praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
Panie Mario...niejednokrotnie setki Polek wyjezdzały do Hiszpanii przez UP (w tym i ja), nie wiedzac gdzie i do kogo tak naprawdę trafią....Pan równiez przeprowadzał spotkania rekrutacyjne. I częsc osób była zadowolona z miejsca do którego trafiła, a częsc nie... I nie płacilismy nic za przejazd, bo koszta podrózy pokrywał pracodawca... Jaką wiec mamy pewnosc, ze placac Dromaderowi te 750 zł, będziemy zadowolone...jaką mamy pewnosc,ze płacąc jedynie 25 euro z Madrytu do Huelvy, zadowolone nie będziemy z miejsca do którego trafimy...Kto jak kto, ale Pan powinien to wiedziec...Osoby które jadą DO PRACY (!!!) zadowolone będą, niezaleznie czy wyjadą za posrednictwem takiego Dromadera czy torunskiego UP...Natomiast te, które wybierają się na wczasy do Andaluzjii , nawet płacąc krocie mogą nie byc usatysfakcjonowane... Kolejna sprawa to niestety nasze polskie realia...Nie kazdego stac na to aby wyłozyc osiem stów, prócz tego jeszcze kieszonkowe oraz prowiant, który przeciez darmowy nie jest. .. Z całym szacunkiem dla Pana (ja się nigdy nie zawiodłam)...Jesli mam mozliwosc jechac za praktycznie darmo lub za prawie całą miesięczną polską wypłatę, to wybieram tą pierwszą opcję. Tymbardziej, ze w jednym jak i drugim wypadku wielką niewiadoma jest to, gdzie i na kogo trafie...
Hehe panie Mario jechałam z panem rok temu i co tez nie było tak jak pan tu pisze ponieważ kontrakt miałam podpisany na selekcji w Toruniu do Palos do jakiegoś Candido a wylądowałam w Bonares wiec coś pan tu kręcisz z tym ze wiemy do kogo jedziemy ale ja nie mam żadnych pretensji ponieważ miałam dobrego szefa i za to dziękuje ...wracam do niego w tym roku:)
witam, tak zgadzam sie z tym ze sie jedzie i nie wie do kogo, tak wyglada to w sytuacji gdy sie jedzie do jakiejs spoldzielnii, ale w tym przypadku jesli sie jedzie do jakiegos konkretnego pracodawcy i on placi za wyjazd i sie wie kto to jest to ok, jak najbardziej opcja za darmo do hiszpanii jest super, ja nie mówie ze nie. te 25 € z Madrytu do Huelwy, ok, tez trzea wydac, jedzie sie dwoma autobusami liniowymi, z polski najprawdopodobniej to sindbad a tutaj w hiszpanii to socibus. pracodawca nie ma problemu z tym czy ktos sie zajwi czy nie na odjazd, najwyzej nie zaplaci za bilet linia regularna i juz ale w naszym przypadku to nie to samo, my musimy podstawic autokar w konkretnym celu i dla konkretnej ilosci osób, jak mi sie nie stawi 10 osób na wyjazd to mi nikt za puste miejsca nie zaplaci. wiec to nie jest tak samo. Ze keidys bylo za darmo, tak, i jestem za tym by tak bylo dalej, ale niestety pracodawcy sie spazyli na osobacz za to co porobily, wiec dla tego nie chca placic za ich przyjazd jesli jada jako nowe, nic wiecej. Na kontrakty wtórne, tak, oplacaja im przyjazd.
Dromader ma nasza oferte wiec mozna zapisac sie i tu u nich jak i u nas. Wiem ze trzeba miec pieniadze na jedzenie i cos na podróz, no ale ja nie ejstem w stanie pomóc wszystkim i zadowolic wszystkich. tak sie poprostu nie da. pozdrawiam.
do Jara 2,
kontrakty w toruniu rok temu byly podpisane dla róznych pracodawców, czasem jest tak ze jeden pracodawca nagle mówi ze chce wiecej a nagle ze mu zjechaly 4 czy wiecej osób z poprzedniego roku i ze juz ich nie potrzebuje, wiec chyba dobrze jest jak sie ma taka mozliwosc ze mozna osobe dac w inne miejsce, prawda ? w koñcu chodzi o to by dana osoba pracowala i zarabiala, prawda ?
A ja pisalem wczesniej na temat tej selekcji obecnej w Toruniu, tam wiadomo do kogo sie jedzie i super, ale sa osoby które jak czytalem na forum ze wogóle nie wiedza do kogo jada i to jest poprostu szokujace. pozdrawiam.
Bylam z siostra na tym naborze wszystko bylo jasno powiedziane...jada do Rociana do firmy Tasemar nie pamiętam obecnie nazwiska pracodawcy...podobno tam jest ok z tego co mówiły dziewczyny które tam pracowały.
super, jak byly i chwala to extra, bardzo dobrze swiadczy o kazdym z nich, o szefie, firmie i pracowniku. bardzo fajnie ze chwala, tego wlasnie potrzeba bo nie wszyscy sa zli i niedobrzy pracodawcy.

