praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
2881-2910 z 9714
no za; ci sciska bo ty jestes nierobem i tylko siedzisz na forum i piszesz swoje wypociny albo chcesz jechac na zbiory jak baba zal mi ciebie i tyle dobranoc:)
Ja również żegnam :-)truskaweczki . Dobranoc
spokojna twoja rozczochrana uwazaj zebys ty sie nie musiala zaczac martwic i nie martw sie mnie sie nie musisz obawiac tylko rozczarowania jakie cie tam moze spotkac bo zdaje sie jedziesz pierwszy raz jeszcze mi przyznasz racje moze nadejsc taki dzien.Hiszpanie to ja mam w domu na codzien ;)
KOCHANI -koniec dysputy- spać , jutro się spotykamy , kawkę wypijemy i i wio na nowo temat obracamy -- piterek -cukierek och ,taki mały lansik --- następny truskaweczki hiszpańskie pomaranczyki , brzoskwinki och jak slodko was widziec , pomidorki dojrzewajcie , papryczki rosnijcie ,cytrynki , malinki , jagódki czarne oczka mają, niebieskie spódniczki i majteczki w kropeczki la la la - ola ola idziemy strzelić gola , gola joł.
hehe dobre
http://piter77.sexamory.pl/
Dobranoc
witam wszystkich. Tak siedze sobie na tym forum od kilku dni i przyglądam się wpisom (też czekam na wyjazd od Maria),powiem tak że to co przeczytałam to naprawde jest niepokojące i w pewnym momęcie sama się dałam nabrać piterowi77 i chyba go rozgryzłam. dziewczyny niebujcie się Maria ja go znam osobiście bo już kiedyś mi załatwiał prace jak byłam na miejscu (bo ja już byłam na truskawkach). powiem tak Mario ma racje w tym co pisze i rozumiem jego sytuacje( to co napisał wczoraj tak może być wiem byłam widziałam) a żadna polka która wróciła po 2 dniach nie napisze wam prawdy dlaczego wruciła tylko powie że M. jest zły bo niezałatwił pracy dalszej i pracodawca bo się czepiał niewiadomo czego choć nieraz się zdarza że faktycznie jest tak jak piszą polki a nie tak jak mówi M. bo on wie tyle co mu powie szef i polki a znając ich zachowanie z góry zakłada się że szef ma racje.wszystko zależy od tego jak się trafi. Tak że moge powiedzieć że M. niejest oszustem ale moje obawy są takie że niewiem czy będzie się opłacało jechać w połowie kwietnia czy to już niebędzie po wysypie?bo w trakcie wysypu zarabia sie najwiecej.myśle że dodałam wam otuchy bo ja nie obawiam sie niczego jak tylko tego ze za pużno pojedziemy.pozdrawiam.
I jeszcze do piter77 czemu nie napiszesz o pozytywach tej pracy (przecież takie też są) tylko same negatywy? no chyba że faktycznie nic niewiesz o tej pracy lub tylko z opowiadań. (a legędy bywają różne).
Witam truskaweczki laseczki ; to co mała czarna na dzień dobry
witam chciałabym sie zapytac i cos dowiedzieć na temat wyjazdów do Hiszpanii na truskawki jak tam jest i jak wogule odnoszą sie do dziewczyn z góry dzięki:)
witam
przekalkuluj sobie czy sie oplaca, napewno kokosow nie zarobisz.po pierwsze pogoda popsula wszystko.zakladajac ze sie wyjedzie na poczatku kwietnia popracujesz gora 6, 7 tygodni, odlicz koszta podroza, ubezpieczenia, zycia..
w hiszpani jest teraz duzo chetnych do pracy a pracy malo, wola zatrudniac hiszpanow i rumunow.
ciekawe czemu teraz tak mario pisze na forum, a nie pisal np rok temu? teraz wyjazdy sa platne, a to jest tez jego interes zebyscie jechaly, a ze wrocicie po tygodniu bo np szefowi sie cos odwidzi to juz nikogo nie obchodzi. wazne ze autobusy sa pelne. dlaczego tyle ludzi wraca , co wszystkie chlaly wodke??
jak zostaniecie to juz bedzie prawie srodek kampanii i a koncowka maja sie konczy truskawka.
a tu wklejam post z innego forum.

