Magda , nie martw się na zapas. Tyle ile ludzi tyle opinii :)))
Jednej osobie bedzie przeszkadzać ,że ma w pokoju łózka pietrowe i napisze warunki fatalne. Pamietam kiedyś dzwonią do mnie dziewczyny z jednego campa , mówia , że nie mają ciepłej wody, że szef im nie chce kupić butli, chcą dzwonic do ambasady , wyzywają go od oszuta itp..... jade wieczorem , rozmawiam z szefem .... szef dziewczyny mi nie dały kasy na gaz, butle mam w samochodzie. Pytam dziewczyn czy to prawda i się zaczyna , bo ta myje sie mniej a ta siedzi 2 godziny pod prysznicem i tak w kółko nie moga się dogadać. A potem wpis na forum jaki to szef nie dobry , bo się kłóciły i szef kilka odesłał do domu, afera i szef oszust.........................
Tak więc warto czytac wypowiedzi z przymruzeniem oka , same zobaczycie jak jest, bo jest różnie. To ciężka praca , wiele osób nie daje rady , próba wielu charakterów w jednym domku , trzeba umiec sie dogadać z innymi, patrzeć na potrzeby nie tylko swoje ale i innych a będzie dobrze :)))))
pozdrawiam Was wszsytkich i trzymam kciuki, żeby sie wszystkim udało trafic na fajne campo