praca huelva truskawki

Temat przeniesiony do archwium.
1321-1350 z 1857
:) a kto by nie chcial juz jechac ja pracowalam do 5 czerwca mam nadzieje ze w tym roku to pojade jeszcze w lutym albo na poczatku marca Pozdr
a czy mogła byś nam powiedzie ile zarobiłaś w tym okresie od kwietnia do 5 czerca??
jak możesz to podaj kwote po odliczeniu ubezpieczenia i podatku.
prosze
mam pytanie odnośnie butli gazowej.:
do czego jest nam tam potrzebny gaz??do grzania wody na kapanie czy do gotowania??czy do jednego i do drugiego?? i ile na ile taka butla starcza??
bardzo prosze odpiszcie.
spakowałam juz wiekszoc potrzebnych rzeczy i normalnie mój bagaż waży juz 24.5 kg a jeszcze nie mam patelni, jakiegoś garnka, rękawic, i wedlin. tak sobie siedze nad tą walizka i zastanawiam sie co moge wywali iiiiiiiiii...........
nie ma takiej rzeczy. wszystko co spakowałam jest potrzebne.
napiszcie mi jeszcze czy jest możliwoś kupienia tam niedrogich bucików na chodzenie poza pracą. bo na nie już miejsca w walizce napewno nie znajde.
i napiszcie ile tam kosztują rękawice gumowe, czy jest sens je torbi ze sobą.
pozdrawiam wszystkie czekające dziewczyny.
CAłY MóJ BAGARZ WAżY 30 KG RZECZY + WALIZKA
moja walizka waży 4 kg

1 x herbata (80 torebek)
1 x kawa ( 200 ml)
3 x sos w torebce
15 x zupka chińska
3 x zupa instant (barszcz, żurek)
sól ( 20 dkg)
3 x pieprz
4 x pasztet
1 x kg sera zółtego
9 x konserwa
2 x czosnek granulowany
1 x mały najonez
1 x papryka słodka
1 x kostka knor (duze opakowanie)
2 x kg wędliny hermetyczne z długim terminem

1 x piżama
10 x majtki
5 x biustonosz ( 2 x roboczy, 3 x na chodzenie poza pracą)
7 x skarpety
1 x ścierka
2 x ręcznik
śpiwór (ale jego nie wkładam do walizki tylko biore do ręki)
1 x klapki gumowe pod prysznic
1 x prześcieradło
gumowce (moje ważą 1 kg)
2 x opakowania rękawic
talk
peleryna
talerz płytki i głeboki
kubek
miseczka
nóż, widelec, łyżka duża, łyżeczka
półlitrzak
mały garnek do gotowania (ok 2 litry )
mała patelenka
budzik
woreczki śniadaniowe, i na śmieci
kapelusz na słońce
igła nici
1 x żel pod prysznic
2 x szampon
2 x mydło
1 x krem na słońce ( znalazłam tylko 25)
1 x balsam ( 200 ml)
2 x pasta do zębów
szczotka do zębów
szczotka do rąk
3 x podpaski duże opakowanie
1 x tampony
pumex
1 x papier toaletowy
50 x dkg proszek do prania
gąbka
grzebień
wałki
pałeczki do uszów
5 x hustki higien.
2 x dezodorant
żelazko
leki przeciwbólowe
poloplaster lepiec
maści przeciwbólowe
1 x lakier do włosów



robocze ciuchy:

1 x polar
1 x swetr
1 x koszula flanelowa
5 x bluzka
3 x spodnie długie
2x krótkie spodenki

na chodzenie poza pracą: (oczywiście wybrałam najlżejsze rzeczy)

6 x bluzka
1 x rybaczki
3 x spodnie długie
2 x spódnica
3 x swetr


to dla ludzi którzy nie wiedzą co zabrac.
ale ja w sumie rzeczy też za bardzo nie wiem co zabra bo jade pierwszy raz i dlatego prosze osoby które już jeżdziły żeby mi pomogły i napisały co wywali a co dołożyc. z góry dziękuje.
witaj
gaz nam jest potrzebny do gotowania i do mycia sie (ciepla woda) to na ile starczy to zalezy ile jest nas w domku ale miesiecznie jest to ok 2-3 euro ja moge sie troszke mylic ale nie pamietam to byly na prawde niewielkie kwoty
nie zabieraj patelni mozesz wziasc jakis maly garnuszek ale doki sa wyposazone zabierz tylko talerzyk miseczke i sztucce kubeczek
tam jest masa bazarkow pelno ciuszkow butow bardzo tanich oczywiscie bazarki sa w miasteczkach co do jakosci tych ciuchow to moim zdaniem sa bardzo kiepskiej ale dziewczyny kupuja i sa zadowlone zawsze mozna trafic na cos fajnego
rekawice gumowe sa w cenie podobnej do nas w polsce
bardzo fajny spis mysle ze bedzie baza do pakowania dla innych ale jezdzac juz kilka lat wiem ze kilka rzeczy zabieramy niepotrzebnie tam jest prawie wszystko ceny podobne ja z tej Twojej listy zabieram tylko kawe ,tam jest super herbata dlatego z poslki nie zabieram nie zabieram rowniez zupek chinskich poniewaz ile mozna ich zjesc? po 5 sztukach juz ich mamy dosc ja za pierwszym razem zabralam ponad 30 sztuk i polowe ztego wywalilam one sa malo kaloryczne i zaraz po nich sie jest glodnym ,na miejscu lepiej kupic makaron (pyszny i tani) jezeli ktos lubi sosy w proszku to mozna zabrac bo tam jest maly wybor pieprz jest drogi tam czyli mozna zabrac z polski ,ser zolty i wedliny hermetycznie zapakowane to bylyby tylko te rzeczy ktore bym zabrala z polski reszty na prawde nie ma sensu ja wiem ze mozecie wyladowac daleko od miasteczka ale wtedy szef ma obowiazek zawozic was na zakupy raz w tyg ja do misteczka mialam 12 km chodzilysmy raz w tyg na zakupy i raz w tyg zawozil nas szef
nie potrzebne Ci rowniez bedzie przescieradlo w kazdym domku sa takie rzeczy chyba ze wolisz swoje osobiste
rowniez garnki i patelnie to raczej tez jest nie potrzebne
reszta oki :))))
ja zamiast duzej ilosci jedzenia zabieram za to duze ilosci kosmetykow tam sa drozsze niz u nas
ale kazda z nas wie jakie ma porzeby kazda wie co lubi i mysle ze przy pakowaniu powinnymi o tym myslec
pozdrawiam
dziękuje ci ślicznie. mam nadzieje że ten spis i twoja pomoc pomoże innym. ja jjuz jeżdziłam za granice do pracy stąd mniej wiecej orientuje sie co mi będzie potrzebne, z tym że nie miałam możliwości korzystania ze sklepów.jechałyśmy samochodem i zabierałyśmy wszystko z polski nawet mieso. dlatego nie wiem co teraz zabra co sie bardziej opłaca, i na dodatek zeby zmieściło sie w wadze bagażu. jeszcze raz wielkie dzięki. czy moge zapyta ile tam już jeżdzsz
Witaj ! Ja rowniez wybieram sie do Hiszpanii . Jak chcialabys porozmawiac ,
to podaje moje [gg] . Mozesz zabrac jeszcze kostium kapielowy - moze sie przydac , i mala poduszeczke pod glowe .
Pozdrawiam cieplo.
Ps. Mysle ze Twój spis rzeczy przyda sie nie jednej osobie !
zachodniopomorskie,ale ja jade na imienny kontrakt,pozdrawiam wszystkie czekające i zyczę powodzenia
