praca huelva truskawki 4

Temat przeniesiony do archwium.
691-720 z 9714
tak, ale ile sie wykruszyło przez te lata, zostały te co poznały tam kogos, bądz te co nie nie maja wyboru, te co sie przyzwyczaiły do takiego zycia.Powoli wypieraja nas rumunki, marokanki a nawet senegalki.Kiedys bylo duzo wiecej polek.
Czy jedzie ktoś 6 kwietnia z Wrocławia o 16.30?
hermanita33 wyjełas mi tą odpowiedz z ust:) dokładnie spotkałam sie tylko z polkami które przebywaja juz tam długo i pracują tylko by widywac sie ze swoimi partnerami murzynami a zeby tam tyle przebywac biora tabl.bo inaczej nie da rady plus pozwalanie szefowi na macanki i moze cos wiecej a nawet napewno niewiem te polki są jakies nie normalne jak mozna pracowac jak wół za taką kase i kazda z nich jeszcze dzieci ma w polsce to jest chore psyholog by sie tam pzydał i własnie plus chociaz tego ze nie ma tak duzo polek naiwnych i po około 8 jest na campie a reszta to rumunki i marokanki te to dopiero idą jak kombajn

Calsbergowa nie prosze pani nie wywalili mnie szef mówił nawet czego jade jak w miare dobrze zbieram a musiałam zapier...zeby zarobic na bilety na dodatek polki zafundowały mi znecanie psychiczne za to ze im pyskowałam dzieki nim miałam teror na polu i w campie i ogólnie przewalone miałam to musiałam zjechac czegos takiego nie wytrzyma normalny człowiek ktos kto tam nie przebywal niewie o co mi chodzi więc tyle mam do powiedzenia chciałam tylko innych ostrzec przed tym piekłem wiem ze i tak to nic nie da ale chociaz bedą przygotowane na terror ale widze ze i tak same posrednictwo wypisuje głupoty tutaj
Hej!!! Wiktoria .Ja jadę ale podobno wyjazd jest o 15;30.Chyba że coś się zmieniło.
Mi Mario mówił ,że o 16.30 z dworca pks ze stanowiska 4,autokar z algi.
Sama niewiem co teraz myslec o tej godzinie bo ty jedziesz chyba z dromadera a ja z ohp i niewiem czy pojedziemy tym samym autokarem czy nie.
Wiktoria podaj swoje gadu gadu albo namiar telefoniczny.Możliwe że razem będziemy jechać.Ja już o 13 będę we Wrocławiu.Mi też mówili że stanowisko nr4.
Mój tel.514 265 146.Ja jade z Katowic i bede około 14.00
Od samego poczatku wydawalo mi sie, ze to wlasnie dziewczyny pognaly te zuziiie z powrotem do domu. To musial byc jakis koszmar przebywac z kims takim jak ona!
Praca za granica zazwyczaj nie jest latwa. Rozlaka z bliskimi, obcy ludzie, inne warunki zycia. Trzeba skoncentrowac sie na tym co dobre, wspierac sie wzajemnie i podnosic na duchu w ciezszych chwilach.!!! Jezeli w grupie znajdzie sie ktos o takim charakterze jak ta zuziiia - mozna tym dziewczynom tylko wspolczuc i nie dziwie sie, ze ja stamtad pognaly. Pewnie wykonczyla je wszystkie przez te pare dni, jak rowniez szefa, kierowce autokaru i babcie klozetowa na parkingu.
Z reszta co tu duzo mowic, kazdy , kto czyta jej wypowiedzi, widzi, ze dziewczyna nie jesr zrownowazona psychicznie.
DO ZUZILI PISZESZ ZE BYŁAS W OKOLICY MOGUER A DOKŁADNIE JAK SIE NAZYWAŁA FINCA????????????
hola hola nikt ze mnie psyhola nie bedzie robił!!!!kazdy by był zniezrówazony jak by musiał przez takie cos przejsc co ja ,a dziewczyny mnie nie przepedziły dobrze z nimi zyłam tylko czasami sie zdazały sprzeczki jeny jak wszedzie i pracowałam jak trzeba tylko wróciłam bo wole pracowac w pracy niz w obozie i koniec tematu widze ze nie normalniejsi ludzie tu piszą niz tam są brak słów szkoda sie tu nawet wypowiadac...
nie pamietam dokładnie cos chyba na d strasznie duzo tam tuneli było w jednym miejscu
...polki zafundowały mi znecanie psychiczne za to ze im pyskowałam dzieki nim miałam teror na polu i w campie i ogólnie przewalone miałam to musiałam zjechac...
...dziewczyny mnie nie przepedziły dobrze z nimi zyłam tylko czasami sie zdazały sprzeczki...

...............
istny "dom bez klamek" :)))))
Makasa ty już przesadzasz nawet niewiesz jakie są polki za granicą! I widze ze kompletnie nie masz co robic tylko oczerniasz jakąś dziewczynę ktora była w obozie ! Jak wiesz jak tam jest to napisz!!!!!!
alez ona sama sie oczernia, kochanie :)
popieram, nawet nie potarficie pojąc do jakich podłosci sie dopusczaja polacy za granica i ma dziewczyna racje, wreszcie sie ktos znalazł kto poprostu opisał jak tam jest ale i tak to jest tylko znikoma część.Zostały tam polki które praktycznie juz nie zjezdzaja do Polski niektóre maja tam dzieci.O prace w tej chwili jest tam bardzo trudno i naprawde nie macie pojecia w jakich warunkach tam niektórzy zyja, niektóre z murzynami w szałasach w lesie.
Witam, czy jedzie ktos z Ohp Zielona Góra 6 kwietnia o 16 30 z Wrocławia?
Ja jade z Katowic.We Wrocławiu bede około 14.00.Wyzjej napisałam swój nr telefonu,jak chcesz to zadzwoń.
Zuziiia - współczuję i dobrze cie rozumię.Ja miałam fajne 2 koleżanki więc przetrzymałam wszystko ale gdyby ich nie było?Moja koleżanka teraz pojechała (6 raz bo musi)i pisała,że jest tam tylko 7 Polek i niezgoda.Nawet tych 7 Polek nie potrafi sie dogadać - koszmar.Te co tam jeżdżą od lat gnębią nowe ale powiem wam,że same są rozgoryczone tamtym życiem.Pokazują co to nie one ale naprawdę to jakie tam mają życie?Codziennie te tunele przed oczyma w sobotę na dyskotekę gdzie pełno śliniejących sie murzynów czy marokańcow.A może od czasu do czasu bara bara z żonatym szefem i tyle atrakcji.A jak zachwalają - jak tam fajnie.Owszem Hiszpania jest piękna, ale tam gdzie plantacje to brud,smród.Jesteś w namiocie gorąco,duszno a np.szef pali plasik.Niestety to sa marne, ciężko zarobione pieniądze a teraz gdy euro tak spada...
witam.,,..,
tak jak czytam to forum,to widze że same dziewqczyny jeżdżą na zbiory/a faceci?jak to jest,proszę o odpowiedź/,
No to się doczekałam,po 3 miesiącach siedzenia na walizkach wkońcu jade.Opisze swoje wrażenia po powrocie,mam nadzieje,że niebedą bardzo zniechecające.Pozdrawiam.
Szczerze mówiąc też jestem ciekaw. Jak ma się sprawa z wyjazdami dla panów do pracy w Hiszpanii. Nie koniecznie do truskawek. Sam bym się chętnie załapał. Może marcin.osw się orientuje w tym temacie?
Dokładniej to chodziło by mi o załapanie się w przyszłym sezonie razem z żoną na jedną plantację. Dzisiaj właśnie pojechała sama :(
semana ale ja tam nie pojechałam szukac przyjaciółek tylko zarobic.. jak by nie takie warunki pracy ja bym tam została ale nie na długo...

