Widzisz...ja nigdy nie bylam na truskawkach...
Ale wiadomosci...osob a nawet kontraktow z Huelvy...przez moje rece przewinelo sie wiele...choc mieszkam w Madrycie...
Nikogo nie strasze! Nigdy tego nie robilam.
A moge...wierzecie mi, bo nawet mam dowody.
Ale zdaje sobie sprawe, ze te glosy, ktore dochodza do Madrytu (do mnie)...sa wlasnie wyjatkami.
Co nie zmienia faktu, ze KAZDY MA PRAWO OPISAC swoje przygody.
Nie wiem dlaczego krytyczne slowa sa ... obalane...
Trafic mozna roznie, to juz wiemy. I jest coraz gorzej...Rak do pracy MASA!
Bezrobocie 22% w Hiszpanii!!! W Adndaluzjii - JESZCZE WIEKSZE!!!!
Do tego...emigranci...Szefowie maja baaardzo duzy wybor...
-----------
Po prostu: trzeba byc na wszystko przygotowanym!!!
Zwlaszcza na powrot...
Saludos, Una...