czasy prosperity w hiszpanii minęły, zycze hiszpanom by uporali sie z tym bezrobociem a co my mamy tam szukac skoro u nich jest teraz taki brak pracy. Naprawde teraz jechac przez takich posredników to ryzyko, chyba ze ktos ma tam stalego szefa i jest pewien pracy, a on wysyla do jakis niepewnych co u nich rotacja jak w ulu bo albo pracy nie ma albo złe warunki i na miejsce wywalonych jada inni nabijając kase posrednikowi.
fakt, ze nikt na wypoczynek nie jedzie i wie o tym, ale jezeli jechac to w pewne miejsce gdzie jest duzo pracy duzo pól, a nie na wycieczke autokarową