praca huelva truskawki

Temat przeniesiony do archwium.
991-1020 z 1857
do FRESKI Dzieki za odp Ja dzis dzwonilam do Torunia powiedzieli mi ze pod koniec lutego wyjade Ale czy na 100% to niewiem
Aha no i jeszcze jedno czy jak chce jechac z kol. obie byLysmy na tym samym naborze to czy oni to uwzgladniaja jak im powiem...??!!!
CZESC DZIEWCZYNY MY TEZ JEDZIEMY W NIEDZIELE ZE SZCZECINA I MY JESTESMY Z SUWALK .
I MY PODPISYWALYSMY UMOWY 15 GRUDNIA W SZCZECINIE I JEDZIEMY 3 RAZ.
Czy ktos orientyje sie z jakim przewoznikiem pojada osoby z Katowic?
podobno nie z panorama ani alga.
Jak sie dzwoni od U.P to nie chca powiedziec- nie wiem dlaczego.
dobrym
do Denalka: Jak juz zadzwoni do ciebie ktos z fimy transportowej to powiedz mu, ze chcialabys jechac z kolezanka (warunek: obie jedziecie do pracy do tego samego stowarzyszenia) i moze uda sie zrobic tak, zebyscie jechaly razem. To samo po przyjezdzie do Hiszpanii - musicie same zadbac o to, zeby trafic do jednego pracodawcy, na pewno warto pogadac. Co do bagażu to czy 26 kilo nie jest za duzo (ja wyjezdzajac zima do Finalndii na pol roku mialam 24 kg...). Zastanow sie czy warto brac tak duzy bagaz, co zrobisz z ewent. pamiatkami z Hiszpanii? Cos trzeba bedzie zostawic. Poza tym pamietaj, ze firmy transportowej czekaja na nadbagaz i kaza za niego slono bulic...moim zdaniem nie warto. Pozdr
do Denalka raz jeszcze: jezeli bylas z kolezanka na naborze to na pewno praca dla tego samego stow. Warto pogadac prze wyjazdem i sprobowac po przyjezdzie do Hiszp. 300 euro powinno wystarczyc...ceny w Hiszpanii sa zblizone do tych u nas...pozdr
do mka13.Twoja odpowiedz jest bardzo wyczerpująca.
kurcze a ja myslalam ze czeka sie gora 2 tygodnie lepiej mnie nie straszcie bo ja narazie pracuje do 28 lutego a potem sie zwalniam bo konczy mi sie umowa i chce jechac do tej hiszpani!tez nie wiem ile bagazy brac bo nigdy nie bylam za granica!kupilam sobie tyklo art.przemyslowe bo slyszalam ze tam drogo!a jedzienie to chyba nie zabardzo drogie co?fajnie by bylo jakby dziewczyny ktore byly juz kilka razy powiedzialy czy brac np.spiwor i takie tam
Proponuję Ci Nasa poczytać wcześniejsze wpisy. Dowiesz się że śpiwór trzeba wziąć, a "takie tam" też możesz zabrać jak Ci się zmieści do torby:-)
Czy są na tym forum dziewczyny z województwa podlaskiego? Odezwijcie się :)
Alga nie mawyobrażni .Oni myślą ,że my jedziemy na 2 tygodniowe wczasy i oprocz strojów kąpielowych nic więcej nie potrzeba.100euro ci wystarczy na początek.Jeżeli palisz to weż sobie zapas ,bo tam papierosy są 2-2,5e za paczkę.mnie też wkurzało czekanie ,ale teraz to mam to w nosie .NIe jadę wcześniej niż w marcu bo chcę pracować co dziennie i w nosie mam kiedy alga mnie chce wypchnąć
prosilabym o kontakt z dziewczynami ktore mialy rozmowe w gdansku 3 lutego moj mail [email] dzieki czekam juz na telefon i nic
mysle ze i 50e starczy jak ktos bierze cos ze soba do jedzenia przeciez pracodawcy niektorzy w dzien przyjazdu inni po tygodniu daja zaliczki. papierosy jak marlboro i L&M sa powyzej 2e ale mozna kupic tansze po 1,5e i nie sa zle, a troche kasy na palenie idzie, przynajmniej ja palilam tam o wiele wiecej niz w Polsce.
do NASA .Troszkę sobie poczekasz .Ja byłam na rozmowach 12,stycznia i tez mówili ze wyjazd koniec stycznia- początek lutego i co ? cisza.
Hej dziewczyny ! A spotkam tu wogóle kogoś ze Świętokrzyskiego?
do Marty C.Witam ja jestem ze świętokrzyskiego:)
Do Danielki:Ja tez bylam na rozmowie Kraku i teraz pojawily sie jakies problemy!Dzwonili do mnie z powiatowego UPi powiedzieli ze sie nie zakwalifikowałam bo sie nie wstawiłam na rozmowe-bzdura!!!!Natomiast w WUP powiedzieli mi ze jesem na liscie!!!Teraz to juz nie wiem co i jak!!!W WUP kobieta z ktora rozmawialam owiedziwla ze na wyjazd mozemy poczekac jeszcze miesiac!!!Ale cirpliwosci-pojedziemy!!!!Danielko a Ty wykupujesz sobie jakies dodatkowe ubezpieczenie???Pozdrowka
300 euro na miesiąc chcecie wydać ? To po co jedziecie? Może się zdarzyć że zarobicie ok.400 euro na miesiąc więc jaki jest sens jechać żeby zostało wam tylko 100 euro ? To w Polsce macie więcej.
popieram to poco ona jedzie skoro ma tyle kasy w polsce zarobi ok600euro miesięcznie 300 wyda to co jej zostanie.chyba ze ma zamiar chodzić po barach i tam wydawać.Tu dziewczyny pisaly czy 50 euro starczy a ta wyskakuje z 300 to ty bogata jesteś.To niemusisz tam jechać.chyba ze ona specjalnie tak powiedziala żeby może jej zazdrościć ze ma kase!!!Oj co za koza!!!!!!!!Wez sobie 1000 bo 300 to będzie za malo ja biore 1500!!!!
:) moze Denalka po prostu nie byla nigdy za granica i nie wie ile bierze sie pieniedzy wiec sie zapytala ale nie rozumiem mki13 ktora z tego co pisze to byla juz na truskawkach i doradza dziewczynie zeby wziela 300 e, zupelnie nie rozumiem po co tyle kasy. ja zabieram kilka konserw zupek itp. i biore 20-30e i jestem pewna ze mi wystarczy na pierwsze podstawowe zakupy pozniej i tak szefowie daja zaliczki. jak ktos jedzie pierwszy raz to moze wziasc 50 euro jesli sie boi ze mu zabraknie, ale wiecej to nie ma sensu bo przeciez jedzie sie zeby zarabiac.
do Denalka: jestem z okolic Nowego Sącza.
a jeżeli chodzi o bagaz to w ulotce którą nam dawali jest napisane ze duży bagaz nie moze przekraczać 30 kg a mały czyli torba podręczna 5 kg.
ale z tego go wiem to torby podręcznej nigdy nie ważą. pozdrawiam
nie martw się są osoby ze świętokrzyskiego jak widać jeszcze nie wyjechałyśmy co do pieniędzy to my z koleżanką bierzemy po 50 e ma to wystarczyć zresztą nie palimy
mysle ze 26kg to nie jest tak duzo skoro mozna 30. napewno warto wziasc sobie tam cos do jedzenia jakies zupki konserwy itp. ubran wyjsciowych nie brac duzo i napewno jak bedziesz chciala kupic sobie jakas pamiatke to sie zmiesci w torbie bo juz nie bedzie w niej nic do jedzonka zadnych szamponow do wlosow itp. a to troche miejsca zajmuje.
A co do nadbagazu to radze sie zapytac przewoznika bo jedni pisza ze placi sie 40 zl (to nie jest tak strasznie duzo) a inni np.mka 13 ze bardzo duzo wiec ile to jest?
podam taki przykład ze mną była dziewczyna,która trawiła kasę na balangi.Ja wiozłam x,a ona 500e.Najpierw sobie dziewczyny poszaleją ,a potem jak wrócą do Polski mówią ,że nie można zarobić.Trzeba troszkę pomyśleć nad wydawaniem kasy,bo jak się przechula to coś trzeba rodzicom,czy mężowi w domu powiedzieć.Z resztą nie wszędzie jest jednakowa możliwość pracy co dzień, nie wszędzie są nadgodziny.To są czynniki ktore mają wpływ na to ile nam zostanie pieniędzy
dobrze masz ze nie palisz bo w tym roku hiszpanie zglupieli i nie pozwalają palić w pracy {tak jest u nas }przerypane mają laski które palą a poza tym czy tak wolno ?zabronić palić?
zgodze sie z Toba ze nie wszystkie zarobia tyle samo kasy bo jak napisalas nie wszedzie sa nadgodziny itd. i wiem ze niektore kobiety jada sie tam pobawic, oderwac od zycia codziennego i niebardzo zwracaja uwage na to ile pieniedzy przywioza do domu, ale ja piszac to co wczesniej ,mialam na mysli osoby ktore jada tam naprawde do pracy. i Denalke tez tak traktuje bo moze jedzie pracowac ale nie ma pojecia jak tam jest i dlatego sie pyta .
Nie rozumiem tylko mki 13 z ktora nie chce sie klocic ale dosc szybko zmienia zdanie jeszcze kilka dni temu mowila ze 300e powinno wystarczyc dzis juz spadlo do 100e ktore tez powinno wystarczyc (slowo "powinno" nie oznacza ze napewno wystarczy)moze niektore dziewczyny jak to przeczytaly to sie przestraszyly ze tyle kasy trzeba i chcialy pojsc gdzies pozyczyc. i nie na wszystkich rozmowach mowia ze mozna wziasc zaliczke ja bylam 2 razy i nie mowili dopiero sama musialam sie zapytac czy jest taka mozliwosc.
znam dziewczyny co jada z pustym portfelem biora zaliczke od szefa i od razu leca wyslac do domu bo w domu maz i dzieci i moze dzis nic nie jadly :(( to bardzo smutne i przykre ale sa takie osoby ,sama widzialam jaka byla radosc tych dzieci jak mama po powrocie kupila im plecaki do szkoly za 50 zl cieszylysmy sie razem z nia jak pracowala i mowila co za te pieniadze kupi a zarazem jak sie bala i myslala czy dzieci dzis cos jadly czy pieniadze doszly
znam tez dziewczyny ktore nie maja w polsce obowiazkow nie maja rodziny dzieci i pracuja tylko dla siebie bawia sie kupuja fajne drogie ciuchy wracaja z pusta kasa
jezeli ktos chce zabrac 300 euro to niech zabiera to jej decyzja tylko jezeli kogos stac zabrac to 300 euro to po co jedzie? po co zabierala miejsce osobie ktora bardziej potrzebuje a wstydzi sie jechac bo obawia sie ze ktos ja wysmieje ze ma szampon jakis familijny za 1 zl a nie loreala za 10 zl ze je tam martadele a nie salami ze zal jej na piwo a inne pija campari
one jada z malutka torba bo w polsce nie stac ich nawet kupowac w lumpeksie ..........dlatego zastanowmy sie czasami czy 30 kg a 35 kg ciuchow to duzo czy malo
dobrze ze neiktore tego nie czytaja bo nie maja internetu bo trzeba wybrac albo cos albo chleb dla dziecka
ja juz w tamtym nie palilam w pracy no chyba ze szef gdzies pojechal wtedy wszyscy palacy byli uradowani ale to niestety nie zdarzalo sie czesto.
Temat przeniesiony do archwium.
991-1020 z 1857