ja nie muszę szukać tego adresu, bo jak trafiłam na to forum, to miałam ten adres, ale obiecałam, że NIKOMU (strasznie mi przykro, Monia!!!) go nie podam. Ale kiedyś wpadlam na pewien pomysl, który wydal mi sie tak oczywisty, że aż śmieszny. Wyprobowalam go i znalazlam ten adres bez najmniejszych nawet problemów, a strasznie mnie to rozśmieszylo, że tyle osób chce znleźc adres do jednej osoby i na to nie wpadlo. Mi na tym numerze czy mailu nie zależalo - skoro go mialam, to po mialabym go szukac w neice. Po prostu wyprobowalam swój sposób, na który wpadlam oglądając telewizję i okazalo się, że moj tok rozumowania byl prawidlowy.
Wiem dziewczyny, ze bedziecie teraz glowkowac, ale to nie ma sensu, bo nadejdzie CHWILA OŚWIECENIA i przeżyjecie totalny SZOK.
No, nic wiecej nie moge na ten temat powiedziec, tylko tyle, ze sposob na zdobycie tego adresu jest bardzo prosty, jasny i logiczny.
Pa
P.S Do Moni: skoro jesteś dzieckiem, to myśl jak dziecko, bo dzieci widzą wszystko w jasnych barwach, i wszystko jest dla nich proste. Nie moge ci powiedziec nic wiecej - OBIETICa to OBIETNICA. Przepraszam, bardzo, bardzo!!!