Od samego poczatku wydawalo mi sie, ze to wlasnie dziewczyny pognaly te zuziiie z powrotem do domu. To musial byc jakis koszmar przebywac z kims takim jak ona!
Praca za granica zazwyczaj nie jest latwa. Rozlaka z bliskimi, obcy ludzie, inne warunki zycia. Trzeba skoncentrowac sie na tym co dobre, wspierac sie wzajemnie i podnosic na duchu w ciezszych chwilach.!!! Jezeli w grupie znajdzie sie ktos o takim charakterze jak ta zuziiia - mozna tym dziewczynom tylko wspolczuc i nie dziwie sie, ze ja stamtad pognaly. Pewnie wykonczyla je wszystkie przez te pare dni, jak rowniez szefa, kierowce autokaru i babcie klozetowa na parkingu.
Z reszta co tu duzo mowic, kazdy , kto czyta jej wypowiedzi, widzi, ze dziewczyna nie jesr zrownowazona psychicznie.