praca huelva truskawki

Temat przeniesiony do archwium.
271-300 z 1857
Cześć!!!

Piszesz że jedziesz do Huelvy tyle tylko, że to jest prowincja tak jak u nas województwa i każda z nas trafia do wielu mniejszych badź większych miejscowości lub na pole.

Jak będę miała chwilę czasu to znajdę ci linki gdzie opisane jest co trzeba zabrać i czego się mniej więcej spodziewać.
Moja rada: kup sobie konserwy, zupy i sosy w proszku, z tym raczej jest problem jeśli trafisz do malutkiej wioski a nie każdy pracodawca zawozi pracowników do marketu na zakupy. Lepiej się nastaw na to że trafisz na pole truskawkowe niż do domku w miasteczku. Lepiej się mile rozczarować :)

Więcej napiszę Ci później

Pozdrawiam

Ps. moje GG to 7021252
Proponuję aby wyjazdy były z chociaż kilku wiekszych miast Polski,wtedy i ty i ja będziemy zadowolone.Ale Alga pewnie z góry odrzuci tę opcję,bo przecież na kimś muszą zarobić!Pozdrawiam
Oto te tematy które Ci obiecałam:

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=115&w=2[tel]
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=115&w=2[tel]
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=115&w=21467001
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=115&w=21297205
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=115&w=31557345
http://hiszpania-online.com/phpBB2/viewtopic.php?t=523&highlight=truskawki

Jak masz jakieś pytania to pisz na forum lub GG chętnie odpowiem
mam pytanie do kiedy sa wysylane kontrakty?bo z mojego campa zadna jeszcze nie dostala choc jezdzily na kontrakty przez kilka lat i w tym roku tez mialy dostac a tu cisza.
jak jedziesz z up to jest wszystko legalnie i jesteś pewna ze pojedziesz a nie że ktoś ciebie osdzuka.pozdrawiam AGA
Hej dziewczyny!Nie wiem co mam robić?Byłam juź na truskawkach ale podobnie jak moje koleżanki nie dostałam kontraktu więc zapisałam się w wup i w styczniu czeka mnie casting.Mam w związku z tym pytanie:czy przyznawać się czy nie-że już byłam?Jedni mówią że tak inni że nie!W wup kobieta podczas zapisów powiedziała że jak ktoś już był to ma na castingu powiedzieć że był i przedstawić numer nio który się ostatnio miało bo wtedy niby to szybciej pójdzie,ale ja mam wątpliwości i podejrzewam że jak się przyznam że już byłam to mnie odrzucą lub wpiszą na listę rezerwowych.Poradzcie co zrobić?Dzięki
jak juz bylas na truskawkach to pewnie wiesz ze z hiszpanami nic nie wiadomo moja kolezanka raz na castingu odpadla a za rok juz sie dostala nie wiem jaka oni wybieraja taktyke selekcji tak samo dotyczy to kontraktow ktos pracuje bardzo dobrze i nie dostanie :(((
i z jednej strony jak powiesz ze juz bylas a nie dostalas to beda pytac dlaczego?? a pewnie tego nie wiesz ?? a z drugiej strony powiesz ze pierwszy raz to tez mozesz odpasc a pozneij jak zobacza ze jednak bylas to ze klamiesz :(((
ciezko powiedziec co w takim przypasku zrobic ale znam dziewczyny co byly a nie dostaly kontraktow poszly drugi raz i znow pojechaly
Wszystkim odwiedzajacym tę stronke życzę Wesołych Świąt i aby wszystkie z Was pojechały na truskaweczki w nadchodzącym roku:)
ż okazji zbliżających się Świąt wszystkim czytelnikom forum życzęGwiazdki najjaśniejszej,choinki najpiękniejszej,prezentów wymarzonych,świąt mile spędzonych,karnawału szalonego i roku bardzo obfitego w truskaweczki oczywiście!
Cześć!
A kontaktowałaś się już z przewoźnikami? Skoro ty i twoje koleżanki nie dostałyście jeszcze kontraktów to poczekaj jeszcze trochę. Nie wydaje mi się aby szef zrezygnował z was wszystkich. Ja też czekam na kontrakt i jeszcze go nie ma a szef napewno go wystawił bo moje koleżanki które są na plancie mówiły, że chce cały stary skład.
Zgadzam się z moją poprzedniczką. Jeśli jednak zdecydujesz się na nowy casting to lepiej się przyznaj. Oni mają już twój nr NIE i rzeczywiście będzie to trwało szybciej. Jak będą ci nadawać nowy nr to i tak się wyda, że już byłaś, a czekać będziesz dużo dłużej.
Mogę ci poradzić czego nie mówić na castingu. Nie mów nic złego na temat szefa a wręcz przeciwnie możesz go pochwalić, że był miły itp. Ci Hiszpanie którzy przyjeżdżają na castingi znają prawie wszystkich pracodawców z imienia i nazwiska (przekonałam się o tym osobiście tyle tylko, że ja chciałam właśnie do niego jechać).