"ale sa osoby które jak czytalem na forum ze wogóle nie wiedza do kogo jada i to jest poprostu szokujace. pozdrawiam."

panie Mario a od pana tez sie jedzie najczęściej w ciemno i jak czyta sie historie wczesniej opisane to osoby nie zawsze dobrze trafiały(nie u wszystkich był jak sie okazuje brak chęci pracy ale brak pracy/pogoda/malo owoców i do tego fatalne warunki mieszkaniowe itd)no więc nie rozumiem co jest dla pana takiego "szokującego" w tym, ze osoby nie wiadomo do kogo jadą.
do Cati28;
chodzi mi o to ze byla selekcja i ze niekóre osoby z selekcji podpisly kontrakt i nie wiedza do kogo ani gdzie. Tak, zgadza sie, jadac z nami nie wie sie gdzie sie trafia, to jest prawda w przypadku gdy sie jedzie do Cooperatywy, która zrzesza 100 lub wiecej pracodawców, tutaj sie zgodze, ale nie w przypadku gdzie jest 1 pracodawca, wiec to nie to samo. Co do tego jak trafialy tak, oczywiscie ze nie zawsze trafiaja ze jest super, od tego jest odpowiedzialna cooperatywa, ona jest odpowiedzialna za pracodawce a nie ja, ja prowadze dla nich rekrutacje i nabor a nie jestem ich szefem i nawet nie chce. Cooperatywa zleca nam zamówienie i realizujemy je dla Cooperatywy na zasadach porozumienia pracodawców i konwencji, wiec sa one dla wszystkich szefów takie same, a ze sa rodzynki i ze czasem niektórym sloma wystaje z pod butów, tak, sa tacy, ale tego sie nie zmieni, poprostu czasem trzeba na nie które rzeczy przymknac oko. Kazdy chce byc dobry i kazdy zawsze ma cos za paznokciami, pracodawca, pracownik, wiec obwiniac jednego lub drugiego to nie etyczne.
Cati28; a czy ja jestem odpowiedzialny za sloñce w Andaluzji ? za brak owoców na polu ? i co za tym idzie za mniej pracy ? no wlasnie, ja nad tym nie panuje i nie mam wplywu. Mnie mówi pracodawca ze mam przywiesc ludzi bo mu sa potrzebne, wiec juz po selekcji informujemy je i przywozimy. To on powinien zatroszczyc sie o prace przynajmniej 18 dni w miesiacu wg konwencji pracodawców z Huelwy.

