Pan Mario hehehe jestem w szoku, ze ta osoba nadal zajmuje sie tymi truskawkami, ze nikt nie zrobil z nim porzadku. Do jasnej cholery, czy nie ma nigdzie uczciwej, kulturalnej i kompetentnej osoby, która mogła by sie zajmowac ta rekrutacja i cala ta sprawa z tym zwiazana??? Tylko ten prostak, kawał chama i oszusta. Żeruje na biednych i niewinnych ludziach. Tak sie składa, ze mialam okazje poznac tego osobnika pare lat temu równiez na selekcji tak jak Wy: uśmieszek, głupi żart no i sprzedał sie... ale w Hiszpanii wszystko wyszło jaki jest naprawde. Niejedna osoba sie na nim zawiodla. Na selekcji obiecywal pomoc w razie jakichkolwiek problemow. Ale nie ma zadnej pomocy z jego strony w razie problemow w pracy. Jak przyjdziesz do niego o pomoc to Cie jeszcze zwyzywa,obrzuci błotem(przeklenstwami). Jedyna pomoc to taka, ze Ci kaze kupic bilet do Polski:))Oczywiscie u niego w firmie:)) I to wszystko co tam dziewczyny wypisuja wczesniej to jest prawda.Ciesze sie, ze juz nie musze jezdzic do Hiszpanii i oglądać tej fałszywej geby. Chcialabym, zeby on w koncu zaliczyl dno i ta jego firma przewozowa splajtowala, zeby nie mial srodkow do życia i wtedy on niech idzie zbierac truskawki!!! Ach, co to by byl za widok ta żyrafa w rajkach pcha ten wózek i tylko słyszy: rapido rapido hehehe nie jedna z nas chciala by to zobaczyc. jakie on wam głupoty wypisuje, ze wszystkie pojedziecie tylko macie byc cierpliwe caly czas was okłamuje. Jest juz koniec marca na polach juz maja pelen stan pracownikow jak porobicie miesiac to bedziecie mialy wielkie szczescie, chyba ze traficie do takich pracodawcow, ze wylecicie zaraz po 2 dniach jak tam dziewczyny wczesniej pisaly, a mario nawet nie kiwnie palcem, zeby wam pomóc. Wiec jesli jedziecie na zarobek to sie nie opłaci, chyba ze chcecie tylko Hiszpanie zobaczyc -to polecam:)