Świątecznie pozdrawiam!
ja bylam na castingu i powiedzialam ze juz pracowalam w hiszpanii w truskawkach i wzieli mnie na liste rezerwowych tak jak i moja kolezanke i inne dziewczyny z ktorymi rozmawialam i ktore tez sie przyznaly ze byly i wydaje mi sie(chociaz moze mi sie tylko tak wydawac) ze hiszpanie tak sobie wymyslili ze te co juz byly to na rezerwe(i zapewniali ze na 100% pojada i ze to nie jest tak ze rezerwowa dopiero jedzie gdy inna osoba zrezygnuje) Roznie to bywa z tymi hiszpanami i niestety nie wiemy co maja w tych glowkach .jesli powiesz ze nigdy nie bylas a bylas to oni pozniej i tak to sprawdza przy nadawaniu numeru
romana to ja chyba znam. czy wasza plantacja byla na przeciwko antonia gomez molina
Dzięki dziewczyny-może się uda jak się przyznam!Jak coś -nie będę pierwsza ani ostatnia!Zresztą nie mogę nic złego powiedzieć na temat mojego szefa-to naprawdę dobry człowiek!Z tego co wiem, to i tak jest mało chętnych ze śląska i mają jeszcze dużo wolnych miejsc a wogóle to chyba sporo dziewczyn z imiennymi kontraktami zrezygnuje ze względu na opłacenie zaległego socjalu.Życzę zdrowych i wesołych Świat Bożego Narodzenia no i oczywiście aby nam się wszystkim udało wyjechać do Hiszpanii-może się tam gdzieś spotkamy!!!
WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZĘ WSZYTKIM!!!!!!!!!!!
napiszcie prosze ile tam zarobiliscie?wiem ze to zalezy od pogody,kto co sobie kupuje itd.ale tak orientacyjnie,nie wiem czy mam jechac...
Coż jeśli chodzi o zarobki, to różnie. dniowka 31 euro to policz. ale moze byc deszcz , zimno , itp. i wtedy nie ma pracy i siezdisz i wydajesz forse. Jechac warto zawsze cos zobaczysz poznasz ludzie wie kszość sobie chwali a pieniądze nie sa tak duze jak niektórzy mysla.
Maria niesłuchaj wszystkich bo kazda opowiada co innego i straszą te co jadą pierwszy raz.Każdą od gury zapytasz ocoś to będziesz miała inną odpowiedz.pozdrawiam Aga
hmmm szczeze nie wiele 10000zl jak przywieziesz na czysto to bedzie dobrze zycie tam tez kosztuje a nie bedziesz siedziala w domu naewno caly czas zaden rarytas w angli zarobilabys wiecej a niestety euro stoji slabo ja tam jezdze 4 rok ale to juz chyba z sentymentu pozdrawiam pa
matka2 ma racje policz sobie 32,45 dniowka minus socjal ok 68 i minus podatek 2%, moga byc godziy dodatkowe (ale nie nastawiaj sie na to, ja jak jechalam 1 raz to myslalam ze bedzie kilka codziennie a przez 2,5 miesiaca bylo tylko 6 nadgodzin tak bylo u mojego szefa, a u sasiadow byly codziennie przynajmniej po1/ jak bedziesz miala duzo to lepiej sie pozniej milo rozczarowac a nie tak jak ja sie przeliczylam co do kasy). Ale polecam tam pojechac przynajmniej zobaczysz cos nowego i jak wrocisz w czerwcu do domu to napewno bedziesz chciala pojechac nastepny raz.
Myśle że warto pojechać,można zarobić i zwiedzić,bo jest co.Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
Gość 80 nieopowiadaj głupot że jezdzisz tam z sentymentów niemasz kasy jak wszystkie co tam jadą a nie opowiadasz o sentymentach.Za ile miałaś 10000tys jak byś miała kase tu to byś napweno niepojechała powiedz lepiej ze znalazłaś tam jakiegos araba a nie o sentymentach gadasz
Maria widzisz jak wszystkie gadają co innego niema co ich słuchać prawie wszystkie są zafascynowane arabami a nie pracą tam .I puzniej takie reputacje polką psują
jesli nie bylabym nigdy w zyciu na truskawkach i czytala to co tutaj pisza to tez bym miala metlik w glowie, ale wiem ze u kazdego pracodawcy jest inaczej-u jednych jest lepiej a u innych gorzej (jesli pojedziesz to sama sie przekonasz). wiem ze sa takie polki ktore ida z pierwszym lepszym, sa takie ktore jadac tam nie mysla o zadnych flirtach a pozniej spotkaja kogos i sie nadzwyczajniej zakochaja, i sa takie ktore wogole nie patrza na takie sprawy.ale nie tylko polki maja taka opinie rumunki ukrainki tez. ja osobiscie nie wiem co one widza w tych murzynach i marokancach ale to ich sprawa. ja nie mam tutaj pracy i dlatego tam jade ale milo wspominam ten czas jak bylam w hiszpanii. I mozna zarobic 10000 bez zadnych "arabow" pod warunkiem ze masz duzo nadgodzin i oszczedzasz.A tak w ogole po co zadajesz pytania jak twierdzisz ze nie ma sensu czytac tego wszystkiego, jesli Ci sie nie podoba to moze po prostu nie wchodz na to forum i nie czytaj co tu jest napisane.moze zmienisz zdanie jak pojedziesz i zobaczysz ze nie u wszystkich szefow jest tak samo.
[email] (gość) 25 Gru 2005, 20:17 odpowiedz
wysłano z: *.internetdsl.tpnet.pl
Kasia te co jezdzą 2 i 3 raz to są niekture zabardzo rozczekane opowiadają ze pierwszoroczne mają przechlapane a to wcale nieprawda .Poczytaj troche co dziewczyny piszą te co już była w hiszpani i puzniej pojechały na ten casting niewiem skąd to się wzieło CASTING to są rozmowy kfalifikacyjne a nie casting.pisały że jak powiedziały że już były to ich wzieli na rezerwowych a zapytaj dlaczego niepojechały na imienne zaproszenie może nienadają się do pracy może imprezowały cały czas i szef ich poprostu niebierze.Pozdrawiam
Ania pisałam ze niewszystkie polki sa jakie są ale to one własnie psują nam reputacje.I wiem że u każdego jest inaczej pisze że niekture nas pierwszoroczne straszą jak tam niejest cięzko i żeby nastawić się na jak najgorsze warunki.jak ciebie uraziłam to bardzo przepraszam napisałam co czuje czytając niekture wypowiedzi.pozdrawiam
to moze sama bys sie zapytala TUTAJ a nie na "zbior truskawek huelva" czemu te co TUTAJ pisza to sa takie "rozczekane". i skad mozesz wiedziec ze to co pisaly o starych polkach ktore sa zawistne(moze nie wszystkie ale w wiekszosci) ze to nie prawda jesli jeszcze nigdy tam nie bylas.uwazasz ze wszystko co tu jest napisane to tylko jakies glupie wymysly oprocz tego ze polki to nic innego nie robia tylko imprezuja i daja dupy na prawo i lewo.niedlugo pewnie napiszesz ze wiekszosc to wogole nie pracuje w truskawkach tylko sie puszcza i stad ma kase.
Trochę agresywnie się tu zrobiło,tak jak w życiu są przyjaźnie i nienawiść,choć wolałabym aby tych pierwszych było więcej.To jak komu będzie w Hiszpani w dużej mierze zależy od nas samych,od temperamentu i charakteru człowieka.Tam każdy jest daleko od Rodziny,myślę że każdy tęskni i czasem warto coś wcześniej przemyśleć nim się wypowie i wywoła niepotrzebną "wojnę".Hiszpania jako kraj zafascynowała mnie,ale przedstawiciele krajów afrykańskich i maroko jakoś nie!I myślę że nic nie powinno się generalizować.Wesołych świąt!
Masz racje Agnieszka ! ciekaw za co tyle kasy zarobiła na czysto :))
to nie jest mozliwe absolutnie aby tylko z pracy na campie.
Musiałyby byc tam juz w styczniu i codziennie pracowac i nie wydawac ani grosza i niczego nie opłacac to moze by zarobiła tyle kase :))
Jeszcze miec nadgodziny i zapłacone !!!
Naprawde nie waro słuchac co dziewczyny mowia , kazdy sam sie przekona na swojej skorze jak tam bedzie osobiscie.
Jedni wracaja po tygodniu, rezygnuja same itp.
Naprawde sa rozne sytuacje , zalezy gdzie sie trafi jakie towarzystwo w domku i na jakie campo.
Pozdrawiam
sylwia nieprzyznawaj się że już byłas bo wezmą ciebie na rezerwe.Moje kolezanki przyznały sie i jadą jako rezerwa
Temat przeniesiony do archwium.
271-300 z 1857