Heh. Ja juz dzwonilam. I niestety babka nawet nie chce slyszec, ze Mario powiedzial o podawaniu do Hufcow nr kont, bo ona tego z nim nie ustalała; na koniec (już prawie krzycząc) dodała, że skoro mamy umówione z Mariem te zwroty na konta, to może sami podamy dla niego, bo ona nic nie wie. No i nawet na wszelki wypadek nie chciała zapisać...
Jak nie urok to sraczka!! Jeden zwala na to, a drugie zwala na niego.. i teraz znów mamy czekać pół roku na zwroty? paranoja!!!