Czytam i czytam... ale mi nie żal, że w tym roku nie jadę....
Droga Setti - nie jest to mój problem faktycznie, bo już jechać nie muszę w tym roku, ale jeżdżą nowe osoby (tak jak ja rok temu) i trochę wiedzy chciałyby mieć. Nie wiem dlaczego tak Ci to przeszkadza...
Do wszystkich nowych - ja rok temu jechałam przez OHP, CORDIALCĄ, za bilet do płaciłam 130euro (w tym 30 zaliczki), powrót opłacał nam pracodawca. Dzwonił nawet w tym roku, ale tak jak mówię, nie muszę już jechać, więc podziękowałam. Co do internetu - zastanów się, czy arto brać laptopa - na sąsiednim polu trakcie mojej kampanii okradli cały barak. Zapobiegliwie wszystkie zarobione pieniądze nosiłyśmy przy sobie. I dowody:)
napiszcie kiedy odbyla sie selekcja w Toruniu na truskawki do Huelvy i czy jeszcze bedzie bo ja dzisiaj wyslalam CV i nie wiem czy sie jeszcze zalapie z wup.torun na wyjazd:)
pozdrawiam**
Hej..
dzwoniłam do UP w Toruniu w czwartek , powiedziała mi że do wtorku mieli zbierać jeszcze osoby na wyjazd , najlepiej z numerem NIE .We wtorek zgłoszenia miały zostać przesłane do pracodawcy w Hiszpani , najlepiej jak przedzwonisz i dokładnie sie jeszcze dowiesz , moze jeszcze nic nie przesłali .Podaje numer do UP w Toruniu 56 66 93 908
hej.z tego co ja wiem w piątek ma być już lista osób, które jadą.
PANIE MARIO !!!!!!!!W tamtym roku był nabór do wyjazdu na zbiory cytrusów dla par i co???Kasa zebrana kontrakty podpisane były a z wyjazdu nici.p;yatm kiedy dostaniemy zwrot pieniedzy???????bo to była wielka ściema.Minął rok od spotaknia a pieiędzy nadal pan nie zwrócił i co w tym roku tak samo pan oszuka ludzi???????przypominam że to było 60 euro od pary.Nie jednokrptnie osoby pisały do Pana w sprawie zwrotu pieniedzy ale Pan miał to gdzies.
do 1988emilka;
na cytrusy byly zabierane w pierwszej kolejnosci te osoby, które posiadaly numery N.I.E. i te pojechaly a te co nie mialy tych numerów to papiery sa w cytrusach i sa tam zlozone, oni sie maja wszystkim zajac a nie ja, ja pojechalem dla nich pozbierac ludzi a nie dla siebie wiec teraz niech sie oni tlumacza i zwracaja. Ja robilem tez wyjazd na truskawki i wszystkie osoby pojechaly te co podpisaly i wplacily a jesli nie pojechaly to ich sprawa. Teraz jest nowa kampania truskawkowa i jada na nowo, cytrusy teraz maja duzo mniej rumunów wiec jeste pewien ze beda brali ludzi z polski i napewno nie zapomna o tych z ubieglego roku.
do Cordialca.Niech pan nie kłamie,bo ze spotkania z Katowic nie pojechał nikt na cytrusy,a poza tym bezrobocie w Hiszpanii jest bardzo duże i Polacy nie mają tam czego szukać.a prawda jest taka że pan ma firmę przewozówa i to pan zebrał te pieniądze i nie oddał i nie raz osoby pisały do pana o zwrot pieniędzy a pan się wypial na nas.A z tego co wiadomo to w tamtym roku z cytrusami było słabo i jak pan pisał że wyjazdy niby się opóźniają ze względu na pogodę. i kto tu kręci
w katowicach bylo duzo ludzi ale bez NIE a z calej polski z selekcji jeszcze wiecej, Ci co mieli to pojechali a bezrobocie jest w hiszpanii ale na zbiory potrzeba ponad 40.000 zbieraczy a hiszpanie na pole sie nie kwapia, dla tego sie biera ludzi i dla tego bylismy na selekcji w rumunii i dla tego potrzeba tez z polski. skoro bezrobocie w hiszpanii i pelno ludzi bez pracy to po co WUP w Toruniu robil nabór ?
bo Polak za takie pieniądze pójdzie do takiej pracy a Hiszpan nie.
Czy mozę ktos podac jakis namiar na prace w hiszpani przy zbiorach, mail itp??:) Czy warto w ogóle jechac??
zitol17 zadzwon sobie do WUP w Toruniu tel. 566693908 lub do Dromadera tel. 71332426:)
pozdrawiam*
sorry do Dromadera jest 713324206
do Cordialca1:Ale to nie zmienia faktu że zebrał Pan pieniadze podobno za przejazd a tym samym narobił nadzieje na wyjazd i co teraz zwala Pan wine na kogos innego i tak kazdy wie ze tyle ludzi Pan oszukał.Ządamy zwrotu naszych pieniedzy!
do cordialca1: panie mario. mam pytanie w zwiazku z wyjazdem na truskawki na kampanie w tym roku. od kiedy bede organizowane wyjazdy i do kiedy mozna sie do pana zglaszac?? a co z osobami ktore aktualnie przebywaja w hiszpanii?? czy istnieje zalatwienie pracy tam na miejscu?? pozdrawiam