Carlsbergowa-men
hahah zona pierwszy raz pojechała??jesli ma wiekszy tyłek to nie odgoni sie od murzynów:)a zonate Polki wprost wielbią murzynków:)a co do Panów w Hiszpani nie ma szans nie wytrzymują z kręgosłupem murzyni są o wiele wytrwalsi i jak zbierali czy pryskali spryskiwaczem podkreslam ręcznym spryskiwaczem to tylko murzyni... więc Pan nie ma na co liczyc........
Zuziia ale ja tez nie szukałam przyjaciółek tylko jechałam zarobić ale jest fajnie jak się ma przyjazne dusze wtedy jest o wiele łatwiej a mężczyźni też pracują już teraz coraz więcej a ztym kregosłupem to nie wiem szli szybko do przodu na pytanie czy boli -mówili nie -mozliwe że nie chcieli sie przyznać.
Do Zuzii.Zal ci teraz d... sciska ze jada nowe dziewczyny a ty siedzisz w domu.Wcale sie nie dziwie ze dziewczyny Cie pogonily-tyle jadu w Tobie.Dziwczyno masz problem ze soba i nie zniechecaj innych.Jesli ci sie nie podobalo towazystwo to moglas zmienic campo.
słyszałem że jak wyjeżdżają mężczyźni to tzw,w parach...
czy jest możliwość jechać jako singiel?
i jak jest dokladnie z tą pracą/jedni mówią że pracuje się 6,5h inni że 8h.
dowiedziałem się również że istnieją zakwaterowania od 100e,ale podobno jest to oddalone o 5 km od miejsca pracy.
do zuziii: jak bym żonie nie ufał to bym jej nie puścił. Poza tym co to za związek oparty na zawiści i zazdrości bez zaufania. Dodatkowo co możesz wiedzieć o moim kręgosłópie kobieto.

Co do wyjazdu do to ja właśnie w parze z żoną chciałbym pojechać, tylko nie wiem jak to wygląda w praktyce. Jeżeli ktoś się orientuje to proszę o jakieś info.
CALSBERGOWA-MEN -PLANTATORZY ZATRUDNIAJA MEZCZYZN NIE TYLKO DO ZBIERANIA I OPRYSKOW ALE TEZ DO NOSZENIA SKRZYNEK,JAZDY CIAGNIKIEM,FURGONETKA DO CIEZSZYCH PRAC NP.STAWIANIA TUNELI FOLIOWYCH ITP.NIECH TWOJA ZONA POROZMAWIA Z SZEFEM TO MOZE BEDZIECIE MOGLI PRACOWAC RAZEM.DUZO PLANTATOROW WOLI ZATRUDNIAC PARY-JEST WYGODNIEJ I BEZPIECZNIEJ.W JAKIEJ MIEJSCOWOSCI PRACUJE TWOJA ZONA,NA DUZYM CAMPIE CZY MALYM.NAJLEPIEJ PRACOWAC Z TZW.POLECENIA CZYLI JEDNA OSOBA POLECA DRUGA.POWIEDZ ZONIE NIECH POPYTA O PRACE DLA CIEBIE TAM GDZIE OBECNIE PRACUJE LUB NA SASIEDNICH CAMPACH.JESLI NIE ZNA JEZYKA NIECH POPROSI O POMOC KOLEZANKI-NIE WSZYSTKIE POLKI SA ZLE.SA TAKIE KTORE POMOGA-POWODZENIA
Niestety nie wszyscy chcą zatrudniać pary, ogolnie to jest przepis, który plantatorzy muszą przestrzegac , że jak pary to muszą mieć osobne pokoje , i to jest największy problem i raczej rolnicy wolą tylko kobiety a w innym domku tylko faceci. oczywiscie nie wszyscy tego przestrzegają , tak więc najlepiej tak jak tutaj pisze kolega, zona niech zapyta swojego szefa, ewentualnie niech się przejdzie po campach i popyta.
Temat przeniesiony do archwium.
691-720 z 9714

« 

Egzaminy

 »

Brak wkładu własnego