie podały w miarę szybko że maja być razem ...ale oczywiście zrobisz jak będziesz chciała..pozdrawiam.
hej mam prosbe jak nazywa sie to drugie forum o wyjezdzie na truskawki do hiszpani,przez przypadek je przegladalam i bylo nowe z konca 2011/i poczatek tego a dotyczylo wyjazdu na zbiory truskawek na ten sezon.kurcze nie umiem go znalezc .moze ktos wie .
witam, jade do Huelvy na zbiory truskawek, mam wpłaconą już zaliczkę, czekam na informacje o dokładnej dacie wyjazdu w okolicach połowy lutego. Prawde mówiac nie miałyśmy zadnego spotkania organizacyjnego co mnie zdziwilo, chyba że dopiero będzie w następnym tygodniu. Chętnie popisałabym z kimś kto juz tam był, bo brakuje mi dosłownie podstawowych informacji, chociazby co zabrac ze sobą na co tu na miejscu mogę nie wpaść itd. Jedziemy we 2 z koleżanką zeby było nam raźniej po raz pierwszy:) w młodzieżowym biurze pracy przekazano nam niewiele informacji w moim odczuciu. Zapraszam do kontaktu :)
do KOKO33400 http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/pierwsza-praca-w-hiszpani/215730/last_post czy o te forum ci chodziło praca truskawki Huelwa Tak czy Nie albo poprostu wcisnij na dole strony ostatnie wpisy i Ci sie wyswietli...pozdrawiam
edytowany przez morena7236: 03 lut 2012
Almitka
wystarczy że prześledzisz historię wpisów na tym forum to sie wszytkiego dowiesz co zabrać z sobą
ja mogę zaproponowac przede wszytkim (a byłam już 3 razy na zbiorach truskawek):
śpiwór, gumowce, zupki chińskie(są wygodne bo nie trzeba zup gotować:-)); środki czystości, ewentualnie konserwy, trochę lekarstw - przeciwbólowe
a tak w ogóle to generalnie gdy Ci cos braknie to i tak możesz kupić na miejscu, tyle że trochę drożej
no to powodzonka:-)
proponuje wziac chrzan jak ktos lubi,tam nigdzie nie widzialam i czerwony barszczyk w torebkach tez nie widzialam,pozatym takie rzeczy jak srodki czystosci czyli proszek ,plyn do mycia naczyn,zel pod prysznic,czy balsam do ciala mozna kupic na miejscu za takie same pieniazki jak u nas,po co dzwigac dodatkowy ciezar,no chyba ze nie masz za duzo eurasow to kup w Polsce za zlotowki.
To jest wpis jednej z dziewczyn która wyjeżdżała do Hiszpanii bardzo pomocny muszę przyznać.....
fresowka
27 sty 2010
Śpiwór warto zabrac , mimo , że to goraca andaluzja , poranki i wieczory są zimne, jak się mieszka na polu w barakach to dochodzi duza wilgotność. I zawsze mówiłam ze przynajmniej można się przytulić do swojego śpiworka. W domkach jest posciel, koce , ale naprawde warto miec śpiwór, nam zawsze się przydawał jak wieczorami siedziałysmy przy domku.
Sztucce, talerze, patelnie garnki zalezy od domku ale w 99% sa na miejscu, można zabrac swój kubeczek.
fresowka
27 sty 2010
Ja z okazji ze dzis mam cały dzien wolny , pozwoliłam sobie pogrzebac na forum i wyszukac Wam mniej wiecej co jest wazne zabrac :))))

Musicie pamietac ze jest limit i za duzo tez nie można zabrac. Z mojego doświadczenia ostatnie lata nie brałam za duzo jedzenia , wszystko mozna kupic w hiszpanii. My np. jak przyjechałysmy składałysmy sie na przyprawy, sol, papier toaletowy, płyn do naczyn, worki na smieci, proszek do prania(miałysmy pralke i wspólnie robiłysmy pranie).Reszta jedzonka to kazda sama sobie cos kupowała na co miała ochote. Czasami gotowałysmy wspólnie , ale wszystko zależy z kim bedziecie mieszkac. :))))aha jak lubicie pieprz to kupcie w polsce tutaj jest drogi