Przepraszam , a czyja ma być ta lista z dromadera czy PUP w Toruniu?
do agnieszka23555, wyjazd pierwszy planowany jest na koniec stycznia, kolejny miedzy 4 a 10 lutego i tak prawie 1 x w tygodniu. jesli ktos jet tutaj na miejscu, wiec niech napisze mi maila: [email] i powie dokladnie co i jak lub zadzwoni na nr. [tel]lub [tel], moze sie tez zapisac u nas na wyjazd. koszt wyjazdu 125 €. osoby zainteresowane prosze o wyslanie mi maila a ja odpisze. Pozdrawiam, Mario
do p.Maria.pisze pan ze do pracy beda potrzebni ludzie.zgadza sie.na campani ludzie beda potrzebni ale to nie beda osoby z polski.przestanie sie ludzic ze znajdziuecie prace w hiszpani.w regionie gdzie ja mieszkam(okolice almonte i matalaskani) pracy nie ma a jesli jest to jest dla rumunów.dwie najwieksze firmy w regionie zamowily po 3000 tys osob z rumuni.firma w ktorej ja pracuje robi to samo.nas nigdzie nie chca.maja swoich satlych pracownikow i tego sie nie zmieni.mozecie probowac wyjezdzac ale dobrze sie zastanowcie czy warto.nie ma znaczenia czy to bedzie przez urzad czy przez dromadera nigdy sie nie wie gdzie trafisz.przy takim bezrobociu jakie jest tera nawet hiszpanie ida na pole i jest ich coraz wiecej.ludzie nie maja innego wyjscia.w tym momencie kazda praca jest dobra.w zeszlym roku na campani mialam ludzi ktorzy codzienie dojezdzali po 120 km.to chyba o czyms swiadczy.pamietajcie tez o jednym w tej chwili numerow NIE sie nie wyrabia a on jest niezbedny do pracy
edytowany przez ewunia80: 19 sty 2013
Cytat: SettediNove
Pośrednicy-oszuści
Jak nie dać się oszukać?

Wielu oszustów bazuje na naiwności i pośpiechu osób marzących o szybkim wyjeździe za granicę.

Pamietaj - nic nie chroni lepiej niż odrobina ostrożności i zasada ograniczonego zaufania. Ale łatwo powiedzieć, a oszust ponagla nas mówiąc że liczba miejsc ograniczona.

Na co zwracamy szczególną uwagę:

Wiele osób chce sie dorobić na ludziach pragnących podjąć prace za granicą. W ramach pośrednictwa pracy proponują im fikcyjne umowy, obiecują złote góry, a tak naprawde to tylko zabierają im resztke pieniedzy i nadziei. Jak sie bronić przed oszustami?

Sprawdź czy pośrednik posiada odpowiedni certyfikat (link do strony obok)
Jeśli w ogłoszeniu podany jest tylko telefon komórkowy, bezwzglednie domagaj sie podania także dokładnego adresu pośrednika
Pamietaj, że polski pośrednik nie ma prawa do pobierania opłat za załatwienie pracy.
Sprawdź w rejestrze (ewidencji działalności gospodarczej lub Krajowym Rejestrze Sądowym), czy dany pośrednik ma zgłoszoną działalność gospodarczą, od jak dawna i czy posiada własne biuro.
Zawsze sprawdzaj, czy dany pośrednik posiada umowe zawartą z pracodawcą zagranicznym i czy wysyłał już ludzi do pracy za granice. Poproś o numery telefonów pracodawców zagranicznych oraz do osób, które już skorzystały z jego usług i mogą to potwierdzić.
Zanim wyjedziesz za granice, domagaj sie spisania umowy, w której będą podane warunki pracy, płacy, należne świadczenia, itp.
Pamietaj, że dowód wpłaty na konto pośrednika - oszusta - nie daje dużych szans na odzyskanie wpłaconej kwoty. Do zakładania kont bankowych mogą być wykorzystywane podstawione osoby.
Zanim zapłacisz pośrednikowi za przejazd, sprawdź, ile wynoszą ceny u przewoźników. Nie przepłacaj.
Nigdy nie płać przed wyjazdem za mieszkanie za granicą oferowane przez pośrednika. Zwykle kontakt kończy się na pobraniu opłat za lokal.
Pamietaj, że polski pośrednik pracy nie ma prawa skierować cie do pośrednika zagranicznego.

-----------------------------------------------------------
temat nie zwrocona zaliczka prez Maria

Praca sezonowa przy zbieraniu cytrusów 2012 z Mariem http://www.hiszpanski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/218240/page/33

Czym jest zaliczka?

Zaliczka to - mówiąc potocznie - wcześniej zapłacona część ustalonej ceny. Jeśli więc umowa jest wykonana – konsument płaci cenę pomniejszoną o wcześniej wpłaconą zaliczkę. Jeśli natomiast umowa jest niewykonana lub wykonana nienależycie, zaliczka powinna być zwrócona konsumentowi, który ją wpłacił. W przypadku jednostronnego wypowiedzenia umowy przez konsumenta należy mu się zwrot wpłaconej zaliczki.

