witam i jak minęła noc??no to zaczynamy od początku , temat jest wałkowany pyt. czy my mamy jakąs korzyśc z tego? pojedziemy ,zobaczymy jak naprawdę jest ,ja tam chce się zatrzymać na długo , żadnej pracy się nie boję , jadę tam bo chcę poznać coś nowego , nowy kraj , ludzi, chce poznać ich mentalność , poza tym cieszę sie,że zobaczę od podstaw jak rosną owoce południowe , bo kupuję pomarańcze i cytryny brzoskwinie i mango i granaty itd itp dla mnie to coś nowego nie byłam nigdy nad Oceanem a uwielbiam podróze , oczywiście zależy mi też żeby dobrze zarobić ,chcę połączyć przyjemne z pożytecznym , wierzę że mi sie uda . zakładam ,ze spotkam porządnych ludzi na swej drodze , że będę mogła liczyć w razie czego na ich pomoc nie materialną ale na dobrą radę ,szczere podpowiedzi a ja sobie dalej to pociągnę, mam pomysła na siebie będąc tam na miejscu, przecież co wszyscy Hiszpanie kobiety i mezczyżni są wrogo nastawieni do Polaków nie wierzę,,, można sie z nimi tez zaprzyjażnić,, za kuplować bynajmniej dla mnie to nie jest problem --- a takie odwodzenie przez niektórych forumowiczów jest bez sensu i pozbawione logiki ---aa teraz mi wpadła taka myśl ,czy to nie jest tak ,ze piszecie ze tam jest żle i cięzko i seks kipi na każdym rogu po to ,żeby coraz mniej nas polaków wyjeżdzało ?