poscieli nie musicie brac, wystarczy śpiwór (super się sprawdza w drodze do hiszpanii w autobusie) , ale nawet jak ktoś nie ma to w domkach jest pościel i koce , lżejsza niż u nas ale jest.
Z ubran do pracy to proponuje bawełniane spodnie, kilka koszulek, jakas ciepła bluza lub polar , gumiaczki nie krótkie raczej dłuższe, i coś na deszcz , i oczywiscie coś na głowe czapeczka, chustka. Szef może kupic gumowce lub takie specjalne ubranko na deszcz , ale to dość wysoki koszt, tak wiec jak kupicie w Polsce to lepiej zabrac.
Rękawiczki do pracy tez warto zabrac, chociaz sa plantacje gdzier jest zabronione w nich zbierac.
Reszta według uznania , aha nie zapomnijcie o kostiumie kąpielowym i kremie na słonce
fresowka
27 sty 2010
Tutaj lista jednej z kolezanek
a teraz lista rzeczy które zabieram (gość) 20 Lut 2006, 12:01 odpowiedz
wysłano z: *.internetdsl.tpnet.pl
CAłY MóJ BAGARZ WAżY 30 KG RZECZY + WALIZKA
moja walizka waży 4 kg

1 x herbata (80 torebek)
1 x kawa ( 200 ml)
3 x sos w torebce
15 x zupka chińska
3 x zupa instant (barszcz, żurek)
sól ( 20 dkg)
3 x pieprz
4 x pasztet
1 x kg sera zółtego
9 x konserwa
2 x czosnek granulowany
1 x mały najonez
1 x papryka słodka
1 x kostka knor (duze opakowanie)
2 x kg wędliny hermetyczne z długim terminem

1 x piżama
10 x majtki
5 x biustonosz ( 2 x roboczy, 3 x na chodzenie poza pracą)
7 x skarpety
1 x ścierka
2 x ręcznik
śpiwór (ale jego nie wkładam do walizki tylko biore do ręki)
1 x klapki gumowe pod prysznic
1 x prześcieradło
gumowce (moje ważą 1 kg)
2 x opakowania rękawic
talk
peleryna
talerz płytki i głeboki
kubek
miseczka
nóż, widelec, łyżka duża, łyżeczka
półlitrzak
mały garnek do gotowania (ok 2 litry )
mała patelenka
budzik
woreczki śniadaniowe, i na śmieci
kapelusz na słońce
igła nici
1 x żel pod prysznic
2 x szampon
2 x mydło
1 x krem na słońce ( znalazłam tylko 25)
1 x balsam ( 200 ml)
2 x pasta do zębów
szczotka do zębów
szczotka do rąk
3 x podpaski duże opakowanie
1 x tampony
pumex
1 x papier toaletowy
50 x dkg proszek do prania
gąbka
grzebień
wałki
pałeczki do uszów
5 x hustki higien.
2 x dezodorant
żelazko
leki przeciwbólowe
poloplaster lepiec
maści przeciwbólowe
1 x lakier do włosów



robocze ciuchy:

1 x polar
1 x swetr
1 x koszula flanelowa
5 x bluzka
3 x spodnie długie
2x krótkie spodenki

na chodzenie poza pracą: (oczywiście wybrałam najlżejsze rzeczy)

