Praca sezonowa przy zbieraniu cytrusów 2012 z Mariem

Temat przeniesiony do archwium.
301-330 z 1069
WROCILAM BO DLA POLAKOW NIE MA PRACY BYLAM KOLO MOUGER 11 KOBIET ZJECHALO 4 DNI PRACOWALYSMY I HISZPAN NAS WYWALIL BO MALO ZBIERALYSMY PO 48 ,52 SKRZYNKI TRUSKAWEK A HISZPANOM TO MALO ,ONI PRZYJELI MURZYNOW A MURZYNI MAJA PLACONE 1 EURO OD SKRZYNKI I ZBIERAJA OK 100 SKRZYNEK A NAM KAZAL TYLE SAMO ZBIERAC I TO 37,5 EURO I TEGO NIE WYPLACIL TYLKO PO 36 EURO,MARIO TO KAWAL KU.... ,TYLKO LADNIE MOWI , JAK POROSILYSMY GO O TO MOZE ZEBY NAS PRZENIUS TO POWIEDZIAL ZE ON NIC NIE MOZE BO JEST POSREDNIKIEM.TE DZIEWCZYNY CO PISZA O TYM ZE JEST OK TO DZIEWCZYNY OD MARIA .BYLAM TAM TO JEST ZGROZA JAK TRAKTOWNE SA KOBIETY I JESZE JEDNO MY TEGO TAK NIE ZOSTAWIMY TO SIE NADAJE DO GAZET I TELEWIZJI.DLA MARIA JESTESMY TYLKO OSOBAMI DO ZAPLACENIA KASY ZA WYJAZD A POTEM KOPA W DUPE. MUSICIE BYC PRZYGOTOWANE ZE MUCICIE ZBIERAC MINI. 70 SKRZYNEK I TO ODRAZU .MOWIE WAM SZKODA CZASU I PIENIEDZY!!!!!!!!!!!!
jakbys nie zauwazyla to jest temat cytrusów a nie truskawek
Witam.Jeżdziłam kilka lat na zbiór cytrusów i jest to ciężka praca,zależy od plantacji są takie które mają niskie dzrewka i równy teren ale są też takie których dzrewa są bardzo wysokie cały czas z drabiną i jeżeli są do tego jeszcze skarpy to już wogóle koszmar ale jeżeli ktoś chce zarobić to da rade.Trzeba też pracować w ubraniu z długim rękawem drzewa pomarańczy mają duże kolce mandarynki mniejsze i zazwyczaj mniejsze drzewka ale jeżeli jeszcze nie wyjechałyście to na mandarynke raczej nie traficie.Są ludzie którzy wolą zbierać truskawki ale znam też takie które wolą jednak cytrrusy .
dzięki za info,chociaż trochę można było się dowiedzieć jakie mniej więcej ubrania robocze zabrać.Pozdrawiam
oszukana idz zbieraj jagody na akord 1gr-1szt..
w kwietniu jest już cieplo także raczej letnie ubrania i tak jak pisałam bluzki albo koszule z długim rękawem jest gorąco ale jak bedziesz pracowała z krótkim nto ręce całe podrapane i dresy albo dżinsy zależy w czym będzie ci wygodniej.
dziwie się że jeszcze nie wyjechałyśmy my zawsze wyjeżdżałyśmy w połowie stycznia najpózniej w początkiem lutego.
wyjechałyście malutki błąd
twierdza ze zima byla pozniej niz zwykle i mocniejsza nietypowa dla tych rejonow..
wiem że zima była póżniej ale jeżdziłam na zbiory 7 lat i zima też raz była wcześniej raz pózniej a my zawsze wyjeżdżałyśmy mniej więcej w tym samym terminie.
nie chce tutaj sugerować że nie pojedziecie kwiecień maj też są pomarańcze nawet w czerwcu chociaż już mniej ale przecież możecie w czerwcu też pracować przy czymś innym..
to kiedy są zbiory zależy na jaką odmianę pomarańczy jedziemy, nie pamiętam teraz tej strony od kiedy do kiedy jakie odmiany sie zbiera, ale valencia late zbierana jest od mniej więcej 20-25 marzec do końca czerwca.
ale czemu sie tak upierasz przy tym że wy jedziecie na odmiane valencia late jest to jedna z mniejszych odmian pomarańczy i w tym terminie my jej nie zaczynaliśmy,początek kwietnia nawet połowa a w czerwcu są pomarańcze ale czy do końca to nie byłabym tego taka pewna.
nie upieram się na niczym, piszę tylko to, co wiem
dobrze piszesz to co przeczytałas w internecie..ja pisze tylko to co wiem i jeżeli jedziecie na cytrusy to niekoniecznie tylko na jedną odmiane,nie wiem może tam gdzie pojedziecie będzie do końca czerwca, tam gdzie ja pracowałam pomarańcze kończyliśmy w czerwcu i do końca czerwca pracowaliśmy przy zbiorze borówki.
Witam czy ktoś już wie coś nowego w sprawie wyjazdu na cytrusy 2012?
jeszcze nic nie wiadomo, myślę, że do końca tygodnia już się czegoś dowiemy
Oby tak było i coś sie wyjasnilo w sprawie wyjazdu
a co oni maja tylko jeden autokar?? to przy takiej mobilizacji to cytrusy wogole nie pojada... ale z drugiej strony wole czekac na wyjazd niz jechac tam i siedziec na dupie bez pracy i czekac az sie cos ruszy:)
Nie mają pewnie tylko jednego autokaru, ale Mario czeka na rolników, az zgłoszą zapotrzebowanie na ludzi i tylko tylu ilu chcą rolnicy może zawieźć, po co mu np 200 osób jak rolnicy chcą 150? On moze zawieźć 200 ale po co? Dlatego na truskawki jeszcze nie wszystkie osoby wyjechaly. Podobo truskawki dojrzewają i są już ładne, ludzie już pracują prawie wszędzie codziennie, więc to znaczy, że jest dobrze. Postarajmy się zrozumieć. Mi tez nie jest na rękę tyle czekac, ale czyja to wina, że owoc nie dojrzewa? No zastanówmy się. To nie wina ani moja, ani Maria, ani rolników, ani Wasza. W pracy w rolnictwie wszystko zależy od pogody, jesli ciągle pada, słońca jest mało, czy jest zimno to nietstey owoc zamiast powiedzmy w tydzień dojrzewa w dwa, a my musimy czekać, niestety ale taka jest prawda. Rozumiem, że wszyscy się niecierpliwią, bo ja też, ale postarajmy się zrozumieć.
Co za cisza na forum? Jest tu ktoś?Czy wszyscy juz wyjechali???????
Hej .Faktycznie jaka cisza ,nikogo. Czekam z niecierpliwością na wpisy wiary powracającej .Ponoć już wracają ,ale jakoś nic nie chcą napisać .,a szkoda?????????????
Cytat: Kamila_26
Postarajmy się zrozumieć. To nie wina ani moja, ani Maria, ani rolników, ani Wasza. W pracy w rolnictwie wszystko zależy od pogody,