ñNIE JEDZCIE TAM,,,, ZAROBICIE GROSZE, LEDWO CO NA POWROT WAM STARCZY, BEDZIECIE SPAC I MIESZKAC W SYFIE JAKICH MALO,,, MAROKANCE I TE INNE CIAPATE BEDA WAS NACHODZIC, NIE WSPOMNE O RUMUNACH / ZAPIEPRZ JEST I TO DO TEGO ZA PSI GROSZ,,,, JAK NA ZBIORY CHCECIE JECHAC TO POLECAM .HOLANDIE NIEMCY I ANGLIE,,,ale nigdy brudna i beznadziejna HISZPANIE,,LUDZIE ZASTANOWCIE SIE ..GDZIE SENS GDZIE LOGIKA TYLE KILOMETROW JECHAC ZA 750 EURO ...PRZEJAZD WUJDZIE PRAWIE 4OO W 2 STRONY,,,, A W HOLANDI ZA TAKA SAMA PRACE MASZ 3 RAZY WIECEJm,
witam i jak minęła noc??no to zaczynamy od początku , temat jest wałkowany pyt. czy my mamy jakąs korzyśc z tego? pojedziemy ,zobaczymy jak naprawdę jest ,ja tam chce się zatrzymać na długo , żadnej pracy się nie boję , jadę tam bo chcę poznać coś nowego , nowy kraj , ludzi, chce poznać ich mentalność , poza tym cieszę sie,że zobaczę od podstaw jak rosną owoce południowe , bo kupuję pomarańcze i cytryny brzoskwinie i mango i granaty itd itp dla mnie to coś nowego nie byłam nigdy nad Oceanem a uwielbiam podróze , oczywiście zależy mi też żeby dobrze zarobić ,chcę połączyć przyjemne z pożytecznym , wierzę że mi sie uda . zakładam ,ze spotkam porządnych ludzi na swej drodze , że będę mogła liczyć w razie czego na ich pomoc nie materialną ale na dobrą radę ,szczere podpowiedzi a ja sobie dalej to pociągnę, mam pomysła na siebie będąc tam na miejscu, przecież co wszyscy Hiszpanie kobiety i mezczyżni są wrogo nastawieni do Polaków nie wierzę,,, można sie z nimi tez zaprzyjażnić,, za kuplować bynajmniej dla mnie to nie jest problem --- a takie odwodzenie przez niektórych forumowiczów jest bez sensu i pozbawione logiki ---aa teraz mi wpadła taka myśl ,czy to nie jest tak ,ze piszecie ze tam jest żle i cięzko i seks kipi na każdym rogu po to ,żeby coraz mniej nas polaków wyjeżdzało ?
cati27 to daj jakieś namiary na holandie lub niemcy
bo np. pracodawca ma możliwosc wymienienia sobie danego pracownika na ,, sorry ,, nowy model
ta w Holandii pełno agencji pracy tymczasowej i polak zapieprza na takich darmozjadów -ale mi interes
najlepiej to szukać pracy bezpośrednio u pracodawcy a nie przez jakies agencje bynajmniej w Holandii ,poczytajcie sobie co ostatnio pisali w internecie o pracujących polakach wlasnie tam są jak biali niewolnicy super nie
niewiem po co tu wklejac te opinie niektorych ludzie jak to jest zle przeciez jest stronka www.oszukany.pl tam mozna znalezc setki firm ktore oszukaly biednych ludzi i jeszcze mieli gorzej nawet nie zarobili na powrot sa zle i dobre opinie jak juz mowilam kzdy sam decyduje czy pojedzie przeciez nie edziecie miec zadnej korzysci z tego ze my nie pojedziemy tam a czy zarobimy czy nie okaze sie wkrotce
cati28 cytujesz swojego kolego pitera77 lub ty to też piter !!! Masz widze ten sam cel co piter77. Te forum jest dla wyjeżdzających a nie dla wachających się . Więc skorzystaj z ładnej pogody i nie mieszaj tu na forum !
wiesz iwonka byłam w holandii i moja opinia jest taka że w hiszpanii trzeba pracować a w holandii trzeba zapieprzać i to za o wiele mniejsze pieniądze jak w hiszpanii u hiszpana pracujesz7 godz dziennie i masz powiedzmy około37e a w holandii aby to samo zapobić zapieprzałam około14godzin dziennie a czasem i dłużej jaden wielki nie wypał
ja nie bylam w holandii ale mam zamiar sie wybrac za rok:)nno widzisz rubiapl masz porownanie to i tak tez wszystko zalezy gdzie sie trafi od warunkow itp niektorzy sa zadowoleni niektorzy nie
Cytat: cordialca1
Ja znam pracodawców, którze chca tylko i wylacznie polski, ale sek w tym ze sa to te same co od kilku lat przyujezdaja do pracy do tego samego pracodawcy i przyjechaly z nami juz 6, 7 lat temu i sa bardzo dobrymi pracownicami i pracodawca nie chce ich zmianiac a one sa zadowolone ze jada zawsze w te same miejsce i maja w domkach wszystko, satelite, mikrofale, tv, dvd, radia, klime wiec maja jak prawie w domu, wiec to cos oznacza, ale tak jak mówie, tych akurat jest juz bardzo malo.

mojej znajomej tak sie powiodlo, jezdzi juz od 7 lat, zawsze w polowie lutego i poczatkiem czerwca wraca, i to co tu p.Mario napisal to prawda - własnie takie warunki mieszkaniowe ma. Jej sie udalo i bardzo sobie chwali i zadowolona jest. Ale niestety jej szef niechce nowych osob tylko ma stale pracownice.
i nikt na twoją decyzję nie powinien mieć wpływu chyba że najbliżsi a w hiszpanii jest naprawdę fajnie jedz i przekonaj się sama i sama wyciągniesz sobie wnioski i tak będzie najlepiej dla nas samych
dokladnie jestem takiego samego zdania co ty trzeba sie przekonac na wlasnej skorze:) kimberly1 to niezle sie tej twojej kolezance poszczescilo stale miejsce i stali pracodawcy
moja siostra była w holandii 2lata temu pracowała od 7 do 7 musiała zapłacić kałcje 100euro za mieszkanie bo pracodawca tak sobie zażyczył wrazie jakieś kradzieży a jak wy jeżdzały to sprawdzał im walizki i domek czy niczego nie wzieły kase po zakńczeniu kampani oczywiście odali a przytym pracowała na akord
nie ma sie co umartwiac dziewczyny, pojedziemy i zobaczymy co i jak, same sie przekonamy jak tam naprawde jest, jaka praca, jakie warunki itd. albo pokochamy ta hiszpanie, albo nie bedziemy jej chcialy wiecej widziec, zobaczymy co czas pokaze, ja niestety dlugo tam nie zagrzeje bo w polowie maja musze wracac na komunie, bo chrzestna jestem ale i tak chce jechac chocby na te poltora miesiaca
i taka postawa mi się podoba tak trzymać dziewczyny
Witam ! Co tam dziś na tapecie!haha lub kto?
I już nie długo będziemy w gorącym słońcu Huelvy, w czerwonym skwarze hiszpańskich dni, pod skwarnym niebem truskawkowych pól, szukać będziemy cienia swego domu który nam z oczu znikł. W najdalszym kącie tego świata, dokąd nas rzucił ten wędrowny los, pracować będziemy i tęsknić do naszej ziemi, na której nigdy nie brak trosk. Bo tak jest zawsze i tak być musi, bo tylko jeden mamy w życiu dom. Dokąd się wraca gdy w potrzebie, nawet z najdalszych świata stron.
takie troche przerobione hehe :)
Temat przeniesiony do archwium.
2881-2910 z 9714

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego