Ja znam starego hiszpana, który jest znany z tego że płaci polkom i rumunkom 20 euro za "szybką randkę". Kiedyś miał skuter i woził kobiety mieszkające na polu do miasta na zakupy. Urodą nie grzeszy, ale umie pożartować, porozmawiać, pośmiać się i czasami tyle wystarcza.
Inna ciekawa historia to że jest znany policjant który "lubi" polki. Polki dobrze wiedzą o tym. Jednym to nie przeszkadza, a inne wręcz zachęca do spotykania się z nim. Później krążą opowiadania że jednego dnia często spotykał się z dwoma.
Pewnie nie jedna z tych pań dorobiła by odpowiednią historię gdyby nieodpowiednie osoby miały się dowiedzieć o ich wyczynach.
Co do gwałtów, wykorzystywania to nie możemy przyjmować że takie sytuacje nie mają miejsca bo to jest najgorsze dla ofiar. Jednak nie jest to normą i jeżeli się zdarza to są to pojedyncze incydenty. Ja pierwszy raz usłyszałem temat w polskim radiu jakieś 3 tygodnie temu. Wcześniej nigdy nie było takiego tematu.