praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
961-990 z 9714
z UP jak? przeciez chyba sie tym urzedy juz nie zajmuja hm?
jak bylam sie zarejestrowac to znalazlam to ogloszenie i zglosilam sie, spotkanie ma byc 7 lutego o 10, ja jestem z okolic konina
ja też jadę z up,woj.warmińsko-mazurskie
CZY JEST KTOŚ , KTO JEDZIE Z ZIELONEJ G ORY?.
ja jade z nowej soli
Urzedy pracy i ohp nie organizuja już naborów na zbiory
jesli nie urzedy pracy to?
dromader i agencja reklamowa primo
edytowany przez ewa33356: 16 sty 2011
ale dziewczyny wyzej pisza ze z UP ...?
pytałam w urzedach i ohp ,panie tam pracujace stwierdziły ze na pewno nie beda prowadzic naborów w tym roku
spoznilam sie na spotkanie w zielonej gorze, a chce jechac nie wiecie z kim moge sie kontaktowac? Mario ma wyl telefon ;/
Urzedy pracy zawsze bedą organizowac wyjazdy. Gdzie będą oferty to jak co roku zalezy od bezrobocia w danym regionie. Ja znalałam dla osób z woj. warmińsko-mazurskiego http://www.pupbartoszyce.pl/urzad/aktualnosci/st,1/id,73.html
Najlepiej do podzwonic do WUP i pytac czy bedą oferty w naszym regionie.
Kupując przez agencje lub przez znaną firmę Dromader niestety trzeba płacic , a i tak pewności co do pracy nie macie, może byc tak, że zapłacicie 800 zł a szef stwierdzi, że się nie nadajecie i nawet na podróż nie zarobicie, a z urzedów pracy macie bez kosztów, tylko płacicie za podróż powrotną.
ja tez jechalam z OHP w zeszlym roku i niestety szef mi potracil za obie strony przejazd takze nie wszedzie moze byc tak ze odtraca w jedna strone ale nie zaluje bo bylo bardzo fajnie:)
hej ja tez czekam aż ogłoszą nabór na wyjazd jestem z torunia , przez 6 lat wyjeżdżałam na truskawki mieszkałam pod san bartolome de la torre , na campo . Miałam super szefa ale w ostatnim roku nie spodobało mi się że jest tyle marokanek , człowiek zapieprzał jak mógł a one zrobily po 10 skrzynek i koniec , jeżeli chodzi o Dromadera to troche dziwne że kasują za kontrakt tyle kasy , a jak się nie sprawdzisz to co ? lepiej czekac na info z urzędów pracy , takie wyjazdy sa były i zawsze będą orędzej czy pózniej . Lepiej jechac luty marzec , jak w styczniu , bo na początku roku jest mało pracy , i więcej siedzi się w domu jak na polu , a za siedzenie w domu nie płacą:]
Cześć. Czytam wasze wpisy o pośrednikach i już się martwię co napiszecie jak wyjdą prawdziwe koszty ich pomocy w znalezieniu pracy. Przypominam że w zeszłym roku były wpisy że szefowie powiedzieli że nic nie wiedzą o pobranych przez pośrednika pieniądzach i skasowali pracowników po raz drugi za przewóz, tłumacząc że pobierają pieniądze jakie musieli zapłacić polskiej firmie.

Ja ze swojej strony mogę zaproponować stworzenie listy pracodawców hiszpańskich, gdzie można (najlepiej w języku polskim) zapytać o pracę. Proszę osoby które pracowały już w Hiszpanii o podsyłanie namiarów.
Z mojej strony 3 pewniaki, ale nie wiem czy są miejsca jeszcze w tym roku:
- Masia Ciscar, Lepe, kontakt - masiaciscar.es - jest formularz kontaktowy, odpiszą po polsku
- Alfonseca, chyba też należy pod Lepe, dane firmy znalazłem np na stronie http://www.empresas.codigospostal.org/huelva/datos.php?ALFONSECA-S.L.&id=863
- Las posadillas, Palos de la Frontera, dane firmy są np na stronie http://www.buscoempresas.es/e/las+posadillas+sociedad+cooperativa+andaluza/204572