Czytaj więcej na Wieszjak.pl: http://prawa-konsumenta.wieszjak.pl/prawa-konsumenta/87526,Zaliczka-czy-zadatek.html#ixzz2IT4xVFUG
Jest pytanie Dlaczego polskipracownik musi oplacic swoj przejazd /transport do Hiszpani wkwocie 130 eu a drodze powrotnej pracodawca hiszpanski /tak stoi w kontrakcie/finsuje mu powrot w kwocie 30 eu? Skad ta roznica??? Nie zastanowilo to nikogo?????...cytuje: Transport – przejazd do Hiszpanii opłaca pracownik w kwocie 130 Euro, a powrót po zakończeniu kampanii opłaca pracodawca - opłata 30 Euro- jest pobierana po przejściu pozytywnej rekrutacji i po podpisaniu kontraktu , w dniu rekrutacji tj. 10.01.2012r.; opłata zaliczana jest na poczet opłaty za transport do Hiszpanii
http://www.pup-slawno.pl/wydarzenie/9/nabor-pracownikow-do-zbioru-truskawek-w-hiszpanii-
sprawdzcie ile kosztuje bilet lotniczy do Hiszapni ..ok 60 eu http://www.tanie-loty.com.pl/tanie-loty-do-Hiszpanii.html
Hiszpanie jadą pracować do Londynu, Chińczycy - zarabiać do Hiszpanii

Przygnieceni bezrobociem mieszkańcy południa Europy uciekają za pracą do Wielkiej Brytanii. Tymczasem Chińczycy osiedlają się w Hiszpanii i zarabiają, mimo ciężkich warunków na rynku.
Tylko w pierwszym kwartale 2012 roku w Londynie zarejestrowano 5 350 imigrantów z Hiszpanii i 5 370 z Włoch – podaje portal EurActiv.com. W całej Wielkiej Brytanii liczba Hiszpanów emigrujących tu za pracą zwiększyła się o 25 proc. rok do roku.

Stopa bezrobocia w Hiszpanii wciąż sięga 25 proc. Choć w grudniu z list bezrobotnych skreślono 60 tys. osób, co jest najlepszym wynikiem od ponad 4 lat, dane za cały 2012 rok nie są już tak optymistyczne. W ciągu ostatnich 12 miesięcy bezrobocie w Hiszpanii wzrosło aż o 9 proc. Bez pracy pozostaje 4 miliony 850 tys. osób, a ponad 2 miliony straciły już prawo do zasiłku. Zgodnie z rządowymi przewidywaniami, stopa bezrobocia w Hiszpanii powinna obniżyć się w 2013 roku do 23,3 proc.
Renesans spółdzielni

Kryzys w Hiszpanii wymusił zmianę podejścia do biznesu wśród mieszkańców południa Europy. Szczególną popularność zyskały wszelkie spółdzielcze formy prowadzenia biznesu. Resort pracy spodziewa się, że od stycznia do marca 2013 roku Hiszpanie założą 223 nowe spółdzielnie, w tym spółdzielnie mieszkaniowe.

Przykładem tego typu działalności jest Mondragon – spółdzielnia założona w Kraju Basków w 1956 roku, której początki związane są z produkcją podgrzewaczy do parafiny. Dziś Mondragon jest szóstym największym przedsiębiorstwem w Hiszpanii. Pod koniec 2011 roku korporacja zapewniała miejsca pracy prawie 84 tysiącom osób zatrudnionym w czterech obszarach aktywności przedsiębiorstwa: w finansach, przemyśle, handlu i szeroko pojętej wiedzy.
Chiński fryzjer, chiński bazar
Hiszpański kryzys, który zmusił młodych do wyjazdu z kraju za pracą, stał się jednocześnie okazją do zarobku dla chińskich imigrantów przybywających do Hiszpanii. Nie zważając na osłabienie gospodarki, Azjaci zakładają firmy w Madrycie i Barcelonie i wykupują przecenione nieruchomości. Jak podaje EurActiv, aż 30 proc. z 8 613 obcokrajowców, którzy w ciągu ostatnich 10 miesięcy rozpoczęli działalność gospodarczą w Hiszpanii, pochodziło z Chin. Chińczycy masowo zakładają tanie bazary, zakłady fryzjerskie i wszelkiego rodzaju dyskonty.

Chcąc przyciągnąć zagraniczny kapitał i zmniejszyć pulę niesprzedanych domów, które pozostały na rynku po pęknięciu bańki nieruchomościowej, hiszpański rząd uchwalił w listopadzie przepisy przyznające cudzoziemcom prawo pobytu w zamian za zakup domu o wartości większej niż 160 tys. euro. Głównymi adresatami nowych przepisów są właśnie Chińczycy i Rosjanie
http://forsal.pl/artykuly/672335,hiszpanie_jada_pracowac_do_londynu_chinczycy_zarabiac_do_hiszpanii.html
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego