Szczerze mówiąc Pani Renata i Pan Robert nie popisali się w TV. Za mało było faktów, chyba trema ich zjadła bo program był emitowany na żywo. Nie wiem czy wcześniej zostało omówione co mogą ujawnić a czego nie.. Jednym słowem wyszliśmy na idiotów, którzy jechali w ciemno do pacy, a przecież przynajmniej kilka osób próbowało sprawdzić wiarygodność informacji, które podawała Anna Mróz, kontaktując się z urzędem pracy lub znajomymi, którzy obecnie przebywali w Moguer. Ja również jak inne osoby zadawałam pytania droga mailowa odnośnie nazwy firmy, dokładnego adresu ale nie uzyskałam odpowiedzi, aczkolwiek chęć wyjazdu i zarobku wzięła górę. Ostatecznie miałam podjąć decyzję w Krakowie bo nie byłam do końca przekonana ale po rozmowie z p. Magdą i możliwością przeczytania umowy zawartej pomiędzy p. Anną Mróz a firmą przewozową i spisaniu kilku danych dałam się nabrać.. Dlatego, że to był mój pierwszy taki wyjazd, miałam prawo nie wiedzieć jak wygląda sprawa pracy za granicą, ale dziwie się osobom, które jechały drugi lub trzeci raz i dały się w to wrobić..