Gdzie nie ma podanego maila, można poszukać wpisując nazwe firmy, najlepiej w google.es
Są to większe firmy które zatrudniają kilkaset i więcej osób, pracują tam polacy. Jak nie znajdziecie w drugiej i trzeciej firmie maila to napiszcie fax po polsku z telefonem i mailem do siebie.
Wiem że to trudne ale najlepszym sposobem znalezienia pracy jest bezpośredni kontakt z pracodawcą. Niestety nie jest to tak chop siup i dlatego najpopularniejsze są PUPy, Maria, Dromadery i inne instytucje na których później wiesza się psy.

Można przejrzeć bazę firm na stronie
http://www.buscoempresas.es/agricultura/huelva/cartaya/spc:203:21:3246
Wybieramy: Sektor, Prowincja, Miejscowość - i tutaj: Agricultura, Huelva i przeglądamy różne miejscowości patrząc na mapę w maps.google.pl gdzie to jest. W opisach - fresa lub fres... oznacza (wiadomo) truskawki, citrus - wiadomo i frutas - owoce. Np frescitrus - oczywista sprawa truskawki i cytrusy. Bo np są opisy mariscos - owoce morza. No i jak coś znajdziecie to ślijcie zapytania. Jak ktos odpisze po polsku to jest szansa.

Odrobinę inicjatywy !!!!

Powodzenia :-)
No jeszcze jedna ważna sprawa - na pewno przed połową lutego szału z wyjazdami nie będzie bo na razie owoców nie ma za dużo, a pogoda na najbliższy tydzień-dwa to pochmurno, trochę słońca, ciut deszczu i temperatura nie za wysoka tak 11-14'C. Więc wysypu nie będzie. Większość pracodawców na razie da sobie radę z pracownikami którzy są na miejscu, albo stałymi bywalcami którzy przyjeżdżają już któryś rok.

No i jeszcze jedno przychodzi mi do głowy - jeżeli gdzieś dostaniecie odpowiedź że są już komplety na autobus - pytajcie o wpisanie na listę rezerwową. Często nawet 4 osoby nie przyjeżdżają na autobus nie podając przyczyny, więc jeżeli komuś zależy to warto się spakować i być na przystanku.
Witam wszystkich.
Tak jak reszta czekam na oferty. Jestem ze Szczecina. Co roku były z UP lub OHP. Pracowałam na zbiorach jak był pierwszy wyjazd polek z wup w 2002r. Później dostałam od pracodawcy imienne zaproszenie na następny sezon ale niestety mósiałam odmówić poniewaz urodziłam w tym czasie dziecko. Teraz mój synalek jest juz duży odchowany :) i znów staram się o wyjazd. Mam cały czas kontakt z ukraińskim brygadzista i kazał dzwonic w lutym bo praca na pewno będzie (nawet mnie jeszcze pamięta :) Pracowałam u Antonio Romero w FRESGUAPA może ktos tam też robił. Dlatego dziewczyny nie martwcie się bo praca będzie tylko tak bliżej marca. Pozdrawiam i zapraszam na
gg 2[tel]może ktos pracował tam gdzie ja?
Sylwia
email
[email]
Moje [gg] .Pracowałam na campo Palmas pod San Bartolome De La Torre:) może w najblizszym czasie ktoś tam się wybiera?:) Ja czekam:)Wiem że pogoda jest nie za specjalna , więc nie ma się co teraz jeszcze pchać bo nie wiele się teraz zarobi
alga juz sie nie zajmuje pośrednictwem Rajmund tez...
Hej ja tez czekam na oferte z pup bo Mario I Dromader skórę chca z człowieka zedrzeć..pozdrawiam
Hej ja jednak w przeciwienstwie do Marcina odradzam zapisów na liste rezerwowych,chyba,ze ktos lubi rosyjska ruletke,wezma mnie albo nie wezma.Przezyłam cos takiego na własnej skórze, wbrew woli zostałam wpisana na ta liste rezerwowych.Byłysmy we trojke i przyjechalysmy do wrocławia z Podkarpacia(to jest ponad 600 km)Wszystkie zostałysmy wpisane na ta lista,o czym dopiero dowiedziałysmy sie czekajac na autobus.Kierowca z usmiechem na twarzy powiedział nam,ze nas nie bierze pod uwage,bo jestesmy na liscie rezerwowych.Po 6 godzinach czekania na mrozie gosciu mi mówi,że nigdzie nie jade,Myślałam,że rozerwe go na strzepy.Zagroziłam im sadem i od razu miejsce sie znalazło,ale i tak jedna kobiete zostawili na dworcu.kolezanka musiała siedziec obok kierowcy,wogóle ciasnota nieziemska tam panowała.Biuro podrózy POŁONINY zdecydowanie nie polecam,odradzam równiez zapisy na tzw listy rezerwowych,chyba ,ze wyjazd jest z miejsca swojego zamieszkania,i jak ktos lubi sie wracac.pozdrawiam
Cytat: Marcin_osw
Cześć. Czytam wasze wpisy o pośrednikach i już się martwię co napiszecie jak wyjdą prawdziwe koszty ich pomocy w znalezieniu pracy. Przypominam że w zeszłym roku były wpisy że szefowie powiedzieli że nic nie wiedzą o pobranych przez pośrednika pieniądzach i skasowali pracowników po raz drugi za przewóz, tłumacząc że pobierają pieniądze jakie musieli zapłacić polskiej firmie.

Marcinie mam do ciebie pytanko czy masz mozliwosc zalatwienia pracy w hiszpanii?? jestes juz tam chyba dosyc dlugo wiec pewnie masz tez jakies znajomosci ja jade w poniedzialek do hiszpanii co prawda w slepo ale licze ze uda mi sie cos zalatwic na miejscu bo z polski ciezko... wiec jesli masz jakas mozliwosc zalatwienia pracy to prosze daj jakies namiary na siebie nap. telefon wiadomo wszystko kosztuje :) jestem swiadoma :) wiec jak masz mozliwosc mozemy sie dogadac :) a i jeszcze pytanko w jakim miescie jestes? pozdrawiam


Ja ze swojej strony mogę zaproponować stworzenie listy pracodawców hiszpańskich, gdzie można (najlepiej w języku polskim) zapytać o pracę. Proszę osoby które pracowały już w Hiszpanii o podsyłanie namiarów.
Z mojej strony 3 pewniaki, ale nie wiem czy są miejsca jeszcze w tym roku:
- Masia Ciscar, Lepe, kontakt - masiaciscar.es - jest formularz kontaktowy, odpiszą po polsku
- Alfonseca, chyba też należy pod Lepe, dane firmy znalazłem np na stronie http://www.empresas.codigospostal.org/huelva/datos.php?ALFONSECA-S.L.&id=863
- Las posadillas, Palos de la Frontera, dane firmy są np na stronie http://www.buscoempresas.es/e/las+posadillas+sociedad+cooperativa+andaluza/204572

Gdzie nie ma podanego maila, można poszukać wpisując nazwe firmy, najlepiej w google.es
Są to większe firmy które zatrudniają kilkaset i więcej osób, pracują tam polacy. Jak nie znajdziecie w drugiej i trzeciej firmie maila to napiszcie fax po polsku z telefonem i mailem do siebie.
Wiem że to trudne ale najlepszym sposobem znalezienia pracy jest bezpośredni kontakt z pracodawcą. Niestety nie jest to tak chop siup i dlatego najpopularniejsze są PUPy, Maria, Dromadery i inne instytucje na których później wiesza się psy.

Można przejrzeć bazę firm na stronie
http://www.buscoempresas.es/agricultura/huelva/cartaya/spc:203:21:3246
Wybieramy: Sektor, Prowincja, Miejscowość - i tutaj: Agricultura, Huelva i przeglądamy różne miejscowości patrząc na mapę w maps.google.pl gdzie to jest. W opisach - fresa lub fres... oznacza (wiadomo) truskawki, citrus - wiadomo i frutas - owoce. Np frescitrus - oczywista sprawa truskawki i cytrusy. Bo np są opisy mariscos - owoce morza. No i jak coś znajdziecie to ślijcie zapytania. Jak ktos odpisze po polsku to jest szansa.