Czy Ty sobie zartujesz?Skoro zalezy wszystko od pogody to właśnie oznacza że TEN OSZUST WAS NACIĄGNĄŁ. Ile lat on jest w Hiszpanii? I nie wie co dyktuje warunki zbiorów? Jemu zależy na zarobku na przejazdach autokarowych . Zaliczki bierze, dlatego bo dobrze wie , ze czesc ludzi się wycofa, gdy bedą czekać 5 miesiecy po to by pojechać na półtorej zbiorów??
Czytalas moje wpisy>? Ten oszust na spotkaniu w temacie pogody wpierał że TAM ZAWSZE JEST POGODA. Tak odpowiadal na pytanie o gwarancję pracy w zaleznosci od warunkó pogodowych. Myszy47 pytalam również jak uzasadni zachowanie Mario. Może ty mi odpowiesz? Dlaczego on kłamie? Ale nie musisz się wysilać- zrobię to za ciebie- Koleś chce wyciągnąć kasę, umyślnie robi ludzi w chuja!
a to już brzmi przygnębiająco http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze/Swiat/susza-pustoszy-hiszpanie,5061262,11465041,fotoreportaz-maly.html
Apocalipsis...

http://www.sfora.pl/Nagly-atak-zimy-w-Europie-Totalne-zalamanie-pogody-g41705?utm_source=RSS&utm_campaign=RSS
Jeżeli ja czekam na marne tyle czasu to nie wiem co zrobię jeżeli się okaże że to jedna wielka lipa!!
W tym czasie poszukałbym sobie czegoś tutaj !
zaliczke ma oddac nie dajcie sie wychjac na te 60euro(para)
Ja już się pożegnałam z myślą, że odzyskam zaliczke, chociaż pisałam o tym Panu M. - nic nie odpisał i do tej pory go nie widze na gg ... byłam zmuszona zrezygnować z wyjazdu - jest już końcówka marca, a miałam być w Hiszpani tylko do końca kwietnia, wiec to samo za siebie mówi... Masakra po prostu!
byłby problem by zaliczkę ta odzyskać z tego względu że brak jakiegokolwiek potwierdzenia że zaliczkę otrzymał
mozna mu sprawe zalozyc swiadkow od groma sie znajdzie i poszkodowanych ale zeby to bylo takie proste..
Akurat potwierdzenie nie jest żadnym problemem. Wystarczy , ze przelew robiłaś bądź miałaś jakikolwiek świstek , adnotację w OHPie że zapłaciłaś, że jesteś na liście. To nie problem. Gorzej z tym, że on jest chyba zameldowany w Hiszpanii. I tu należy poradzić się prawnika, czy pozew do sądu w jego miejscu pobytu, czy w Polsce, gdzie dokonano wyłudzenia. Tyle, że wiesz, jego linia obrony zawsze bedzie taka , ze to na poczet przejazdu, a wycieczkę autokarową przecież w każdej chwili może ci zrobic:))
Temat przeniesiony do archwium.
301-330 z 1069