Ja zabieram całego świniaka, 2 kg sera i 100 zupek chińskich
Ser zolty, majonez i takie tam..to wszystko mozna kupic na miejscu za nieduze pieniadze wiec po co tachac?Czego mi brakowalo?Polskich przypraw:majeranku(nie znalazlam)i wszelkich przypraw bo byly ale drogie.Na poczatek warto zabrac tyle zeby przezyc pierwsze dni, zreszta nie jedzie sie zupelnie bez forsy przeciez.Zaliczki jakby co pracodawca da-trzeba o to prosic jesli sie nie kwapi z wyplacaniem.Moj caly pobyt to byly wylacznie zaliczki bo nam nie zalozono konta.No i dzieki temu forsa byla bezpieczna i nie poszlo na roztracenie.Tak, zabierzcie wszelkie kosmetyki.Ja zabralam niewiele bo myslalam ..gdzie tam na polu bede sie malowac..i okazalo sie ze,to blad, bo nie samym polem czlowiek zyje...Nie martwcie sie, bedzie dobrze!Ja nie jade, bo pracuje ale wam zazdroszcze...
Ja biorę dodatkowo: krem do rąk(bo chyba o nim nie wspomnialaś), dres, płaszcz przeciwdeszczowy, coś na ochrone głowy(kapelusz, chustka), strój kąpielowy- w końcu będziemy nad Oceanem Atlantyckim:), okulary, może nożyczki do paznokci, jakieś rozmówki turystyczne, aparat fotograficzny- w końcu piękna Andaluzja:). Z jedzonka myślę, że warto wziąć ryż, bo tam ponoć sprzedawany jest tylko kilogramowo- niestety... Z lekarstw: wapno- na poparzenia, dobrą maść na bóle kręgoslupa i inn. No hej!
No i jak malujesz się: to kosmetyki do make-upa, mleczko kosmaetyczne, waciki, o jeszcze sobie przypomialam o kremie do twarzy, wkładki higieniczne, antyperspirant, golarka, może kapcie, suszarka do włosów- choc tam wosy moment wyschną:), jakas lokówka i itp...Papa!!!!!!!!!!
Bardzo śmieszne...!
To do Dagii 217
do ilona
w hiszpanii na truskawkach bylam raz potem mialam dwa lata przerwy (urodzilam dziecko) i dwa lata teraz to trzeci wyjazd nie licze tego pierwszego bo to byly na prawde inne czasy
jak bylam pierwszy raz to nasz szef i jego zona myslala ze my nie mamy domow ze mamy jakies lepianki ze w polsce to straszna bieda i ze nie mamy samochodow ze w ogol nie wiemy co to supermarkety jak pokazywalysmy zdjcia naszych mieszkan to szefowa za glowe sie zlapala hahahha wtedy te wyjazdy to byla wielka niewiadoma ja wtedy jechalam z hiszpanskim przewoznikiem nie mowil po polsku w ogole nie moglysmy sie z nim dogadac o postoj i w ogole strasznie lubil glosna muzyke i w tym autobusie no stop gralo na maksa na poczatku bylo fajnie a pozniej mialysmy go dosc
na miejscu mieszkalysmy w barakach na polu w styczniu bylo tak zimno ze brrr strasznie jak padalo to woda przez kominek sie wlewala mialysmy jedna mala lodowke na 15 kobiet piecyk do wody ktory non stop sie psul szef nam wtedy powiedzial ze jak nie smierdzi od nas to znaczy ze jest dobrze i on jeszcze tego nie bedzie naprawial ..............
teraz sie bardzo duzo zmienilo unia europejska dofinasowuje rolnikom uprawe oraz nas i dbaja o to zebysmy mialy godne warunki nie obawiajcie sie tych warunkow bo nie jest zle i mysle ze zabieranie garnkow patelnii to bez sensu
Do Fresowki : Bardzo podobaja mi sie Twoje wypowiedzi , mozna duzo sie dowiedziec...
Pozdrawiam cieplutko.
Ps. Z jakiego jestes wojewodztwa ?
czesc wam czy jedzie ktoras z was jutro z kielc???