Odrobinę inicjatywy !!!!

Powodzenia :-)
Ja nie mam możliwości załatwienia nikomu pracy, choć przeleciały już 3 lata naszego "pobytu" w Hiszpanii. Inna sprawa gdybym znał kogoś kto na gwałt szuka ludzi do pracy i wiedział jeszcze że to pracodawca godny polecenia. Niestety. Ja ze swojej strony mogę służyć tylko dobrymi radami i namiary podane przeze mnie są moim skromnym zdaniem jak "podane na tacy". Pod warunkiem że potrzebują jeszcze pracowników na tą kampanie.

Tutaj gdzie mieszkamy są miejsca gdzie rolnicy wywieszają ogłoszenia o prace, myślę że w innych miastach i miasteczkach będzie podobnie. Trzeba by pochodzić po miejscach gdzie się przewijają obcokrajowcy - najpopularniejsze to kawiarenki internetowe z kabinami telefonicznymi - locutorio.
To odnośnie osób które jadą w ciemno, choć nie polecam. Teraz hiszpanie garną się do pracy jak nigdy.

Co do miejsca rezerwowego na autobus. Jeżeli piszemy konkretnie o miejscu rezerwowym to nie ma możliwości o niedomówieniach jak wyżej. Więc jeżeli się decydujemy na takie rozwiązanie to nie ma rozczarowań i złości. Faktycznie najlepiej jak ktoś ma w miarę blisko na autobus. Piszę to na podstawie tego co czytam na forum i co słyszę o telefonach od osób które się informuje, że już nie ma dla nich wolnego miejsca w pracy. Matka trójki dzieci dzwoni na przykład i płacze że nie wie jak wyprawi święta bo lista na sadzonki jest już zamknięta, że to była jej jedyna nadzieja.
Tymczasem z drugiej strony w trzech pierwszych autobusach na zeszłoroczną kampanię było w sumie 15 wolnych miejsc, bo ludzie ot tak się rozmyślili, nie informując pracodawcy. Dodam że to akurat były autobusy podstawione przez pracodawce, a nie pośrednika. 15 osób mających ciężką sytuację materialną mogło znaleźć pracę. Z tego co czytam na forum to jest masa osób które bardzo by chciały, ale nie udaje im się wyjechać. Dlatego podpowiadam co można zrobić jeżeli komuś zależy.

Pozdrawiam
Witam wszystkich
jestem z Suwałk i jade do Hiszpani pod koniec lutego. na truskawki.
moze kto powiedziec mi jak tam jest???
ponoc slyszalem syf i burdel.
hej a moge wiedziec przez kogo jedziesz?
Hmmm
przez agencje. tzn. znalazlem ogloszenie na Suwalki.info.
i zadzwonilem. i ma byc jakies zebranie 8lutego.bo przyjezdza ten caly szef z Hiszpani.
Najlepiej to zadzwonic do Ministerstwa Pracy i zapytac, w jakich województwach będa prowadzone nabory.Od wielu lat było tak , że zapotrzebowanie wysyłali hiszpanie do MP a oni dzielili, tam gdzie bezrobocie duże wysyłali oferty.Jest już luty , już hiszpanie dawno zrobili nabór w rumunii i w maroku, tak wiec albo w polsce nie bedzie przez urzedy, albo jakies agencje dostały zlecenie.I wtedy będziecie wiedziec czy czekac, czy uderzac do innych posredników.Jak ktoś bedzie miał jakieś pytanie to moje gg nadal aktualne (3589011) chociaz ostatnio mało czasu mam, ale zostawcie wiadmośc będe odpisywac :)
9 lutego będzie spotkanie w Olsztynie,dzwoniła do mnie pani z UP
i co nata jedziesz???
Bo my mamy 8 luteg. spotkanie.
daj gg swoje:) jak mozesz.
Temat przeniesiony do archwium.
961-990 z 9714

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego