praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
421-450 z 9714
Witam są jeszce miejsca
Uwaga dlatych co wyjezdzaja jeszcze na truskawki do Palos tak dla ostrzezenia was podam nr campa 483 szef Pepe Soriano omijac z daleka dnia 15.02.2010 mielismy wyjazd z wrocławia po dojezdzie na miejscu zabrał nas razem 9 osób, na drugi dzien poszlismy do pracy poczym po trzech godzinach wyrzucił z pola dwie osoby nie podając dokładnej przyczyny a niemiał do czego się przyczepic co ręczy 7 osób,Ani cora ani Mario w tej sprawie nie zrobili nic umywali ręce to co ześmy tam przechodzili zdani na siebie bez piniedzy to był horror zeby człowiek był tam pierwszy raz i nieumiał pracowac to rozumiem ale ja mam 5lat stazu tam przy zbiorach i plancie i tak mój wyjazd na truskawki skonczył się niesamowitym stresem długami a powrót do Polski był na koszt Mario pozdrowienia i uwazajcie na tego SORIANO
moon7100
ooo kurde współczuje takie cos przezyc to koszmar napewno jeszcze ile wydałas na ten sam wyjazd porazka ale jakim cudem Ty wyejachałas 15.02 jak jechałas tam pierwszy raz a pierwszenstwo mieli Ci ze stazem?? oooj mam nam nadzieje ze ja tak nie trafie bo bedzie zle:)i to bardzo zle heh

wracając do wyjazdów pani mówiła ze o nastepnych wyjazdach bedą wiedziec 3 marca niestety po nastepnym telefonie własnie 3 marca dowiedziałam sie ze moze bedą wiedziec o nastepnym wyjezdzie w przyszłum tygodniu i niestety jest tylko takie przesuwanie juz wole poczekac niz siedziec tam na kampach bo podobno strasznie tam pada i uwazam ze jak na raz zjedzie sie tyle tam ludzi to będą wywalac własnie z byle powodu;/ale jaką oni mają z tego korzysc?? ze ktos przyjedzie i odrazu wywalają to jest nie ludzkie...tyle ze moze zarabią na przewozie i kaucji bez sens...
przeciez moon7100 napisala że wlasnie dlatego miedzy innymi jest oburzona, ze juz od 5 lat tam jezdzi
hej, i co, dzwonilas do Dromadera? ja probowałam ale mieli non toper zejęty;/
Napisz maila, podam ci numer telefonu, zadzwonisz i się okaże. Jeżeli ktoś jest chętny to podane jak na tacy. Praca pewna, bez ekstremalnych przygód o jakich czyta się na forum :-)
Aaa... i jeżeli ktoś nie ma NIE to może też się odezwać, bo podobno nie mogą znaleźć całego składu wśród osób które posiadają już numer identyfikacyjny obcokrajowca w Hiszpanii.
Witam!Czy wiadomo coś na temat wyjazdów z OHP?Ja jestem z Zielonej Góry i narazie cisza.Ale z tego co przeczytałam na forum to nie ma do czego sie tam spieszyc.Pozdrawiam wszystkich czekających.
byłam na rozmowie w szczecinie wiecie kiedy wyjazd?
jak ktoś jedzie ze szczecina to niech się odezwie?
Moon tak z ciekawosci zapytam-skoro piszesz ze jezdzisz juz tam przez 5 lat to dlaczego nie pojechalas do swojego pracodawcy?
Co do wypowiedzi moon7100 przykre jest , że pracodawca wyrzuca z pola , ale ma do tego prawo. Pamietajcie, że pracodawca może wyrzucić z pola, jak ktoś nie wydajnie pracuje, jak ktoś przychodzi na kacu, a czasami pod wpływem alkoholu takie przypadki tez się zdarzają. Jak sie mieszka na polu to są tez jakies reguły, które narzuca pracodawca np. zakaz sprowadzania osób z zewnatrz.
Ja wiele razy pomagałam dziewczynom, które pracodawca wyrzucał z pracy, na 10 przypadków 8 to był alkohol,pamietam campo , gdzie zarzadca zamykał o 22 brame, dziewczyny sie buntowały , i wszystkie wróciły do Polski.

Tak więc nie martwcie sie pracodawca nie wyrzuca bo cos mu nie pasuje, on chce ludzi do pracy, a te które się nie nadaja wracają do domu.
dzień dobry wszystkim,co tam nowego ,czytam te wpisy i jestem w szoku,nie chcesz jechać to nie jedz ,a,nie ludzi odstraszasz do zuzii,ja jadę pierwszy raz i nie mam takich wątpliwości co inni, tak jak tu piszą ,znajdą się takie co kapują i znajdą się takie co pomogą ,a zresztą każdy wie jakie są realia jak się jedzie za granicę takie jest życie ,albo wytrzymasz albo nie ,musisz się z tym liczyć ,pozdrawiam wszystkich
Rozumiem ze nie mozna pic w czasie pracy a pozatym co to daje??ktos musi byc niezłym alkoholikiem zeby byc bardzo nie trzezwym w polu nie mowie o takich osobach którzy napiją sie tylko troche zeby sie rozgrzac:)i nie rozumiem takich ludzi którzy jadą na takie zbiory ,aby tylko po imprezowac i stracic wiekszosc pieniedzy na alkohol czyz nie mozna łączyc przyjemne z pozytecznym:)

Nie lepiej zeby ta brama była otwarta??ludzie jak beda chcieli wyjsc to i tak znajda jakis sposób:)ale to pewnie z przepisów musi tak byc a pozatym niewiadomo jacy ludzie obcy by przyszli zeby okrasc albo niewiadomo co uczynic to dobrze ze tak jest...
izkawa

yyy przepraszam bardzo co Ty odemnie chcesz??nie chcesz nie czytaj moich wypowiedzi proste!! a komentarze o mnie zachowaj dla siebie!!!!!to jest chyba forum o truskawce a nie komentowanie człowieka który sie wypowiada!!
Wolnosc słowa chyba jest!! nie rozumiem czego nie moge zle sie wypowiadac przeciez waidomo ze nikt nie zrezygnuje z wyjazdu przez moje wypowiedzi pisze jakie są realia!!!!a pozatym lepiej sie przygotowac na najgorsze niz dojechac i sie załamac i wracac za pare dni ale zazwyczaj tak nie ludzi nie obchodzą warunki tylko zabawa!!taka jest prawda......THE AND
"THE AND" - to jakas nowa wersja konca chyba :))
a z jakiej firmy jedziesz? Ja jadę z WUP
proszę cię ,kobieto; warunki po to bierzesz śpiwór i ciepłą piżame ,żeby ci w tyłek nie było zimno,a co do alkoholu jak mają kasę to niech piją,ich sprawa czy chcą się pozbyć pracy,a co do reszty tam są jakieś bramy ,ja słyszałam od maria że można iść na imprezkę ,co żeby ci to nie przeszkodziło w pracy ,np kac!!!
Do Marcina:)
A może być chłopak czy tylko dziewczyn do pracy szukasz?? Jeśli tak to podaj mi prosze info gdzie moge sie zgłosic!! Dzięki
Ile ludzi tyle charakterów i trzeba jakoś wytrzymać przez 2,3 miesiące i nieraz lepiej machnąć ręką.Zuziia masz prawo do powiedzenia tego co myślisz,ale wiesz,że nie każdemu się to spodoba.Jak bedziesz w Hiszpanii nie jedno zobaczysz ale czy warto przejmować się czyjąść głupotą? Tak samo i szefowie mają różne podejście do różnych spraw.Jeden jak tylko się dowiedział,że któraś zadaje się z murzynem lub marokańcem to miała poważne problemy.A po co bramy?Dla bezpieczeństwa ale zresztą przekonacie się na miejscu,jadąc gdziekolwiek pierwszy raz nie można sobie wszystkiego wyobrazić.
Do Marcina jestem zainteresowana tym co pisałeś że jest kilka wolnych miejsc ja posiadam numer N.I.E i chciałabym wyjechać czy mógłbyś podać jakieś namiary pozdrawiam i dziękuję
semana
Masz racje i widze ze duzo wiesz na ten temat:)i dokładnie nie moze sobie wyobrazic to osoba która jedzie piewrwszy raz jak ja gdy spróbowałam takiego wyjazdu:)myslałam ale fajnie jade do innego kraju i nie chciałam słyszec ze jest tam zle poprostu słuchac nawet tego nie chciałam:)ale wtedy byłam za młoda zeby inaczej myslec:) dopiero gdy po jednym dniu zbierania zaczeło mnie wszystko bolec zrozumiałam to co kumpela chciała mi przekazac:)byłam na zbiorach w niemczech i warunki miałam extra grzejnik lodóweczka czego chciec wiecej ale ludzie jak sie zachowują nie maja swojej wartosci a po swojej porazce nocnej heh wyzywaja sie na innych to jest nie do wytrzymania:)

