dziewczyny wyjazdy organizowane sa od 10 lat
jezdzily tysiace kobiet,jedne beda cale zycie narzekac na wszystko,inne beda cieszyc sie ze prace mialy
u mnie raz pracowala dziewczyna,ktora wczesniej byla na innym polu...
i pyta sie mnie raz o godz 11 czy mozemy isc jesc,
a przerwa jest o 12.30
mowie do niej,ze przeciez jeszcze nie ma przerwy
a ona ,ze przeciez same mozemy isc ,a reszta potem sobie pojdzie..
kobieta 40-letnia to mowila...
a ona do mnie jeszcze mowi,ze na tamtym polu zaczynala sie wyklocac z zarzadca i on ja wysylal do domu i nie musiala juz pracowac
wiec jej wystarczaly 3 godz pracy dziennie,bo ona przyjechala przeciez na wakacje do hiszpanii...
i ledwie dawala rade,a kazdego roku pchala sie do hiszpanii