6 x bluzka
1 x rybaczki
3 x spodnie długie
2 x spódnica
3 x swetr


to dla ludzi którzy nie wiedzą co zabrac.
ale ja w sumie rzeczy też za bardzo nie wiem co zabra bo jade pierwszy raz i dlatego prosze osoby które już jeżdziły żeby mi pomogły i napisały co wywali a co dołożyc. z góry dziękuje.
fresowka 20 Lut 2006, 12:30 odpowiedz
bardzo fajny spis mysle ze bedzie baza do pakowania dla innych ale jezdzac juz kilka lat wiem ze kilka rzeczy zabieramy niepotrzebnie tam jest prawie wszystko ceny podobne ja z tej Twojej listy zabieram tylko kawe ,tam jest super herbata dlatego z poslki nie zabieram nie zabieram rowniez zupek chinskich poniewaz ile mozna ich zjesc? po 5 sztukach juz ich mamy dosc ja za pierwszym razem zabralam ponad 30 sztuk i polowe ztego wywalilam one sa malo kaloryczne i zaraz po nich sie jest glodnym ,na miejscu lepiej kupic makaron (pyszny i tani) jezeli ktos lubi sosy w proszku to mozna zabrac bo tam jest maly wybor pieprz jest drogi tam czyli mozna zabrac z polski ,ser zolty i wedliny hermetycznie zapakowane to bylyby tylko te rzeczy ktore bym zabrala z polski reszty na prawde nie ma sensu ja wiem ze mozecie wyladowac daleko od miasteczka ale wtedy szef ma obowiazek zawozic was na zakupy raz w tyg ja do misteczka mialam 12 km chodzilysmy raz w tyg na zakupy i raz w tyg zawozil nas szef
nie potrzebne Ci rowniez bedzie przescieradlo w kazdym domku sa takie rzeczy chyba ze wolisz swoje osobiste
rowniez garnki i patelnie to raczej tez jest nie potrzebne
reszta oki :))))
ja zamiast duzej ilosci jedzenia zabieram za to duze ilosci kosmetykow tam sa drozsze niz u nas
ale kazda z nas wie jakie ma porzeby kazda wie co lubi i mysle ze przy pakowaniu powinnymi o tym myslec
pozdrawiam
Anna 18 (gość) 20 Lut 2006, 15:18 odpowiedz
wysłano z: *.205.189.49
Ja biorę dodatkowo: krem do rąk(bo chyba o nim nie wspomnialaś), dres, płaszcz przeciwdeszczowy, coś na ochrone głowy(kapelusz, chustka), strój kąpielowy- w końcu będziemy nad Oceanem Atlantyckim:), okulary, może nożyczki do paznokci, jakieś rozmówki turystyczne, aparat fotograficzny- w końcu piękna Andaluzja:). Z jedzonka myślę, że warto wziąć ryż, bo tam ponoć sprzedawany jest tylko kilogramowo- niestety... Z lekarstw: wapno- na poparzenia, dobrą maść na bóle kręgoslupa i inn. No hej!
dzieki Morena o to wlasnie forum mi chodzilo ,na tym forum zawsze mozna na jakas pomocna dlon liczyc.WIEcie co tak sie zastanawiam bo spotkalam znajoma duzo starsza ode mnie i ona mi powiedziala ze z racji tego ze ma 52lata po skonczonych zbiorach truskawek chce sie starac o jakis staly zasilek dla bezrobotnych ktory bedzie jej sie nalezal az do wieku emerytalnego ,no ja niewiem nie znam sie na tym ale czy to jest mozliwe zeby polce dali taki zasilek w hiszpani na ladnych pare lat w dodatku znajoma mieszka w polsce a w hiszpani pracuje tylko dorywczo na zbiorach.i to przeciez tez nie pracuje wiele lat no bo jezeli zaczela od 2004 roku i jest to tak jak mowie praca tylko sezonowa to tez nie bedzia miala duzo lat w hiszpani przepracowanych.CO O TYM MYSLICIE?
w niektórych domkach brakuje wazówki i druszlaka,.makaron trzeba jakoś odcedzać i nabierać zupę..
heh, jak to na kampie , prawie wszystkiego brakuje
Jak zawsze cati jak zawsze
Cytat: KOKO33400
dzieki Morena o to wlasnie forum mi chodzilo ,na tym forum zawsze mozna na jakas pomocna dlon liczyc.WIEcie co tak sie zastanawiam bo spotkalam znajoma duzo starsza ode mnie i ona mi powiedziala ze z racji tego ze ma 52lata po skonczonych zbiorach truskawek chce sie starac o jakis staly zasilek dla bezrobotnych ktory bedzie jej sie nalezal az do wieku emerytalnego ,no ja niewiem nie znam sie na tym ale czy to jest mozliwe zeby polce dali taki zasilek w hiszpani na ladnych pare lat w dodatku znajoma mieszka w polsce a w hiszpani pracuje tylko dorywczo na zbiorach.i to przeciez tez nie pracuje wiele lat no bo jezeli zaczela od 2004 roku i jest to tak jak mowie praca tylko sezonowa to tez nie bedzia miala duzo lat w hiszpani przepracowanych.CO O TYM MYSLICIE?

Jest taki zasilek,ale trzeba miec 15 lat oplaconych skladek emerytalnych
i min. 6 lat oplaconych skladek tzw.na bezrobocie.
Cześć!
Jestem w takiej samej sytuacji jak wiele z Was - jadę po raz pierwszy itp itd po nocach nie śpię- myślę jak to będzie... Pytanie mam jednak do Was forumowiczki - zy załatwiacie sobie to zaświadczenie lekarskie? Panie w OHP nie umiały jednoznaczenie powiedzieć czy jest ono niezbędne....

A do ekwipunku warto włożyc igłę i nici - przydadzą się jak pękną portki przy schylaniu:)
ja na przyklad nie moglam podpisac umowy bez tego zaswiadczenia wiele razy pytalam panie z ohp czy ono jest konieczne tak ze nie wiem pewnie zalezy to od rejonu w polsce gdzie podpisywałas umowe
dzieki amadorka ale co to znaczy 15lat oplacanych skladek emerytalnych i 6 lat bezrobotnych.czy to znaczy ze jak oplacamy skladki na seguro socjal te ponad 80 euro to to sa skladki ja tak bynajmniej mysle emerytalne tak czy nie?a te 6 lat skladek na bezrobocie to sa to osobne skladki i czy my placac seguro socjal tez je oplacamy?jakbys mogla wytlumacz mi to prosze.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego