W tym roku kasting był w połowie stycznia w Krakowie, osoby z różnych miast np: Tarnów, Katowice itd... wchodziły grupami na salę a póżniej, każdy z osobna był wyczytywany z listy, podchodził do stolika gdzie siedzieli Hiszpanie z tłumaczem i zadawali pytania o stan rodzinny, czy pracowało się w rolnictwie, itp. Odpowiedź, że zostało się zakwalifikowanym do wyjazdu na truskawki nie bała od razu ale przyszła po około 2tyg. listownie z wojewódzkiego urzędu pracy.
Tak przynajmniej kasting wyglądał w tym roku, nie wiem jak było w latach poprzednich i jak będzie wyglądał teraz bo też mam zamiar jechać na truskawki:))). Zyczę powodzenia