Dziewczyny wyjazdy do Hiszpanii organizowane sa chyba jakies 12 lat może się myle.Zawsze bedą jakies wpisy negatywne i pozytywne, każdy z nas jest inny, każdy ma inne poczucie bogactwa, komfortu.
Ja przez wiele lat jezdząc na zbiory przekonałam się, że pracodawcy są rózni od tych super dobrych do tych wrednych, warunki super komfortowe, gdzie sa nawet zmywarki w domkach do tych biednych gdzie ubikacje są na dworze i blachy w oknach.Gdzie traficie to zalezy od Waszego szczęscia nie od Mario.
Umowy są podpisywane w Hiszpanii, z Waszym hiszpanskim pracodawcą, są w języku hiszpanskim, ale to jest standardowana umowa , nie macie się czego obawiac.
To czy bedziecie pracowac codziennie czy raz na tydzien to nie zalezy od szefa, mario od Was tylko od pogody i jakie będa zbiory.
Jest to ciężka praca, ale setki dziewczyn wracają tam co rok.Nastawcie się na warunki słabe, żeby nie było rozczarowania i pisania potem jak to żle jest w tej Hiszpanii.Nie planujcie już zarobków bo mozecie zarobic 500 euro a moze byc tak ze 3000 bo tak duzo bedzie pracy i nadgodzin.
Większośc osób zna mnie , ale dla nowych podam mój numer [gg] możecie pisac , nawet jak mnie nie ma , to odpisze póżniej.
pozdrawiam