chyba w tym spisie brakuje recznikow, nie bralam patelnii i garkow bo to bez sensu jak chcesz to na targu lub w sklepie sa pakowane takie 5 za calkiem małe pieniądze a gumowce moze mniejsze
do monbor78
jestem ze slaska :)))) a w tym roku jestem na rezerwie i nie wiem czy pojade bo niestety nikt nic nie wie chociaz moj szef dzwonii i dzwonii zebym do niego przyjechala hmmm ale chyba chce w inne miejsce :)))
Jestem z lubelskiego i tez jestem w rezerwie , ale mam nadzieje ze pojade !
gratuluje apetytu!!! :-D
Na drogę zabieram 6 kg pieczonych żeberek, 2 kaczki w pomarańczach, 6 chlebów, 12 drożdżówek no i oczywiście trójkąty bananowe( Pascal po prostu gotuj). Szef kuchni poleca!!!!
Hej dziewczyny!mam pytanko-czy któraś z was jest z dawnego wałbrzyskiego-casting w Zielonej G. 9 grudnia?mam wrażenie, że tylko ja pozostałam z tego terminu. Już wszędzie wydzwaniałam dowiadywałam sie i mam sprzeczne info. Jeśli nie z Cora podpisywalysmy te konkrakty to z kim?czy ktos to wie?czy ktos wie jaki przewoznik zabiera ludzi z mojego rejonu?bo jeśli to Alga to oni jedynie biora ludzi ze Szczecina?macie jakies info w tej sprawie?
czesc koleżanko ja jestem ze szczecina i tez mialam rozmowy 9 grudnia więc niedenerwoj się niejesteś sama.Ja też mam takie wrazenie ze tylko ja zostalam z 9 grudnia ale tak niejest my już mamy numery od 3 tygodni i jeszcze czekam już niedlugo pojedziemy.Zadzwoń do up i oni co powiedzą z jakim przewoznikiem jedziesz oni wiedzą.A z algą nietylko szczecin jedzie bo laski z zielonej też jadą .
jak mialaś rozmowy w zielonej to napewno jedziesz z alga musialabyś do nich zadzwonić i spytać czy jesteś na liście wyjazdowej.pozdrawiam
jeszcze slowko o zabieraniu jedzenia
kazdy indywidualnie powinnien parzec na to co chce zabrac zwlascza jesli chodzi o jedzonko kobiety z mojego dawnego campa nie zabieraja ciuchow do pracy bo maja na miejscu,biora spodnice spodnie 3 pary bluzek buty i cos na wielkie wyjscie do kosciola obowiazkowo kosmetyki bo trzeba sie umalowac w pole dla szefa reszta w torbie to ok 30 kg jedzenia miesa na bigosy kapusta kiszona glowka kapusty na golabki miesa mielone szynki przetwory w sloikach olej 3 litrowy a w hiszpanii jest super tania oliwa i one na miejscu oszczedzaja nie patrza na to ze wydaly 1 tys w polsce nie patrza rowniez ze cala zamrazarka zaladowana jest bigosem i nowe dziewczyny niestety miejsca w niej nie znajda
dlatego badzcie madrzejsze nie katujcie sie w polsce z zakupami sprobujcie hiszpanskich wedlin serow :)))))
co do tej lodowki i zamrazarki to mamy takie samo prawo no nich jak te stare więc nikt mi niepowie ze ja jestem nowa i niema dlamnie miejsca w lodowce niech tak sobie wszystko poukladją zemy i dlamnie miejsce się znalazlo.OOOOj ja sobie niedam w kasze dmuchać niech mi tylko jakaś powie tak.
mialas mi napisać oco chodzi z tymi numerami poco one .prosze odpisz
tutaj mka13 napisala dokladnie co to za numer

nr NIE (Numero de Identificaccion de Extranjero) to numery nadawane przez policje hiszpanska kazdemu obcokrajowcowi pracujacemu w Hiszpanii. Na ich nadanie czeka sie od 2-3 tyg. do miesiaca dlatego cierpliwosci (bez nich niemozliwa jest praca legalna w Hiszpanii).
Temat przeniesiony do archwium.
1321-1350 z 1857