Są tacy ludzie którzy mają łeb a zamiast piąć się w górę staczają się w bagno, swe talenty
wykorzystują w celach prawie kryminalnych a cierpią na tym naiwni, biedni, nie potrafiący się
bronić lub tacy którzy są słabi i odpuszczają odrazu bo za te parę dni pracy lub stówek nie
warto się po sądach włuczyć. A tacy pół kryminalni geniusze na nich żerują i żyją jak pączki
w maśle z uśmiechem na ustach. (Nie miałem tutaj nikogo konkretnego na myśli)