praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
To zależy ile kto je -) bo mnie wychodziło 1[tel]euro miesięcznie no ja nie palę nie piję alkoholu i nie lubię kawy więc dużo pieniędzy odchodzi bo znałam dziewczyny którym 500 euro na miesiąc nie starczało -) bo najwięcej na alkohol i papierosy szło a ceny są zróżnicowane ale nie jest drogo jak na tamte zarobki powiedziałabym że u nas wychodzi drożej.
Przyłączam się do poprzedniczki to zależy czy zarobione pieniądze maja być przeznaczone tylko na żywność czy także na używki i w jakich ilościach to wszystko zależy od danej osoby.
czyli dziennie ok 5 eu na zycie wystarczy
Cytat: KGB-member
Ludzie, opamiętajcie się, jak czytam wasze posty, to się mi robi was żal.
Nie jedźcie pod żadnym pozorem, jeszcze raz podkreślam, żadnym! z Mariem Wróbel Alcarazem bo to jest zwykły oszust nie żaden tam pośrednik pracy. W 2011 roku podczas rekrutacji oszukał tysiące ludzi, pisze o tym w necie a wy dalej jak te głupie baranki mu ufacie! Jak owce prowadzone na rzeź. Przecież pisze o tym na necie jakie ten gość robi przekręty i jak oszukuje ludzi. Niby wpłaca się te 30-130 euro za transport, pracy jak nie ma tak nie było, a gdy przyjdzie prosić o zwrot kasy w OHP to baby ręce umywają. Jedyne co pozostaje to złożyć zbiorowy wniosek na policję o ściganie.
Oszustwo, przekręty trzeba nazwać po imieniu, a Mario Alcaraz Wrobel to tak na prawdę oszust żerujący na bezrobociu Polaków (Polak żeruje na Polaku, tak bo mario też jest jakby nie było Poalkiem).

i co im zrobisz..zaslepione sa wizja OBIECANYCH pieniedzy? w 2005 mario placicl 35 eu dniowki w2013 obiecuje 38,5 eu dniowki..i co im zrobisz???..nic nie zdzialasz..OBIETNICA pieniedzy jest silniejsza na wyobraznie.to sprawa dla prokuratora
tak mnie tyle wychodziło lecz nie licząc żadnych używek na samo jedzenie to tak plus do tego w zależności proszek , szampon , itd itd
Ja jeżdzę cały czas od Maria i jest dobrze mnie nigdy nie oszukał pojechałam raz i trafiłam super gdzie za nic nie płącę tylko za gaz
a Ty co wielka znawczyni ? nie wiesz że Mario jest tylko pośrednikiem i nie wypłaca pieniędzy tylko szef do którego trafisz? więc przestań pisać głupot bo nie dobrze się robi po czytaniu tych bzdur HAHA MARIO PŁACIŁ 35 E A TERAZ 38,8 ! PYTAM SIĘ TOBIE PŁACIŁ? JAK MASZ BEZSENNE NOCE TO WEÆ TABLETKÉ I LEPIEJ SIE NIE WYPOWIADAJ BO ZAL CZYTAC TWOJE GLUPOTY HAHA...
Masz pewnie w tym jakis cel ze co chwila piszesz jedno to samo jak katarynka , spodobal sie ? nie chce Cie? ze tag go nie nawidzisz ? widocznie cos w tym jest bo bys non stop tak na niego nie najezdzala ....
Cytat: MIMI3030
Masz pewnie w tym jakis cel ze co chwila piszesz jedno to samo jak katarynka , spodobal sie ? nie chce Cie? ze tag go nie nawidzisz ? widocznie cos w tym jest bo bys non stop tak na niego nie najezdzala ....
Hahaha już też miałam odpisać tej SettediNove, cały czas chyba śledzi to forum, to choroba:P
ewa7733, ola009. Nie jestem zwolenniczka używek, alko i faje nie dla mnie. Czyli nie jest tak źle. Można troche przywieźć kasiury:D DZIĘKI, DZIĘKI, DZIĘKI..dowiedziałam się więcej niż chciałam:) Odezwe się jak coś załatwie.

Pozdrawiam
Wlasnie nie ma co dziewczyna robic i wypisuje ciágle to samo az niedobrze sié robi.
Hej Kamillaa26 wiéc nie masz sié co martwic ja 3 lata temu przez 2,5 mies. odlozylam 10 tys zl i ja tez nie jestem zwolenniczka uzywek i nie bylo tak ze nie jadlam bo musialam odlozyc bo ktos moze sobie tak pomyslec.
Witam no fakt idzie tyle odlozyc plus minus jesli jak dziewczyny wspomnialy ktos nie traci duzo na uzywki to moga miec wakacje i prace w jednym.
To wszystko zalezy ile jest pracy bo jak jest codziennie praktycznie to zarobek jest wtedy duzy a nie raz dochodza takze nadgodziny.
ktos jedzie moze teraz podobno w niedziele??
Nie, no to całkiem fajna sumka 10tys. Ja przez cały rok nie mogę odłożyc 1000zł haha:P Zawsze coś wyskoczy, a o pojściu na studia, to juz moge pomarzyc :P A jak dziewczyny stoicie z j.hiszpańskim?
Ja mówię po hiszpańsku lubię ten język i próbuję doskonalić ten język cały czas ponieważ podoba mnie się on.
wow:P ja nie wiem jak jest "dzień dobry" po hiszpańsku:P hehe. Po ang.się dogadam:P
komunikatywnie także umiem hiszpanski
No to tylko ja taka sierota, ani "be" ani "me" po hiszp.:P
BUENAS DIA / DZIEŃ DOBRY
nie przejmuj się ja za pierwszym razem także nic nie rozumiałam ale pisałam uczyłam się ze słownikiem nawet chodziłam jak nie zrozumiałam to czytałam he
a czytamy BŁENAS DIA
przed wyjazdem najlepiej kup sobie rozmowki hiszpanskie lub slownik lub przez internet mozesz szlifowac hiszpanski chociaz te glowne wyrazy
domyslam sie ze nikt kto wyjezdza pierwszy raz nie zna jezyka ale na polu nie musisz go znac bo na poczatku jakas polka lub ktos inny ci wytlumaczy jak zbierac
Mam nadzieje,że na polu znajda się życzliwi ludzie, jak tutaj. Z chęcia pomocy. Wiadomo strach jest, w koncu obce miejsce.
tak rozumiem cie że strach jest ale zawsze maja tam kogos kto tlumaczy bo wiedza ze sa osoby ktore nie rozumia takze tym sie nie martw mi tlumaczyla ukrainka ktorej szef kazal pokazac i powiedziec wszystko co i jak i mpwila po polsku byla fajna
Dziewczyny lepiej piszcie na piv bo pani szpieg karamba wejdzie i zaraz każdego będzie obczerniać i zmyślać na was bo ona tylko do tego jest zdolna chyba wiecie o kogo chodzi ?-)
Hih..mam nadzieje,że kiedyś będziemy miały okazje się spotkać. Dzięki Wielkie.
Jak traficie na w miarę młodego szefa to też spokojnie dogadacie się po angielsku, gorzej ze starszymi, ale zbieranie nie jest trudne jakoś się dogadacie, a po kilku dniach będziecie łapać hiszpańskie słówka. W sklepikach też się dogadacie, jeździ tam tyle polek, że sprzedawcy troszkę znają nasz język.
Najważniejsze jest trafić na normalnego szefa i fajnych ludzi na campo.
pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego