Witam 
 
My ( ja i moje dwie koleżanki) tez się tam wybieramy, jesteśmy z podkarpacia. Niczego się nowego tu nie dowiedziałam na temat tego wyjazdu, ale piszcie i dzielcie się info, byle rzetelnym. I bez obrażania proszę :) 
 
Poniżej wklejam trochę  info, które otrzymałam od Pani Anny:  
 
 
- mieszkania-domki (finki) parterowe,po 7 osób w domku,3 pokoje,kuchnia i łazienka w pełni wyposażone, lodówka, pralka, kuchenka, prysznic, kibelek   
 
 
- miejsce zbiorów Moguer - Andaluzja 
 
Rozpoczęcie zbiorów - kwiecień 2011  
 
 
- Jednorazowa oplata za kartę chip 10 euro - oplata będzie potracona z drugiej dwutygodniówki ( i tu proszę WAS o info na temat tej karty? o co z nią chodzi i do czego jest potrzebna) pytam bo będę pierwszy raz na tego typu pracach i chciałabym wiedzieć.   
 
 
- 6.5 godziny płatne 36 euro (obowiązkowo)  
 
 
nadgodzina 7 euro (nie więcej niż 4 godz dziennie)  
 
 
6 dni w tygodniu  
 
 
- praca legalna, gwarantowane 3 miesiące, jeśli malina skończy się wcześniej, przechodzą Państwo na borówkę.   
 
 
-Mieszkanie oraz media na koszt pracodawcy - finka 
 
-Wyżywienie we własnym zakresie  
 
 
-Autokar kosztuje 170 euro (bilet w jedną stronę) i płacą Państwo w chwili wyjazdu  
 
 
-Umowa podpisywana jest bezpośrednio z pracodawcą w Hiszpanii ( i tu znowu pytanie do Was: co taka umowa zawiera, czy jest sporządzona tylko w języku hiszpańskim?)  
 
 
-Na jedno z moich pytań dot. pracy odpowiedziała: "Warunki na miejscu nie będą zmienione, proszę się nie obawiać, współpracuję 3 lata z tym pracodawcą"  
 
 
- Oraz ostatnie info od Pani Anny: "Wyjazd miedzy 4 a 10 kwietnia, wczoraj już zaczęłam rezerwować autokary-  prawdopodobnie będzie to 6 lub 7 kwietnia z Krakowa" oraz: "W chwili wsiadania do autokaru będzie osoba, która wg. listy pobierze od Państwa ustaloną kwotę, w meilu ze szczegółami podam Imię i Nazwisko tej osoby. Autokar przywozi całą grupę bezpośrednio do Moguer, tam spotkacie się ze mną i razem pojedziemy do pracodawcy. Mieszkać będą Państwo na fince, w polu, do sklepu ok 10 km. Zawsze jakiś transport się znajdzie, nie ma się co martwic na zapas :)"   
 
 
T tyle co wiem. Wy też się podzielcie i pomóżmy sobie nawzajem.  
 
Czekam na opinie i info od Was. Pozdrawiam.