A co do zbierania na kacu nic nie mam nawet lepiej mi sie zbiera:D i czas szybciej leci heh i nie oszukujmy sie malo kto nie pije i nie imprezuje na takich kampach no moze prócz fajnych i miłych PAŃ które mozna policzyc na palcach u jednej ręki albo straych zgorzniałych babek buuu...
pisałam o hiszpani pierwszy raz lala,zresztą nie wiem co masz na myśli pisząc o starszych paniach,.........
nie mm zamiaru iść z tobą w potyczki słowne ,zresztą tak jak napisałaś to jest forum o truskawkach ,...............
Kilka dobrych wiadomości mam dla WAS :)

Rozmawiałam dzis ze swoim bylym szefem i koleżankami, pracowały dzis juz 5 dzien pod rząd i jutro tez ida , truskawek jest coraz wiecej. W środe ma przyjechać grupa polek do korporacji asaja z tej grupy mój były szef zamówił 12 polek.

Tak więc pora na wyjazd , bedzie ich coraz więcej , mysle ze do 20 marca to chyba wszyscy wyjedziecie.Pisze o osobach od mario i ohp
ja też
jesli ktos jedzie z WUP szczecin , prosze o kontakt [gg]
No to fajnie. A jedziesz pierwszy raz? To moje [gg] . Napisz to pogadamy. Pozdrawiam
Ja pracowałam tam od 2001r czyli od samego początku do 2005 potem znalazłam inna prace koło Barcelony i tam żylam 4 lata poczym przyszedł kryzys i sie sielanka skonczyła no cóz zrobic trzeba było sie ratowac wiec wróciłam po przerwie na truskawki a moj były szef juz niema campa wiec przydzielil mnie do innego.Odniose się tu do fresówki mam wrazenie ze napisałas tak ze to moja wina ze pilismy kac itd niestety nie ja nie pije moja droga ja tam wrociłam z myslą o zarobieniu kasy bo mam kredyt w Hiszpanii zaciągniety a nie jestem w stanie go płacic i to był główny powód jechania na truskawki tonacy wszystkiego sie chwyta,Ja rozumiem dobrze J Hiszpanski niestety Soriano nie umiał mi wytłumaczyc dlaczego mnie wyrzuca nie miał sie do czego przyczepic bo przez 3 h ciezko jest sie wykazac tym bardziej że na każdym polu są inne zasady.Więc to ze mnie wyrzucił napewno nie jest przyczyną alkochol bo ja nawet nie pije.W tej sprawie nawet syndikat mi nie pomógł niestety musze odniesc sie do sądu oczywiscie w Hiszpanii.Teraz siedze w domu i rozmyslam dlaczego ja i co dalej mam robic nie zycze nikomu tego wiem ze moge jeszcze wrócic zaczepic sie w dromaderze czy kolega tu pisze ze są jeszcze miejsca ale ja juz sie boje i niemam funduszy 3czymajcie sie tam
Temat przeniesiony do archwium.
421-450 z 9714

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego