praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
Dziewczyny a ja myślę że SettediNove jest osobą niedowartościowaną z i lubi być w centrum uwagi.
Dziewczyny a powiedzcie mi jak wyglądaja te całe campy? I jak wygląda kwestia powrotu do domu jak pracodawca nie podpisze kontraktu po 15 dniach?
Cytat: Kamillaa26
Dziewczyny a powiedzcie mi jak wyglądaja te całe campy? I jak wygląda kwestia powrotu do domu jak pracodawca nie podpisze kontraktu po 15 dniach?

są to zazwyczaj domki z kuchnia i z dwoma pokojami i łazienką a w pokoju najcześciej po 4 osoby , zazwyczaj ze wszystkimi podpisują kontrakt no chyba że będziesz już pracować bardzo bardzo wolno ale myslę że z Toba tak nie będzie u mnie zdarzyła się że jedna sama zrezygnowała starsza pani bo nie miała siły
jak będziesz pracowac normalnie to nikt cię nie odeśle i mało słyszałam o przypadkach gdzie szefowie rezygnowali z kogos ale to w szczególnych przypadkach
Cytat: Kamillaa26
Dziewczyny a powiedzcie mi jak wyglądaja te całe campy? I jak wygląda kwestia powrotu do domu jak pracodawca nie podpisze kontraktu po 15 dniach?

hej i mnie na polu odesłali jedną ale nie z powodu pracy -) tylko że za dużo tankowała a rano nie mogła wstać do pracy i tak non stop przez jakiś czas szef się wkurzył dawał ostrzeżenia ale dziewczyna robiła swoje o desłał ja ale za bilet jej potrącił z wypłaty kupił i odwiózł
A prawda ,to że można trafić na mega kijowego pracodawce ,który stoi nad Toba i wydziera się? ;P
Jedynie boje się,że tam zgine:( Nie znam języka, sama bez nikogo znajomego:( Ja to taka boi dupa jestem ;P ale pracować lubie:P
nie , szef który Cię zatrudnia nie stoi na polu on ma swoich ludzi do pracy i na polu jest inny jego pracownik nazywa się inkargao czyli taki szef pola sa rózni ja trafiłam na takiego który wydzierał się ale przważnie na murzynów bo zle zbierali albo cały czas gadali na dziewczyny raczej tak nie ale jak bedziesz miala jakies odzywki to wiadomo ze nikt tego nie lubi chcociaz sa tacy ze tez zartuja na polu z nami
szef rzadko jest na polu na polu jest jego pracownik jak napisala Ola sa wporządku jeśli Ty tez jesteś wporządku nie lubia jak ktoś ściemnia na polu ciagle rozmmawia a przy tym źle zbiera czyli zostawia duzo truskawek itd w sumie nie jest źle
nie przejmuj się zapoznasz dziewczyny które z Toba pojadą ja także kiedyś nic nie rozumiałam, i na polu nam ktos wytłumaczył jak zbierać bedzie na pewno jakaś polka która tam juz jest zna język itd lub ktoś inny także nie martw się że nie znasz językato nie problem a po jakimś czasie sama będziesz załapywać słówka -)
A jak np. teraz będzie wyjazd i jedzie ileś tam osób, to te osoby są rozrzucone do różnych pracodawców czy do jednego?
Cytat: Kamillaa26
A jak np. teraz będzie wyjazd i jedzie ileś tam osób, to te osoby są rozrzucone do różnych pracodawców czy do jednego?

to zależy może być tak że cały autokar pojedzie do jednego pracodawcy u mnie tak się zdarzyło bo jeśli paracodawca potrzebuje 30 inny 20 a inny 10 to z autkaru sa rodzielani i jesli jedziesz z kims to wy mowicie ze jestescie razem i jedziecie do jednego pracodawcy a jesli sama to jedziesz z tymi dziewczynami ktore tez do niego pojada
Cytat: Kamillaa26
A jak np. teraz będzie wyjazd i jedzie ileś tam osób, to te osoby są rozrzucone do różnych pracodawców czy do jednego?

to jest różnie i przewaznie rodzielaja ale np jak pojedziesz sama i kogos zapoznasz w autokarze dziewczyne ktora tez smaa jedzie to mozecie sie umowic ze pojedziecie do jednego pracodawcy
a jesli nie podołąsz pracy to po 15 dniach szef kupuje ci bilet a reszte pieniedzy tobie wyplaca ale to sa bardzo rzadkie przypadki a jak lubis zpracowac to dasz rade i nie martw sie ze nie znasz jezyka bo 90 procent dziewczyn wyjezdzajacych pierwszy raz tez nie znalo -) wiec spokojnie glowa do gory
przeważnie jesli pracodawca potrzebuje np 20 osob to ktos informuje zeby zrobila sie grupka osob 20 osobowa inna np 20 osobowa i ludzie sie sami grupuja nikt nie zmusza z kim masz byc w grupie no chyba ze chcesz samam z kims
a jezyk to nie przeszkoda nie masz czym sie martwic nie bedziesz sama z polek na polu -) wiec glowa do gory
uuff..kamień z serca mi spadł:P Fajnie, mam nadzieje ,że sama sobie jakoś tam poradze. To mój pierwszy taki wyjazd by był. Mam też nadzieje, że trafie na jakieś spoko babki na campie. Dzięki dziewczyny:)
na pewno sobie poradzisz my też przez to przeszłyśmy zapoznasz jakieś fajne dziewczyny powodzenia
heheh..dziewczyny , dodajecie mi odwagi:D
dasz radę zycze powodzenia tylko nei zycze Tobie abyś trafiła na taka mende jaka jest SettediNove-)
hehe..też mam taką nadzieje:P chyba bym odrazu prosiła o powrót do domu:P
nie masz co się martwić badz dobrej myśli
każdy pierwszy raz ma jakieś obawy ale potem okazuje się ze nie" taki straszny jak go malują"
Ale wy kochane jesteście:*
Hejka widzę że dziewczyny już wszystko Tobie napisały więc nie będę się powtarzać ale jest tak jak one piszą.
Trzeba tylko pamiętać aby zabrać swój ekwipunek.
tak , tak jak najwięcej swoich kosmetyków takich rzeczy które potrzebujemy na co dzień w domu ja tez biorę zawsze j garnek tam zawsze są ale wole mieć wszystko swoje jak sztućce kubek itd itd ale to chyba o tym wiesz
Tak zgadza się im więcej swoich rzeczy takich tym lepiej.
a Ciuchów dużo? :P
ja nawet kołdrę brałam hihi a ciuchów to zależy najwiecej takich ubran jak na pole bo moze sie zdarzyc ze bedzie padac np przez 3 dni a ciuchy szybko nie wyschna to mussiz miec na nasteppne dni jakies
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego